przez admin » piątek, 29 maja 2009, 09:51
Witam. Kolega ma ładowarkę do Nokii, którą wtyka do gniazdek z uziemieniem (ładowarka jak prawie każda ładowarka ma dwa bolce bez uziemienia). Ładowarka działa, ale tylko wtedy, kiedy nią porusza w gniazdku, ma też drugą ładowarkę do Nokii, która działa tak samo i mówi, że to jest zależne od bolca w gniazdku, ponieważ bolec poziomuje ładowarkę, tak żeby styki było równo. Cały problem polega na tym, że inne ładowarki działają bez problemu w gniazdkach, które posiadają bolce, a jeszcze nie spotkałem się z ładowarką do telefonu, która posiada uziemienie. W serwisie komputerowym także mu jeden pan powiedział, że Nokia robi takie ładowarki, które najlepiej działają jak "się nimi porusza trochę". Ja mu mówię, że musieliby robić specjalne gniazdka dla ładowarek Nokii, gdyby to był problem rodzaju gniazdka, ale on dalej swoje i żeby naładować telefon rusza 2 minuty ładowarką w niezależnie jakim gniazdku i jest przekonany, że problem leży po stronie wszystkich gniazdek z bolcami jakie istnieją:) Jak mu przemówić do rozumu, że bolec uziemienia w gniazdku nie służy do pozycjonowania w gniazdku ładowarek? Zaznaczam, iż już podłączałem do gniazdek z uziemieniem w jego obecności inne ładowarki (akurat pod ręką była do Sony Ericssona) i działała bez problemu na wszystkich gniazdkach...W czym leży problem: w jego głupocie i pana z serwisu komputerowego, czy w gniazdkach z bolcami uziemienia (pewnie jak podłączy do gniazdka bez uziemienia też będzie musiał ruszać ładowarką 2 minuty zanim mu się zacznie ładować telefon;)? Pozdrawiam.