Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Interesujący program

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Postprzez necia55 » poniedziałek, 7 lis 2011, 22:27

Mel napisał(a):Necia, wierzę że masz dobre intencje. Możemy mieć różnice poglądów, to dla mnie oczywiste.
Jednakże mam wrażenie, że zbyt łatwo osądzasz innych.
Na jakiej podstawie wiesz, że posąg Chrystusa pod Świebodzinem to przejaw pychy. A może wiary? Może się podobać albo nie, zgadzam się. Ja bym tak łatwo ludzi nie osądzał.

Piszesz "Licheń- piękne dzieło-ale czy naprawdę BOŻE ? Ludzkie,jak najbardziej ludzkie i w dodatku obliczone na niezły zysk! "

Ksiądz Eugeniusz Makulski, który realizował budowę Kościoła w Licheniu nic, oprócz wielkich kłopotów, z tej budowy nie miał. Żył ubogo i ubogo umarł. To po prostu wiem z całą pewnością.
A ty skąd wiesz, że Licheń nastawiony jest na zysk? Dlaczego tak łatwo rzucasz tak ciężkie zarzuty. To przykre i dla mnie przygnębiające, że tak piękne inicjatywy mogą być tak beztrosko deprecjonowane.

Wiem na przykład, że w Licheniu działa oprócz normalnego duszpasterstwa Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym (w tym poradnia naprotechnologii), Hospicjum im. bł. Stanisława Papczyńskiego, a także pomoc w sytuacjach kryzysowych, takich jak przemoc domowa, problemy wychowawcze, religijne i małżeńskie, oddziaływanie sekt, choroby i zaburzenia psychiczne.
Odbywają się tam liczne spotkania rekolekcyjne.

Trzeba tam pojechać i na własne oczy zobaczyć.
Trzeba zobaczyć tych ludzi zjeżdżających z Polski i ze świata, jest ich naprawdę bardzo, bardzo dużo. Nikt ich nie spędza. Potrzebują pomocy i tam ją otrzymują.

Licheń to jedno z dzieł, które pokazują, że Kościół w Polsce jako wspólnota ludzi wierzących w Chrystusa, żyje i się rozwija.

Jeszcze do kanara.
Tylko sobór mógł wyrażać poglądy całego Kościoła.
Żaden synod, jako zgromadzenie lokalne, nie miał i nie ma uprawnień narzucania czegokolwiek całemu Kościołowi.
Więc nie mógł także zakazać czytania Biblii w Kościele katolickim.
Uznaj swoją pomyłkę.

Mel-ja "nie deprecjonuję beztrosko",ja się zastanawiam-czy w dobie kryzysu,ogromnych przemian takie inwestycje mają sens.
Licheń -świątynia piękna(byłam,widziałam),strzeliste wieże,złocenia,posągi-czy naprawdę prawdziwemu katolikowi potrzebna jest cała ta oprawa,żeby odnaleźć Boga w sercu?
Jeśli nie mamy Boga "w sobie" ,jeśli nie czujemy Jego bliskości-to nie łudź się-w Licheniu Go nie znajdziemy!
Byłam w Licheniu-"na wycieczce"(!)-i słyszałam co ludzie mówili,więc nie tylko ja to czuję. Pomoc i pociechę duchową znajdziesz w każdej szanującej się parafii,rekolekcje też bywają w innych świątyniach-sądzisz,że bielszczanie udadzą się na rekolekcje i po pomoc w centrum kryzysowym -do Lichenia????
Za daleko ,Mel,za daleko i nie po drodze.
Myślisz,że zwykłego skromnego człowieka stać na taką wyprawę(daleko jest Licheń,daleko)? Ale za to okolica piękna-wymarzona na wypoczynek. Jeziora,lasy - i mnóstwo ogłoszeń o wolnych pokojach.
Tak się robi biznes Mel- czysty biznes!
Jestem katoliczką-wierzącą i praktykującą-ale jestem też osobą myślącą!
I mówię wprost-nie tędy droga do zbawienia.
Kiedy patrzę na to jak KK staje się pomału "przedsiębiorstwem" zarabiającym ciężkie pieniądze,to myślę sobie,ze gdyby Jezus był dzisiaj cieleśnie wśród nas-miałby kogo wyganiać ze świątyń. I nie skończyło by się na rozwalaniu straganów.
necia55
użytkownik
 
Posty: 2445
Na forum od: 16 paź 2008, 13:49

Postprzez Pan Kazimierz » wtorek, 8 lis 2011, 08:42

necia55 napisał(a):Kiedy patrzę na to jak KK staje się pomału "przedsiębiorstwem" zarabiającym ciężkie pieniądze,to myślę sobie,ze gdyby Jezus był dzisiaj cieleśnie wśród nas-miałby kogo wyganiać ze świątyń. I nie skończyło by się na rozwalaniu straganów.

