Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jeszcze

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez zbożowy » sobota, 19 sty 2013, 12:40

staszeks napisał(a):
zbożowy napisał(a):
Muffi napisał(a):Ja kiedyś się pytałem rano, dlaczego mieszają ze sobą różne rodzaje śmieci skoro są jednak ludzie którzy to segregują, to mi gość z tej ładowarki powiedział że jak karton jest w pudle na papier, to się nie zawsze nadaje bo w większości przypadków ma plastikowy korek,myślałem że w "segregowalni" są "ludzie na taśmach" którzy taki korek odrywają? :o


Karton z plastikowym korkiem? Znaczy taki po mleku? No to obaj się musicie douczyć, weźcie sobie rozetnijcie taki karton nożem to się dowiecie czemu to się nie nadaje.

Nie zajarzyli.
A tu zdaje się chodzi o to, że ten karton to więcej plastiku niż papieru.
A dopiero na następnym etapie jest korek.


Plastik i aluminium. Nawet nie chodzi o to że więcej ale o to że trzeba to zmielić na proszek a następnie rozdzielać wszystkie składniki (papier, aluminium i dwa czy trzy różne plastiki), w Polsce się chyba tego w ogóle nie robi.
zbożowy
użytkownik
 
Posty: 1585
Na forum od: 1 cze 2009, 14:53

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez Muffi » niedziela, 20 sty 2013, 18:27

staszeks napisał(a):
zbożowy napisał(a):
Muffi napisał(a):Ja kiedyś się pytałem rano, dlaczego mieszają ze sobą różne rodzaje śmieci skoro są jednak ludzie którzy to segregują, to mi gość z tej ładowarki powiedział że jak karton jest w pudle na papier, to się nie zawsze nadaje bo w większości przypadków ma plastikowy korek,myślałem że w "segregowalni" są "ludzie na taśmach" którzy taki korek odrywają? :o


Karton z plastikowym korkiem? Znaczy taki po mleku? No to obaj się musicie douczyć, weźcie sobie rozetnijcie taki karton nożem to się dowiecie czemu to się nie nadaje.

Nie zajarzyli.
A tu zdaje się chodzi o to, że ten karton to więcej plastiku niż papieru.
A dopiero na następnym etapie jest korek.


Wiem jak wygląda karton np. na mleko i z czego się składa i nie sądze, żeby to miało takie duże znaczenie bo według normy polskiej i innej z której się w Polsce korzysta, około 80 % tego co jest kartonem na mleko czy sok jest przetworzoną celuozą , czyli takim czy innym papierem ,jedynie bardzo cienka wykładzina o grubości kilku tysięcznych milimetra to komponenty polietylenowe i aluminiowe w środku (wiedza ze szkoły :>).

O ile zgniatając karton wyrywam korek plastikowy i to raczej nie wyobrażam sobie żeby karton rozrywać i wyrywać z nie go poszczególne warstwy składowe i wcale nie muszę, gdyż pozwolę sobie zacytować zdanie "speca x"w firmie recyklingowej, w czasie wycieczki po takowym zakładzie:

"Zawartość pojemników, do których wrzucamy puste opakowania kartonowe po mleku i sokach, jest przewożona do sortowni, gdzie w procesach ręcznych mechanicznych w tym termicznych zostaje ona podzielona na grupy odpadowe".

Ale mimo to i tak zmieszali na moich oczach dwie różne grupy odpadów kartonowe i plastikowe, tak więc nie chcąc z nikim się kłócić, pytam się tylko czy w firmie segregującej te odpady pracuje ktoś oprócz dyrektora który ciągnie sałatę?
Avatar użytkownika
Muffi
użytkownik
 
Posty: 76
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez Muffi » niedziela, 20 sty 2013, 18:30

zbożowy napisał(a):Plastik i aluminium. Nawet nie chodzi o to że więcej ale o to że trzeba to zmielić na proszek a następnie rozdzielać wszystkie składniki (papier, aluminium i dwa czy trzy różne plastiki), w Polsce się chyba tego w ogóle nie robi.


