Pan Kazimierz napisał(a):Gość z Bielska napisał(a):Wiara jest fundamentem istnienia.
Wiara jest też źródłem wojen, prześladowań i mordów
To Pan sobie tak wmawia, a po za tym chodziło mi o "wiarę w dobro" a nie "wiarę jako religię".
Będąc wierzącym (katolikiem, protestantem, czy jakiejkolwiek innej wiary) to nie wszystko, trzeba jeszcze postępować jako tako wobec innych Panie Kazimierzu.
Wiek XX i XXI zaczął się od serii wojen oraz katastrof, które pochłonęły życie tysięcy a nawet miliony ludzi, by wspomnieć tylko o tych największych, takich jak rozpoczęta atakiem na WTC w Nowym Jorku seria zamachów terrorystycznych, śmiercionośne tsunami w Azji czy huragany regularnie nękające Amerykę. Dlaczego obydwie wojny światowe nazwano właśnie światowymi? Ponieważ jeszcze nigdy w dziejach świata takich wojen w takiej skali nie było.
Biegunowość, 2012, brak zimy, safari w Polsce, nostradamusy
Świat zmierza ku końcowi. Tego wyraźnie naucza nawet Biblia. Jednakże tym co zniszczy świat nie będzie ani trzecia wojna światowa, ani zderzenie Ziemi z meteorytem, ani jakieś przebiegunowania.
Każdy plecie co mu wyobraźnia podsunie mimo że ten wątek w pewnym momencie został skierowany na właściwą ścieżkę (prawie nikt nie skorzystał z tej okazji).
Otóż powinniśmy wziąć pod uwagę nie przebiegunowania czy przepowiednie o roku 2012 ale realne źródła czyli to co wyczyniają obecnie ludzie czyli MY SAMI – tutaj dopatrujmy się źródła Armagedonu.
Zagłębiając się dokładnie w przyczyny "końca świata" zagłębmy się właśnie w ludzkość i jego postępowanie, czyli to co na przykład wymienia biblia i co widzimy obecnie na ogromną skalę:
Niemoralność, pazerność, brak zasad etycznych, chciwość, pieniądz dla człowieka będzie jak bóg,
„ludzie będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni, bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy;.” 2 TYM. 3, 1-5
Nawet takie "niby niewinne postępowanie" jakie niedawno zobaczyłem na tym forum czyli wyzwanie kobiety od "ulicznicy" przez ... (nie będę pokazywał palcem) to już jest postępowanie niegodne - tak się po prostu nie mówi i już.
Lecz niestety takie proste zasady dziś wielu ma głęboko w nosie a co tu dopiero mówić o wielu innych zasadach.
Zobaczmy co wyprawiają władcy różnych narodów a w biblii przepowiedziano, iż:
„powstanie państwo przeciw państwu"
„królestwo powstanie przeciwko królestwu"
Właśnie to co dziś się dzieje, Wojna Gruzji z Rosją, na dniach prawie że wybuchła by wojna w Pakistanie (z powodu niedawnych ataków terrorystycznych), teraz z kolei Ukraina zagroziła Rosji wojną a Al Kaida już dawno zapowiedziała „świętą wojnę” ze wszystkimi narodami świata – sojusznikami USA.
A TO WSZYSTKO TYLKO I WYŁĄCZNIE Z NIENAWIŚCI LUDZKIEJ
Wielu utrzymuje, że wymienione przez Jezusa znaki czasu były od zawsze. Trudno jest się z tym nie zgodzić, jednak tym co odróżnia czasy końca od innych czasów jest intensywność i częstotliwość występowania tychże znaków.
Biblia również w tej kwestii przepowiedziała iż:
„Po spadających liściach z drzew poznajecie że idzie jesień, tak samo poznamy że zbliża się apokalipsa”
czyli po znakach, które Pismo Święte przewidziało, a jest ich tam mnóstwo - warto przeczytać i porównać z obecnym stanem światowym.
A jeśli ktoś jest niewierzący to może niech posłucha jasnowidzów, może chociaż to pomoże, przykład: Jackowski, który przewidział rok temu kryzys finansowy.
Swoją drogą zobaczmy jak liche posady utrzymują ten świat w jednym kawałku, niby drobnostka ten "kryzys" ale jak coś dzieje się w USA to cały świat się nagle sypie - tutaj znów powodem jest człowiek (i jego pazerność).
MADE IN HUNGARY napisał(a):wysek napisał(a):sranie w banie.
Tak bym to w zasadzie podsumował
.
No właśnie! Pismo Święte przewidziało również ludzi drwiących sobie z nadejścia „końca świata” słowami:
„przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą postępować według swych własnych pożądliwości i mówić: Gdzież jest przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa, jak było od początku stworzenia.” 2 PIOTRA 3, 3-4
Słuchając tego co niegdyś mówił Jezus, zobaczmy na te słowa:
Mateusz 24:8: "Lecz to wszystko jest dopiero początkiem boleści."
To niestety szczera prawda, to dopiero początek końca, bo wielu złych ludzi niestety nigdy się nie poprawi a złych ludzi na świecie przybywa coraz bardziej, więc i wzrasta realna groźba że człowiek zniszczy człowieka. Ci źli ludzie nie dadząspokoju tym dobrym (przykład: skorumpowani lekarze, urzędnicy, nieudolni rządzący, ludzie nie szanujących innych, itp. itd.) Biblia przepowiada więc „sąd ostateczny” na takich ludzi, zginą oni z powodu swego niegodziwego postępowania by ludzie dobrzy mogli żyć dalej w spokoju i wreszcie odetchnąć, porównuje to do „oddzielenia plew od ziarna”.
Aby rozmawiać o Armagedonie po pierwsze trzeba mieć wiedzę na wiele kwestii a nie pleść o byle czym.
Bo takie straszenie się nawzajem pod forach dyskusyjnych czy w rozmowach prywatnych „końcem świata” nic nie da a nawet pogorszy, czy słyszeliście o pewnej dziewczynie (za granicą), która popełniła samobójstwo bo straszyli ją końcem świata? Zabiła się bo nie widziała sensu życia, bo każdy tylko mówił o końcu nie dając żadnego wyjścia, natomiast jest wyjście, są powody do życia i jest nadzieja dla świata, tą nadzieją jest wiara w dobro i naprawę ludzkości że ludzie dobrzy przezwyciężą zło jeśli sami będą postępowali wobec drugiego człowieka w godny sposób.
Trzeba posiadać głębokie uwrażliwienie na otaczający nas świat, człowiek, który tęcechę posiada nie potrafi skrzywdzić nawet robaczka w ziemi a co dopiero źle postąpić wobec drugiego człowieka.
TAKIMI POWINNIŚMY BYĆ WSZYSCY ABY TEN ŚWIAT RZECZYWISCIE NIE UPADŁ!
PS:
I jeszcze jedno "koniec świata" nie oznacza "końca wszystkiego" - raczej "koniec złego"
"końca świata" jako tako nigdy nie będzie tak samo jak nie było jego początku, kto powiedział: jam jest alfa i omega? BÓG!
I pamiętajmy:
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie ... o godzinie, której się nie domyślacie
Więc mit o roku 2012 = to mit obalony [BUSTED]