Mój pierwszy samochód..

[sky]

Był już trochę wysłużony,czasami miał fochy,ale dawał dużo radości
Jestem ciekaw od czego Wy zaczynaliście odpisy koniecznie z fotką modelu

To ja pierwszy

[GP]

Ja zaczynałem od Fiata Cinquecento 700, ale jeździłem nim tylko pół roku, ponieważ był to tragiczny egzemplarz - połowę tego czasu spędził w serwisie, a jak już go doprowadziłem do stanu używalności, to od razu go sprzedałem

Potem to już same "nowoczesne" wozy

Foto (źródło: Wikipedia):

[darqi]

Oto mój - Fiat 127


Był w żółtym kolorze i mknął jak szerszeń - było to sporo lat temu

[GeN]

Nie posiadam zdjęcia na podorędziu, może gdzieś jeszcze wykopię. Ale nie uwierzycie - moim pierwszym samochodem był... Żuk. Taka sympatyczna zielona blaszanka. Nawet nad morzem nim byłem

[sweeper]

a ja nie zaczynałem od malucha ;P

pierwsze autko:

Opel Corsa, rocznik 97 i silink 1.2 - do tej pory jeździ po BB
mniej więcej taki jak na zdjęciu, zderzaki miał całe czarne

ale samochód który do dzisiaj wspominam to Renault 5 (pierwszy wspólny z żoną)

[thermalfake]

moje własne pierwsze to escort z 98 z superdoładowanym silnikiem 1.4 i zawrotne 75 kucy, który palił 10/100 po mieście, echh gdyby nie ta sławna ruda na tylnych nadkolach

[ojciecbb]

Seicento FUN, 0.9 + LPG. Ciasny, ale oszczędny, nigdy mnie nie zawiódł na drodze. Pewnie gdyby nie skończył żywota na DK1 jeździłbym nim do dziś.

[celt]

To był Fiat 125p model (z oryginalnym włoskim silnikiem, chodził jak szwajcarski zegarek, lecz niestety poczatkiem lat 90tych zaczęły sie w nim blachy sypać) - heh nie miałem wtedy aparatu

[staszeks]

Niestety nie dysponuję zdjęciem.
FIAT 126 P 600ccm montowany z włoskich części (w dużej mierze).
Nie alternator a prądnica oraz coś, co miało funkcjonować jak tempomat.

Służył przez 9 lat i jeszcze na chodzie poszedł do ludzi.

[olek]

Niezbyt zgrabna sylwetka, ciezki, ale mial swoj styl i solidna blache. Ta wersja (szwedzkiego) Volvo produkowana byla w Holandii. Moj byl koloru jasno-bordowego, kupilem go od francuskiego policjanta, za 7000 frankow (okolo 1200 euros), mial 10 lat, z 111 000 km, ale jezdzil jeszcze 5 lat, zuzywajac sie po trochu.
Potem mialem stluczke w miescie, i ubezpieczalnia drugiego kierowcy, zamiast wylozyc na naprawe, wolala mi zaplacic 7500 frankow i dac go na zlom...

[ganela]

piekny zaporozez zaz, koloru pomaranczowego..zdjec brak....bo wtedy nie mialam jeszcze aparatu, na nim po raz pierwszy poczulam droge )


http://www.sp236gim61.neostrada.pl/info ... rozec3.jpg tylko kolor sie nie zgadza.....ale mialam wlasnie taka wersje.....uszata

[paputek25]

podobna eno że fioletowa , kupiliśmy ją z 2 kolegami jako wspołwłaściciele