Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Coca-Cola

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Postprzez che givera » środa, 7 lis 2007, 18:18

Pedros napisał(a):Bajka jak bajka ale skutecznie rozpuszcza rdze

To prawda. Prawdą jest również to, że rdzę rozpuszcza większość wód mineralnych, dostępnych w handlu.
Rdza to wodorotlenek żelaza, który jest rozpuszczany nawet przez słaby kwas.
XXI wiek a ludzie nadal wierzą w bogów.
che givera
użytkownik
 
Posty: 1010
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez miro » piątek, 9 lis 2007, 08:24

olek napisał(a):Jestem w Peru i zuje teraz liscie coca. Niezbyt smaczne, ale pomagaja w znoszeniu duzych wysokosci i usuwaja zmeczenie i uczucie glodu... Coca-Cola zapozyczyla skladnik od Peruwianczykow, a formula napoju zostala opracowana przez jednego Francuza...

Mam nadzieje, ze dojdziesz do Maciu-Piciu olek.
Proponuje tez skosztowac Peruwianskiego wina, ostatnio przejmujacego rynek francuskiego w USA.
Swoja droga to wkrotce spodziewam sie zmiany tonu Tuska odnosnie US jak juz to zrobil francuski prezydent 2 dni temu podczas wizyty w Stanach
:)

Doh!
Odnosnie tematu, to jedyny gazowany napoj ktory mi smakuje jest piwo :D
Ostatnio edytowano sobota, 10 lis 2007, 01:59 przez miro, łącznie edytowano 1 raz
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.
miro
użytkownik
 
Posty: 3057
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez olek » środa, 14 lis 2007, 16:52

Owszem, zdobylem (pociagiem i autobusikieml) Machu Picchu, dawna twierdze cywilizacji Inkow, gdzie mieszkaly prawdopodobnie "dziewice Slonca", mlode kobiety przeznaczone tez na ofiare, by "usmierzyc gniew bogow", ktory wyrazal sie w roznych zjawiskach, jak trzesienia ziemi, powodzie, susze...
Ktos inny z kolei twierdzil, ze byla to osada przeznaczona na skladowanie lisci coca, boskiej jakoby rosliny, dostepnej tylko dla tamtejszej arystokracji.
W kazdym razie lisci coca, ktore proponuje sie turystom w Peru przy kazdej okazji (herbata z lisci, cukierki z lisci), nie wolno wywozic za granice, chyba ze jeden egzemplarz.
Inkowie mowili jezykiem quechua, ktory jest czesciowo podobny do polskiego, bo "mama" i "tata" znacza to samo co u nas. Ale z kolei, Inkowie nie znali miedzy soba slowa "dziekuje", bo uwazali, ze wszystko co dostaja, to za sprawa "Pacha Mama" (matki ziemi), i komus kto daje drugiemu, ta matka ziemia zawsze odplaci w ekwiwalentny sposob.

Moje spostrzezenie jest takie, ze dzieki hiszpanskim konkwistadorom, ktorzy z krzyzem nawracali pogan (ogromny wysilek!), znaczna czesc ludnosci odetchnela z ulga, bo nie musiala juz skladac ofiar na oltarzu ze swoich dzieci, a uzywanie lisci coca sie zdemokratyzowalo...
Nie mozna oczywiscie pomijac faktu zdziesiatkowania tamtejszej ludnosci przez choroby przyniesione bezwiednie przez Hiszpanow, na ktore to choroby, jak na przyklad zwykly katar, Inkowie nie byli uodpornieni i padali jak muchy... Dowiedzialem sie tez na miejscu, na podstawie badan archeologicznych, ze wbrew powszechnemu mniemaniu, syfilis istnial tam zanim przybyli konkwistadorzy.
olek
użytkownik
 
Posty: 2588
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez miro » piątek, 16 lis 2007, 08:16

Nie jestem pewien olek czy powinienem Ci podziekowac po polsku, czy po peruwiańsku zaniechać podziękowanie za powyższe informacje.
Popijając dziś peruwiańskie piwo Casqueńa oraz ogladajac ostatnio cala serie filmów dok. na equator hd kanale jestem całkiem podekscytowany tym krajem. Niezła ucieczka przed cywilizacja.
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.
miro
użytkownik
 
Posty: 3057
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez olek » piątek, 16 lis 2007, 22:39

Mimo, ze to bedzie konkurencja dla Coca-Coli, poprawie Cie Miro i przytocze prawidlowa nazwe tego peruwianskiego piwa, produkowanego w dawnej stolicy Inkow, miescie Cusco, gdzie rowniez bylem, i to piwo pilem...
Obrazek
olek
użytkownik
 
Posty: 2588
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez miro » sobota, 17 lis 2007, 06:30

To piwko wypije za ciebie olek, jak widzisz jest na nim Twój nick. Ale dopiero jutro, bo dziś już zacząłem niemieckiego Weihenstephaner. Naprawdę wyśmienity lager z browaru założonego w 1040r.

Obrazek
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.
miro
użytkownik
 
Posty: 3057
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez olek » niedziela, 18 lis 2007, 08:47

Dzieki Miro... Widze, ze obok zagranicznego piwa, jakby dla rownowagi, wmiesciles nasze swojskie eksponaty: krakowiaczka i kubek na wode "Kryniczanke"... :)
olek
użytkownik
 
Posty: 2588
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Poprzednia strona

Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości

cron