Niekoniecznie są jeszcze metody chemiczne i nie chemiczne, można np. jakiś karton włożyć "Hydropulpera" i zrobic papier toaltowy :P
Avatar użytkownika
Muffi
użytkownik
 
Posty: 76
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez zbożowy » poniedziałek, 21 sty 2013, 09:26

Muffi napisał(a):
zbożowy napisał(a):Plastik i aluminium. Nawet nie chodzi o to że więcej ale o to że trzeba to zmielić na proszek a następnie rozdzielać wszystkie składniki (papier, aluminium i dwa czy trzy różne plastiki), w Polsce się chyba tego w ogóle nie robi.


Niekoniecznie są jeszcze metody chemiczne i nie chemiczne, można np. jakiś karton włożyć "Hydropulpera" i zrobic papier toaltowy :P


Papier toaletowy z wkładką z aluminium, życie na krawędzi?
zbożowy
użytkownik
 
Posty: 1585
Na forum od: 1 cze 2009, 14:53

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez staszeks » poniedziałek, 21 sty 2013, 14:17

A co z tym zużytym papierem toaletowym?
Może jako surowiec wtórny do Zakładów Metali Nieżelaznych?
Toż tego aluminium tam może okazać się więcej niż w boksytach.
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez Muffi » poniedziałek, 21 sty 2013, 19:59

zbożowy napisał(a):
Muffi napisał(a):
zbożowy napisał(a):Plastik i aluminium. Nawet nie chodzi o to że więcej ale o to że trzeba to zmielić na proszek a następnie rozdzielać wszystkie składniki (papier, aluminium i dwa czy trzy różne plastiki), w Polsce się chyba tego w ogóle nie robi.


Niekoniecznie są jeszcze metody chemiczne i nie chemiczne, można np. jakiś karton włożyć "Hydropulpera" i zrobic papier toaltowy :P


Papier toaletowy z wkładką z aluminium, życie na krawędzi?


Przepraszam iż nie umieściłem w moim poprzednim stwierdzeniu żadnego skrótu myślowego sugerującego że Hydropulper wraz z innymi urządzeniami może w sposób mechaniczny i przy pomocy gorącej wody odzielić celuozę od innych foli i pierdół.

Tu można się coś o tym dowiedzieć:
http://www.recykling.pl/recykling/index/odpady/o/27
cytuje np dla rozwiania jakiś wątpliwości :P

"Najbardziej popularną i uzasadnioną ekonomicznie metodą recyklingu jest odzysk celulozy w papierni. Wysortowane opakowania kartonowe wrzucane są do hydropulpera, gdzie zalewane są wodą o temperaturze otoczenia i mieszane przez ok. 20 minut w celu rozwłóknienia kartonu. W ten prosty sposób bez użycia środków chemicznych odzyskuje się wysokiej jakości celulozę pierwotną o długich włóknach, która stanowi cenny surowiec do dalszej produkcji papieru lub tektury."
,oraz:
"Waga aluminium zawartego w jednym opakowaniu jednolitrowym nie przekracza 1,5 g tj. kilkakrotnie mniej niż ilość aluminium stosowana do produkcji kapsli i nakrętek do butelek".
Avatar użytkownika
Muffi
użytkownik
 
Posty: 76
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez ankaa » czwartek, 24 sty 2013, 13:06

Jak byś nie miał czym palić a ciepło w dupsko byś chciała to tez byś palił czym popadnie. W desperacji człowiek sięga po każdą możliwość.
ankaa
nowicjusz
 
Posty: 6
Na forum od: 22 sty 2013, 08:13

Re:

Postprzez kjs40 » piątek, 25 sty 2013, 14:55

Synagoga napisał(a):jak nasze państwo wprowadziłoby kaucje na opakowania, to nikomu by sie nie opłacło palic PETów w piecu. Nie byłoby smrodu z plastików.
W Niemczech juz przerabiali selekcjonowanie smieci i wrócili do kaucjonowania.
Wymiana nawet z dotacja pieca CO na ekogroszek nie rozwiązuje sytuacji. Ekogroszek jest droższy od normalnego węgla. Proste- kiedy nie ma własciciel domu pracy, to nie stać go na zakup jakiegokolwiek paliwa, więc pali czym popadnie. Lepiej posmrodzić troche sąsiadom, niz zamarznąć we własnym domu.


