sweeper - masz rację; jak się dzieciaki doprowadzi do lat nastu, gdzie przebywanie w okolicy wapniaków ich męczy, to zdecydowanie przybywa czasu. Ale za to siwizny też, gdy się myśli co też młodziany zmalują, bo to już wybita piłką szyba nie będzie
Niestety, zbyt wielu ludzi w tym momencie ma już tak zapuszczone korzenie przed telewizorem, że nieludzkim jest ich odrywanie. A bo jeszcze umrą od szoku, albo coś... No i przez lata nabrali praktyki w argumentowaniu iż stan taki jest właściwy człowiekowi w ich "starczym" wieku, argumentowaniu tak logicznym, wielowarstwowo powiązanym, umocowanym w rzeczywistości silnie, przekonującym, że ręce i nogi się uginają.