100% racji.
Tylko niektórzy "głęboko wierzący" nie widzą tego ślepo zapatrzeni w swoich przewodników.
Pan Kazimierz
użytkownik
 
Posty: 4926
Na forum od: 9 cze 2008, 12:03

Postprzez Alinoe » wtorek, 8 lis 2011, 10:54

w sieci znaleźć można sporo opinii na temat Lichenia.

cytat:
" Problemem dla kościoła był kustosz ks. Makulski, który widział w Licheniu tylko dzieło swojego życia poświęcone Bogu, a nie obiekt, który może dać kościołowi naprawdę duże zyski. Kościół odwołał więc ks. Makulskiego ze stanowiska kustosza. Nowym kustoszem będzie ks. Wiktor Gumienny - który dużo racjonalniej patrzy na możliwości Lichenia.


Mieszkańcy okolic Lichenia oceniają, że kościół chce rozpocząć działania mające na celu zarabianie na pielgrzymach na wielką skalę - na terenach należących do kościoła mają powstać parkingi, nowoczesne kioski, sieć restauracji. Wszystko pod kontrolą zakonników, i wszystko dla "dobra" kościoła.


Oczywiście jest to mało optymistyczne dla właścicieli obiektów infrastruktury turystycznej. Siły konkurujących nie są porównywalne - kościół katolicki w Polsce dysponuje ogromnymi środkami finansowymi na inwestycje, i bardzo dużą siłą nacisku psychologicznego na potencjalnego klienta. "
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Piotrek » wtorek, 8 lis 2011, 14:15

http://wiadomosci.onet.pl/wideo/bunt-pa ... .html#play - to już trwa od dwóch lat, więc kto w końcu jest tym Kościołem, a Kuria zareagowała dopiero teraz, czemu tak późno?
pozdrawiam
Piotrek
użytkownik
 
Posty: 3140
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00
Lokalizacja: Mikuszowice Krakowskie pod lasem

Postprzez Pan Kazimierz » wtorek, 8 lis 2011, 14:37

Mel napisał(a):Do necia55.
Wybacz, nie wiem o co ci chodzi. Zgadzam się z tobą w większości tego, co piszesz. Z czym więc polemizujesz?
Dopiero gdy piszesz:
" Kościół w swoim założeniu miał chronić ,pomagać i bronić tych właśnie ludzi. Czy pomaga,chroni i broni?"
Tu dopiero nie ma między nami zgody. Kościół to nie jest organizacja, która ma zapewnić ludziom dobrobyt. Od tego są przeróżne organizacje i inicjatywy ludzi i środowisk. Działalność charytatywna w Kościele idzie dopiero po ewangelizacji.

Necii55 nie chodzi zapewne o dobrobyt ale o zwykłą ludzką pomoc dla ubogich i potrzebujących ze strony kościoła. Wszyscy dobrze wiedzą że Kościół ma z czego pomagać np. zamiast budować nowe, większe świątynie i pomniki.
A że "Działalność charytatywna w Kościele idzie dopiero po ewangelizacji." to oczywiste przecież łatwiej mówić ludziom jak mają żyć niż żyć tak jak się mówi.
Ostatnio edytowano wtorek, 8 lis 2011, 14:37 przez Pan Kazimierz, łącznie edytowano 1 raz
Pan Kazimierz
użytkownik
 
Posty: 4926
Na forum od: 9 cze 2008, 12:03

Postprzez Pan Kazimierz » wtorek, 8 lis 2011, 14:41

Piotrek napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/wideo/bunt-parafian-przeciwko-proboszczowi,10686495,1,klip.html#play - to już trwa od dwóch lat, więc kto w końcu jest tym Kościołem, a Kuria zareagowała dopiero teraz, czemu tak późno?
pozdrawiam

Widocznie przestał płacić "składki" biskupom i się wkurzyli.
Wiesz w naszym Kościele jest tak że jak ksiądz płaci to może wszystko łącznie z posiadaniem kochanki a jak przestanie płacić "składki" to wylatuje z parafii na gorszą.
Wiem z pewnego źródła.
Pan Kazimierz
użytkownik
 
Posty: 4926
Na forum od: 9 cze 2008, 12:03

Postprzez Mel » wtorek, 8 lis 2011, 21:00

Do neci55, do Alinoe.

