kala napisał(a):Lag dokładnie. Chciałam już mu powiedzieć, żeby sobie tą wiertarkę wsadził w 4 litery...
Co do tych bezpieczników, to nie głupi pomysł, ale to jest metoda prób i błędów
Sadzę,że trzeba dowiedzieć się gdzie ma bezpieczniki,albo zaczekać kiedy będzie wiercił,a jego żony nie będzie w domu.
(Choć całkiem możliwe,że wiertarkę bierze do ręki tylko wtedy kiedy żona jest,bo wiertarka również dobrze zagłusza we własnym mieszkaniu)