W dziwny sposób co poniektórzy manifestują swą tolerancję. To też nadaje się na rzeczowe wyjaśnienie, ale może już w innym temacie.
Przypomnę z watka o Simonie Molu
http://bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?id=76649jak byłem odsyłany do pewnych źródeł aby się zapoznać z jego heroizmem. I co? Też była to wielka kupa kłamstw, wyssane z palca bajeczki dla usatyswakcjonowana opinii publicznej na temat tolerancji.
Nie interesuje mnie w co sobie ktoś wierzy i w jaki sposób próbuje tłumaczyć atakujące wypowiedzi Edelmana odnoszące się do uczciwego społeczeństwa. Moja opinia jest nie zmienna w tym przypadku.
Faktem jest, że zdanie po zdaniu,( nie jedno ) z zimna krwią przekalkulowane przez Edelmana jest błędne, fałszywe i prowokujące.
Żadna historyjka z jego przeszłości nie usprawiedliwia tego, a bez oficjalnych przeprosin narodu polskiego zostanie on niewdzięcznym draniem, a nie bohaterem.
Mam nadzieje, ze ktoś się kiedyś doszuka na jakiej zasadzie jego rodzinka mogła się bez problemu przeprowadzić do Francji, kiedy zwykli obywatele mogli stracić przy tym życie. Na jakiej zasadzie wypuścili go z internowania po 2 dniach? Kto zaopatrywał w broń powstańców, kiedy Polacy się tylko przypatrywali płonącemu Gettu? U kogo się on schronił po wydostaniu z niego? Kto po polskiej stronie przyjął tysiące przemyconych z Getta Żydowskich dzieci, często przepłacając za to własnym życiem?
Na jakiej podstawach oskarża on Polaków ( bo widoczne w jego oczach polscy Żydzi to nie Polacy) o antysemityzm? Za mało nas zginało ukrywając ich w piwnicach, czy za mało walczymy obecnie z muzułmańskimi państwami? Jak wiadomo on pierwszy poparł bezsensowną wojnę w Iraku.
Może 60 lat to dużo, ale omawiane dramatyczne sceny powinny być wyryte doświadczeniami na zawsze w jego pamięci, chyba, ze Edelman siedząc w piwnicy przeoczył działalność prawdziwych bohaterów. Jedyne sensowne wytłumaczenie.
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.