Pozostaniemy przy swoich opiniach.
Jesteśmy z innych światów. ja akceptuję i wspieram jak mogę mój Kościół katolicki z jego kapłanami ,biskupami z Benedyktem XVI. Podziwiam wielu hierarchów. Ponieważ w wielu konkretnych działaniach laikatu brałem udział i poznałem osobiście wielu przedstawicieli kleru, nie będę obrzucał ich błotem i obelgami. Wiem co piszę, bo piszę z doświadczeń własnego życia i ludzi żyjących wokół mnie.

Przykłady z innego niż wasz świata:
Ile powstało świeckich domów dla samotnych matek?
W Bielsku-Białej działał przez pewien czas dom dla samotnych matek utrzymywany przez administrację samorządową i państwową.
Ale się skończyło, matki z dziećmi miały iść na bruk. Dom przejęła diecezja Bielsko-Żywiecka i zakon. Kościół finansuje to w całości.

Domy dla dzieci najbardziej upośledzonych prowadzi Kościół, bo nie ma innych chętnych do tego.
Dziećmi narkomanami opiekuje się, w naszym Bielsku, katolicka fundacja założona przez księży. Ilu dzieciakom uratowała życie, czy wiecie?
Katolicka fundacja Nowego Tysiąclecia zajmuje się podnoszeniem szans edukacyjnych młodzieży z małych miast i wsi- młodych ludz,i którym krytycy Kościoła nie pomogli w niczym.
Fundacja Drachma działająca na naszym terenie, założona przez księdza katolickiego, zajmuje się:
- tworzeniem warunków rozwoju duchowego, intelektualnego, psychologicznego przez edukację, wsparcie wzajemne,- ewangelizacją,- pomocą potrzebującym,- edukacją przez kulturę,- edukacją przez sport, - inicjowaniem, wspieraniem ruchów samopomocowych i wolontariatu.

Czy słyszeliście o ruchu Spotkań Małżeńskich, wspaniałym dziele świeckich i księży pomagającym małżeństwom i rodzinom, uczącym twórczego dialogu, ruchu który powstał w Polsce i ma dwadzieścia kilka ośrodków (m.in. w Bielsku-Białej). ruch ten rozwija się żywo w krajach zniszczonych przez komunizm. Pomagają tam polscy świeccy, księża i członkowie zakonów.

Inny przykład, również naszego terenu:Parafialny Klub Honorowych Dawców Krwi przy parafii św. Michała Archanioła w Leśnej powstały w 2000 roku z inicjatywy ks. proboszcza Piotra Sadkiewicza. Od tego czasu zebrano wielkie ilości krwi. Ponadto parafia ta
ma na swym koncie akcje pozyskiwania dawców szpiku kostnego. Pierwsza została przeprowadzona w 2002 r. W parafialnym "Banku" jest 400 potencjalnych dawców szpiku kostnego.

A siostra Anna Bałchan, zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr Marii Niepokalanej , ratująca ofiary prostytucji, czy o niej słyszeliście? Ilu krytyków Kościoła zajęło się podobną pracą?

O Ruchu MAITRI już pisałem, jego siedzibą jest parafia w Gdańsku, przypominam go tylko.

Mogę wam przytaczać takich przykładów ile chcecie.

To jest to robienie interesów i bogacenie się Kościoła.

Nie chciałem stawiać tych pytań, ale zapytam.
Ile zrobili krytycy Kościoła i księży, jako katolicy, dla Kościoła jako wspólnoty ludzi z Bogiem?
Co zrobili dobrego jako świeccy katolicy dla biednych, wykluczonych, cierpiących, samotnych matek, ludzi uzależnionych, z marginesu, poddawanych przemocy, dla rozpadających się rodzin? Czy wystarczająco, żeby potępiać kler?

Ale łatwiej jest postawić się w roli sędziego, wyższego moralnie, widzieć Kościół jako potwora, karykaturę. Ale pisać to z pozycji katolika wierzącego i praktykującego?
Naprawdę żyjemy w innych światach.
Szkoda.

Jeszcze o Licheniu. Licheń, to miejsce wybrane przez Boga, miejsce gdzie tryumfuje dobro.
Nawiasem: Gdyby nie powstanie sanktuarium w Licheniu, wioska ta wyglądałaby jak setki innych wsi w tym rejonie Polski.
Ja widziałem na własne oczy ile jest miejsc noclegowych w domach starych i nowych, ile ludzi zyskało pracę i ma tę pracę na co dzień.
Jeśli tak daleko do Lichenia, to dlaczego codziennie są tam tysiące ludzi z całej Polski?

Ja wiem, i pisałem o tym wcześniej, ludzie Kościoła są grzeszni, popełniają błędy. Ale jeśli ja toleruję siebie z moimi grzechami, dlaczego miałbym wymagać od innych bezgrzeszności.

