Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

Lokale dla palących w Bielsku-Białej?
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=81732
« Poprzednia strona  Strona 4 z 5  Następna strona »
Autor:  Rebel [ niedziela, 5 gru 2010, 05:02 ]
Tytuł: 

staszeks napisał(a):Do klubu lub knajpy nikt nie każe chodzić i zakaz palenia powinien zostać w gestii własciciela.

Nie rozumiem teraz jednego. Skoro hasła w stylu: "nie podoba się, to nikt nie każe chodzić" są tutaj poruszane, to dlaczego by teraz nie napisać tego samego do palaczy?
W gestii właściciela jest zarobić. Mało który decyduje się na wprowadzenie zakazu, bo po co odbierać sobie klientów. Jeśli prawo by tego nie wymagało, nikt takiego zabiegu by nie zrobił. Nie ryzykuję, jeśli dobrze się kręci.

Inna sprawa, iż palacze muszą zrozumieć, że paląc zatruwają siebie dobrowolnie, ale też osoby w ich otoczeniu, które mogą nie chcieć być zatruwane. Wyżej ktoś już wspomniał, że kultura palenia dawno przekroczyła granice dobrego smaku. Robienie sobie palarni w ubikacji (pracodawca nie pozwala "kopcić" w pracy, więc trzeba po kryjomu), lub na przystankach autobusowych (bo po za pada deszcz i można zmoknąć) to przesada. Dlatego tak bardzo odetchnąłem po wprowadzeniu ustawy w życie. Przychodząc z pracy (tak, pracuję w branży rozrywkowej i mam na co dzień z tym styczność) nie śmierdzę cały petami, nie bolą mnie oczy, a i czuję się znacznie lepiej, niż miało to miejsce wcześniej. Ot, tyle moich "3 groszy" w temacie.
Autor:  zbożowy [ niedziela, 5 gru 2010, 11:33 ]
Tytuł: 

staszeks napisał(a):jeszcze jestem gotów zgodzić się na zakaz tam gdzie niepalący też MUSI przyjść
(sklep, praca, przystanek, środki komunikacji, lekarz...)
Do klubu lub knajpy nikt nie każe chodzić i zakaz palenia powinien zostać w gestii własciciela.

Klub lub knajpa to tez czyjeś miejsce pracy...


Ale jeśli chodzi o zakaz palenia to jest to kpina. Byłem wczoraj na koncercie, kiedyś ludzie palili sobie na terenie całego klubu i było to w miarę rozrzedzone. Teraz z okazji tego że jest zakaz to wszyscy palą przy kiblach, obsługa udaje że nie widzi a niepalący muszą się przepychać i stąpać po niedopałkach. Mam wrażenie że dzięki nowej ustawie zamiast palących to ja będę wychodził na zewnątrz by się odlać pod murem.
Autor:  sweeper [ niedziela, 5 gru 2010, 13:07 ]
Tytuł: 

jak toalety są na terenie klubu to jaki problem podejść do obsługi i zwrócić uwagę na to, że ktoś pali?
Autor:  zbożowy [ niedziela, 5 gru 2010, 14:31 ]
Tytuł: 

sweeper napisał(a):jak toalety są na terenie klubu to jaki problem podejść do obsługi i zwrócić uwagę na to, że ktoś pali?

Przecież obsługa to doskonale wie.
Autor:  staszeks [ niedziela, 5 gru 2010, 17:24 ]
Tytuł: 

zbożowy napisał(a):Klub lub knajpa to tez czyjeś miejsce pracy...

Jezeli przyjmując do pracy stawia się wymagania n.p.
wiek do 20 lat, wyższe wykształcenie i 15 lat stażu pracy to i przyjmując do pracy do klubu
właściciel może postawić warunek "palący (a)"
Autor:  ZIZ [ niedziela, 5 gru 2010, 18:00 ]
Tytuł: 

staszeks napisał(a):
zbożowy napisał(a):Klub lub knajpa to tez czyjeś miejsce pracy...

Jezeli przyjmując do pracy stawia się wymagania n.p.
wiek do 20 lat, wyższe wykształcenie i 15 lat stażu pracy to i przyjmując do pracy do klubu
właściciel może postawić warunek "palący (a)"

Zupełne pomylenie pojęć; pracodawca stawia warunki co do wykształcenia, stażu ale warunek "palący" jest dyskryminacją.
Autor:  banan.eu [ niedziela, 5 gru 2010, 18:22 ]
Tytuł: 

ZIZ napisał(a):Zupełne pomylenie pojęć; pracodawca stawia warunki co do wykształcenia, stażu ale warunek "palący" jest dyskryminacją.

mylisz się,są takie stanowiska pracy na których człowiek nie może palić.Przykładowo przy produkcji leków.I nie jest do dyskryminacja
Autor:  ZIZ [ niedziela, 5 gru 2010, 18:26 ]
Tytuł: 

banan.eu napisał(a):
ZIZ napisał(a):Zupełne pomylenie pojęć; pracodawca stawia warunki co do wykształcenia, stażu ale warunek "palący" jest dyskryminacją.

mylisz się,są takie stanowiska pracy na których człowiek nie może palić.Przykładowo przy produkcji leków.I nie jest do dyskryminacja

Nie chodzi oto czy pracownik może palić ale czy może być truty przez palaczy , to zasadnicza różnica.
Autor:  sweeper [ niedziela, 5 gru 2010, 18:37 ]
Tytuł: 

staszeks napisał(a):Jezeli przyjmując do pracy stawia się wymagania n.p.
wiek do 20 lat, wyższe wykształcenie i 15 lat stażu pracy to i przyjmując do pracy do klubu
właściciel może postawić warunek "palący (a)"

staszek ty to na trzeźwo napisałeś czy szydzisz już z tej dyskusji?
Autor:  zbożowy [ niedziela, 5 gru 2010, 19:00 ]
Tytuł: 

staszeks napisał(a):
zbożowy napisał(a):Klub lub knajpa to tez czyjeś miejsce pracy...

