>@Pyramide/
Mój " znajomy" (bo absolutny wróg PiS-u), milioner giełdowy (wcale nie rekin) odpowiada na takie pytania tak:
Spadki są spowodowane nadwyżką podaży nad popytem, brakiem dopływu świeżej krwi (gotówki) dla wampira
Pytasz czy wyskoczyłem? Tak, na czas. Ponieważ głownie dziubię na rachunku emerytalnym (IKE) bo nie płaci się haraczu do SP to nie miałem shortów zajętych przed wyborami. Na IKE nie można operować derywatami, lewarami, kredytem...
A kusiło bo po wyborach prezydenckich pozycja krótka "płaciła" przez cały czas. Oczywiście było parę poważnych kontr od szczytu w maju i na pewno stop loos kroczący wyrzucał z rynku (zamykały pozycję) ale przy rozsądnej strategii, dobrze dobranych parametrach, grając wyłącznie na spadki (lub pozycja poza rynkiem przy korekcyjnych kontrach bez prób odwracania shorta na longa) ekstraklasowy trader mógł wycisnąć za pół roku do 400% zwrotu z kapitału czynnego (depozyt) gdyż lewar na FW 20 wynosi ok 14X (wartość pozycji to 1400% depozytu).
Jak byłaś taka "przewidująca" to trzeba było w maju dziubnąć jednego shorta - depozyt był jakieś 3 600. Teraz na rachunku byłoby 19 koła