Przykro mi i z bólem czytam to, co piszecie, nie ma w tym rzetelnej wyważonej prawdy, są tylko resentymenty. Jest niezwykle powierzchowny, kształtowany przez wrogów, obraz Kościoła. Przykro to pisać, ale tak jest.
Ostatnio edytowano wtorek, 8 lis 2011, 21:03 przez Mel, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Mel
użytkownik
 
Posty: 209
Na forum od: 22 mar 2007, 18:52
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Filip47 » wtorek, 8 lis 2011, 21:37

Avatar użytkownika
Filip47
użytkownik
 
Posty: 126
Na forum od: 4 sie 2010, 23:59

Postprzez necia55 » środa, 9 lis 2011, 11:41

Mel-nie rozumiemy się do końca-ja nie neguję KK,ja nie potępiam w czambuł wszystkiego i wszystkich.Tylko na podstawie własnych doświadczeń,obserwacji,kontaktów i przemyśleń dochodzę do wniosku,że w KK nie dzieje się najlepiej.
Jak już napisałam wyżej-wszyscy jesteśmy tylko ludźmi-różnymi tak pod względem wychowania,wrażliwości jak i współodczuwania,zrozumienia itp. Ale powinien nam przyświecać jeden cel-bycie CZŁOWIEKIEM. Wrażliwym,współczującym,dobrym,uczciwym,pomocnym,szczerym itd.
A kim bywamy,jesteśmy? Odpowiedz sobie sam.
Ja nie uogólniam,nie mówię,ze wszyscy są beee,znam wielu ludzi -wielkich duchem i umysłem-którzy oddaliby ostatnią koszulę,gdyby trzeba było.Ale często zdarzają się tacy,co są niewrażliwi na ludzkie cierpienie,biedę,mający w "ustach" tylko kasę fiskalną.
Nikt z nas nie jest bez grzechu-to nie możliwe,życie wymusza na nas czasem działania, które są sprzeczne z naszym JA.
Ale są w KK ludzie,którzy powinni odejść,bo ich miara grzechu się przebrała.Naszą powinnością jest wybaczać,ale również ,uczyć,karać i piętnować zachowania odbiegające od powszechnie przyjętej normy.
Ludzie Kościoła są niejako z racji pełnionych funkcji(nauczycieli i przewodników duchowych) obligowani do dawania dobrego przykładu i każde odstępstwo od tego jest bardziej widoczne i poddane ostrzejszemu osądowi.

Podajesz piękne przykłady z działalności Kościoła - to cieszy,podnosi na duchu,ale z drugiej strony są też działania niechwalebne,które w dużym stopniu rzutują ujemnie na całokształt KK.

Podsumowując moje wypowiedzi-jestem wierząca i praktykująca,ale mam oczy i widzę,mam uszy i słyszę,mam rozum więc myślę.
Nie potępiam kleru jako całości,ale potępiam jednostki,które są "czarnymi owcami" w stadzie i robią wiele zła w imię KK.Może inaczej -pod płaszczykiem KK robią coś,czego nie powinni,budują własne "imperia",dla własnych korzyści i zwykłej pychy stawiają siebie ponad prawem ludzkim i boskim.
necia55
użytkownik
 
Posty: 2445
Na forum od: 16 paź 2008, 13:49

Postprzez Alinoe » środa, 9 lis 2011, 18:48

Mel napisał(a):... do Alinoe.

Przykłady z innego niż wasz świata...

może nie zauważyłeś ale świat jest ten sam, tylko patrzysz na niego z innej perspektywy.

nie rób znów z kleru takich cierpiętników, w większości zakładów pracy istnieją kluby honorowego dawcy krwi, w mojej pracy jest fundacja pomocy ubogim dzieciom, spory procent również bielszczan dało, daje (pieniądze, jedzenie, ubrania) lub ma w planach w jakikolwiek sposób pomóc potrzebującym
oddaję regularnie krew, jestem zapisany na liście dawców szpiku, dokarmiamy bezdomne koty, ze znajomymi w zeszłym roku złozyliśmy się na sprzęt komputerowy dla domu dziecka - to są rzeczy którymi się chwalić nie czuję potrzeby
a to tylko przykłady zebrane na szybko z mojego otoczenia, nie mające nic wspólnego z kościołem i wiarą w jakiegokolwiek Boga

także nie tylko ja mam klapki na oczach mój drogi

cytat z rozmowy z Jego Eminencją ks. kard. Henrykiem Gulbinowiczem z Wrocławia


Co z tak bogatego kapłańskiego doświadczenia chciałby Ksiądz Kardynał przekazać dzisiaj tym, którzy już niedługo będą prezbiterami Kościoła rzymskokatolickiego?