Jezeli przyjmując do pracy stawia się wymagania n.p.
wiek do 20 lat, wyższe wykształcenie i 15 lat stażu pracy to i przyjmując do pracy do klubu
właściciel może postawić warunek "palący (a)"

Kilku właścicieli mniejszych pubów argumentowało że oni pracownków nie mają więc narażają tylko siebie a klienci są tam na własne życzenie.
Autor:  banan.eu [ niedziela, 5 gru 2010, 19:52 ]
Tytuł: 

sweeper napisał(a):
staszeks napisał(a):Jezeli przyjmując do pracy stawia się wymagania n.p.
wiek do 20 lat, wyższe wykształcenie i 15 lat stażu pracy to i przyjmując do pracy do klubu
właściciel może postawić warunek "palący (a)"

staszek ty to na trzeźwo napisałeś czy szydzisz już z tej dyskusji?

raczej pisze jakie kwiatki czasem można spotkać w ogłoszeniach o prace :P a widziałem jeszcze lepsze :P
Autor:  staszeks [ niedziela, 5 gru 2010, 23:20 ]
Tytuł: 

sweeper napisał(a):
staszeks napisał(a):Jezeli przyjmując do pracy stawia się wymagania n.p.
wiek do 20 lat, wyższe wykształcenie i 15 lat stażu pracy to i przyjmując do pracy do klubu
właściciel może postawić warunek "palący (a)"

staszek ty to na trzeźwo napisałeś czy szydzisz już z tej dyskusji?

Raczej ronię łzy.
Tu nikt nie przejmuje się zdrowiem maluczkich i napewno tak naprawde nie ot chodzi.
Trzeba budzet ratować.
Niedługo posypią się mandaty.(z czegoś trzeba finansować partie polityczne a posłowie
i tak zasłonią się immunitetem)
A może to tylko jeszcze jeden etap odwracania uwagi od innych spraw.
A swoją drogą czy to musi być palący musi tylko podpisać, że zna warunki pracy i je przyjmuje.
Przy dzisiejszym rynku pracy wszystyko jest mozliwe.
Sam jak już pisałem dwa lata temu rzuciłem palenie i osobiście brak palących
mi się podoba choć dusza czuje że j/w nie o to tu chodzi.
Autor:  ZIZ [ niedziela, 5 gru 2010, 23:48 ]
Tytuł: 

miro napisał(a):
ZIZ napisał(a):Nie chodzi oto czy pracownik może palić ale czy może być truty przez palaczy , to zasadnicza różnica.

Rzecz w tym, że nikt nikogo nie zmusza do pracy w miejscach dla palących. Poszukujący pracy jest odpowiedzialny za zapoznanie się z warunkami pracy, a pracodawca powinien podczas rozmowy kwalifikacyjnej uprzedzić aplikanta.

To mnie nie przekonuje, decyzje podejmowane w momencie poszukiwania pracy to musztarda po obiedzie. Dla przykładu - taki absolwent gimnazjum wybierający szkołę górniczą z pewnością wie o ryzyku zawału kopalni czy wybuchu metanu, część z nich o pylicy jako chorobie zawodowej też słyszała. Osoba podejmująca naukę w szkole gastronomicznej może i podejrzewa istnienie ryzyka, że część życia spędzi użerając się z pijakami ale na pewno nie bierze pod uwagę tego, że barman, kelnerka wdycha spore ilości substancji toksycznych. Nie mają w pracy wyboru aby obsługiwać tylko salę dla niepalących,( klient niepalący ma wybór sali).
Autor:  10RONNIE10 [ poniedziałek, 6 gru 2010, 00:03 ]
Tytuł: 

Miro ... A nie palący nie bywają pijani ? Aha i rozumiem z twojej wypowiedzi ze niepalący również będąc pijanymi nie oddają moczu na mury itp. ??
Czyli palenie powoduje również niepohamowaną chęć oddania moczu na mury i inne miejsca + śmiecenie ??
Oczywiście niepalący nigdy nie śmiecą i są przykładnymi obywatelami zawsze ...

Ach.... ci palacze ... Koklusz i piraci w somali to tez ich wina ...


Większej bzdury dawno nie słyszałem ... HAHAHA

CHŁOPIE WEŹ SIE OGARNIJ ... Albo zmień dealera !
Autor:  zbożowy [ poniedziałek, 6 gru 2010, 00:39 ]
Tytuł: 

10RONNIE10 napisał(a):Miro ... A nie palący nie bywają pijani ? Aha i rozumiem z twojej wypowiedzi ze niepalący również będąc pijanymi nie oddają moczu na mury itp. ??
Czyli palenie powoduje również niepohamowaną chęć oddania moczu na mury i inne miejsca + śmiecenie ??

Chodzi o to że jak w lokalu nie wolno palić na na chodniku przed lokalem kręcą się ciągle ci którzy wyskoczyli na papierosa, a to powoduje takie różne skutki. Niepalący robią to samo ale nie wystają przed lokalem.
Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1