Staszeks,zapewniam Cię ,że niedługo większość dróg będzie wyglądała jak po wojnie,więc śmiało możesz wrócić do śpiewania w samochodzie.W klubach i dyskotekach muzyczka współczesna(czyli do kitu), :rolleyes: kac coraz cięższy do zniesienia
,coraz wcześniej chce się spać-zostały nam już tylko prywatki(zawsze można u gospodarza gdzieś w kąciku pokimać) i grzeczne spacerki przy księżycu (latem ,bo ciepło)