- Bogu dziękuję, że już w czasie studiów seminaryjnych uświadomiłem sobie, że ksiądz powinien umieć służyć ludziom na każdym etapie ich życia. Chciałbym, żeby dzisiejsi nowi prezbiterzy zawsze pamiętali, iż nie są wezwani, aby panować, ale po to, by służyć. "Patentia et Caritas" - "Cierpliwość i miłość"


chwalebne jest poświęcenie i chęć zostania księdzem ale w samej idei tego "zajęcia" jest niesienie pomocy innym
Avatar użytkownika
Alinoe
użytkownik
 
Posty: 1433
Na forum od: 23 lut 2009, 21:25
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Mel » czwartek, 10 lis 2011, 20:36

Dziękuję za wasze odpowiedzi. I to by było na tyle :)
Avatar użytkownika
Mel
użytkownik
 
Posty: 209
Na forum od: 22 mar 2007, 18:52
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Pan Kazimierz » czwartek, 17 lis 2011, 11:43

Kościół to jednak wie na czym można zarobić:

http://www.hotmoney.pl/artykul/rynek-ko ... zony-22494

I czyni wiele dobrego ;)
Ostatnio edytowano czwartek, 17 lis 2011, 11:44 przez Pan Kazimierz, łącznie edytowano 1 raz
Pan Kazimierz
użytkownik
 
Posty: 4926
Na forum od: 9 cze 2008, 12:03

Postprzez necia55 » czwartek, 17 lis 2011, 15:48

Nie pierwszy to raz,kiedy instytucje podległe KK robią "fajne" interesy.Nasze rodzime wydawnictwo też nieźle namieszało parę lat temu ;)
Oj,coraz bardziej tęsknię za końcem świata-jaki by on nie był.
necia55
użytkownik
 
Posty: 2445
Na forum od: 16 paź 2008, 13:49

Postprzez Ryszard O. » czwartek, 17 lis 2011, 18:08

Mel napisał(a):Do neci55, do Alinoe.



Przykłady z innego niż wasz świata:
Ile powstało świeckich domów dla samotnych matek?
W Bielsku-Białej działał przez pewien czas dom dla samotnych matek utrzymywany przez administrację samorządową i państwową.
Ale się skończyło, matki z dziećmi miały iść na bruk. Dom przejęła diecezja Bielsko-Żywiecka i zakon. Kościół finansuje to w całości.

Dobrze powiedziane KK „przejmuje”- wszystko, co się da. Tak jak między innymi te dwie działki i budynek przedszkola przy ul. Zdrojowej w BB.
„Kościół finansuje to w całości” -chciałbym to widzieć. Chyba, że mówiąc „kościół” masz na myśli te 95% społeczeństwa przypisanego do KK- to wtedy faktycznie „kościół” to wszystko finansuje, czyli ogół społeczeństwa.
niezależny, obiektywny
Ryszard O.
użytkownik
 
Posty: 297
Na forum od: 18 lut 2011, 17:26

Postprzez Pan Kazimierz » czwartek, 17 lis 2011, 19:27

Ryszard O. napisał(a):
Mel napisał(a):Do neci55, do Alinoe.



Przykłady z innego niż wasz świata:
Ile powstało świeckich domów dla samotnych matek?
W Bielsku-Białej działał przez pewien czas dom dla samotnych matek utrzymywany przez administrację samorządową i państwową.
Ale się skończyło, matki z dziećmi miały iść na bruk. Dom przejęła diecezja Bielsko-Żywiecka i zakon. Kościół finansuje to w całości.

Dobrze powiedziane KK „przejmuje”- wszystko, co się da. Tak jak między innymi te dwie działki i budynek przedszkola przy ul. Zdrojowej w BB.
„Kościół finansuje to w całości” -chciałbym to widzieć. Chyba, że mówiąc „kościół” masz na myśli te 95% społeczeństwa przypisanego do KK- to wtedy faktycznie „kościół” to wszystko finansuje, czyli ogół społeczeństwa.

Kościół a właściwie księża utrzymują znacznie większą ilość dzieci niż myślicie.
W końcu ojciec też powinien łożyć na utrzymanie swojego dziecka.
Ostatnio edytowano czwartek, 17 lis 2011, 19:27 przez Pan Kazimierz, łącznie edytowano 1 raz
Pan Kazimierz
użytkownik
 
Posty: 4926
Na forum od: 9 cze 2008, 12:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 123 gości