MADE IN HUNGARY napisał(a):Chyba nad dachami
Kamienice by nie wytrzymały
Wiesz, Moskwa jest przebudowana tak, by przetrwać atak nuklearny. Może to wydawać się dziś śmieszne, lecz w czasach najgorętszej zimnej wojny (dziwnie brzmi, wiem, lecz chodzi o okres rządów batiuszki) celność pocisków balistycznych była dość umowna. Ot tak kilka-kilkanaście kilometrów tolerancji. Stąd słuszne rozumowanie, że raczej pierdyknie gdzieś obok, tym samym możliwe było przeżycie ataku, o ile sufit się na łeb nie spadnie. Moskiewskie metro i tak jest głębokie, a dodatkowo wzmocnione może służyć za schron. Wzmocnione konstrukcje budynków mają minimalizować skutki fali uderzeniowej, a szerokie i proste arterie kanalizować przepływ takiej fali. Więc kto wie, może wiele budynków ma faktycznie naddatek wytrzymałości? Na ile to może być znacząca wartość można się przekonać nawet w Bielsku. Wystarczy na oś. Boryczki, w niektórych budynkach, spróbować przewiercić się przez stropy lub przekuć ściany w piwnicach.