Dla mnie wniosek jest taki, ż e tego gościa nie stać na dom!!!
JAk kogoś nie stać na samochód jeździ autobusem a jak i na to nie ma to chodzi pieszo czyż nie?

Monitorrowanie spalin, karanie trucicieli kominowyuch i szmabowych konkretne karanie może uzdrowić problem.
Taki biedak będzie musiał sprzedac dom i przeprowadzić się do bloku - zostanie sąsiadem Pana Kazimierza i nie będzie truł osiedla.
Niestety tu też jest inny aspekt - wielu mieszakńców nie stać na blokowy luksus i czynsz.
Co dalej? Eksmisja? Dokąd? Na uliće?

Panie premierze "jak żyć????"

Wszystko bierze się z systematycznego" dokręcania śruby".
Parę lat temu na przykłąd ser żółty kosztował 12 PLN/kg teraz podbny kosztuje 100% więcej.
Praktycznie cała żywność podrożał o 100%
Artykuły spożywcze w sklepach są droższe niż na zachodzie Europy nasze zarobki średnio 3-10x niższe nasze opłaty wyższe i pomimo podwyżek cen dochody stoją a częst wręcz spadają...

Rząd tymczasem kombinuje co by tu jeszcze wycisnąć z ludu a wymyśla a to abonament a to wyższy podatek VAT a to likwidacja ulg, płatne autostrady (tu mała dygresja - Niemcy wojnę przegrali a jeżdżą po autostradach za darmo my zwycięzcy jeździmy po dziurach) jak sie kończą pomysły to fotoradary....
Przy takiej polityce spodziewam się wkrótce o ustawowym obowiązku płaceniu aabonamentu nie tylko za RTV ale także za piekarnik, lodówkę wannę i co się da.

Wszędzie te abonamenty no to jest super wymysł sam wsobie.
Czy zużyję 100m3 gazu czy to i tak zapłacę abonament, to samo z wodą i energią elektryczną.
Telefonu na abonament nie mam nie stać mnie na kolejnego monopolistę.

No ale wróćmy do kwestii" palenia"
Ja palę gazem i powiem jest drogo jak wszytko w tym kraju ale za to luksusowo i ekologicznie.
Nie musze znosić śmieci nie musze wyrzyucać popiołu i ogólnie nie mam etatu palacza. To jest luksus i nie akceptuję alternatryw palenia węglem nawet jeśli jest tańsza. No ale jako tako mnie stać.
Mogę nawet powiedzieć ze wychodzi mnie to taniej niż w bloku licząc koszty eksploatacyjne jednak wcześniej musiałem wyłożyć nieco kasy w piec CO i odpowiednio oszczędną instalację CO an tym przecież nie koniec co pewien okres trzeba ten sprzęt wymieniać.

Niestety w pobliżu też są spalacze czegokolwiek i mało tego szmbiarze, którzy wypuszczają ścieki do potoczka.
NIekt ich nie karze to i do kanalizacji miejskiej im niespieszno....

Obserwuję ze hasło Ochrona Środowiska to tylko hasło - tak naprawdę nikt w tym zakresie nic nie robi od lat.

Kaucjonowanie natomiast było za PRL., Buteleczki na mleko, oraqnżadkę, piwo wszytko się odwoziło do skupu odbierało kaskę.
W pewnhym momencie skupy zniknęły sklepy tylko nieliczne przyjmują zwrotne butelki wszystko co się da jest pakowane drogo bo musi na półce przyciągać wzrok mamić klienta.
Efektem są wielkie ilości kartoników, woreczków styropianków, kubków itd itp. Koszmar!!!
Do tego sami producenci żywności temu sprzyjają. Nie rozumiem jak można do kubeczka upakować 3 łyżeczki serka.
Zamiast jednego kubka jest 6 kubeczków wszystko po to żeby mieć większy zysk?
Za małe opakowani apowinien producent ponosić dodatkowe opłaty.
Wiadomo niby że im większą ilość się kupuje tym cena winna być niższa i zachęcac klienta do zakupu większego opakowania tak jest np z kawą - nigdy nie kupuję 100g bo się nie opłąca!!!
A tymczasem czy to 6 małych kubeczków czy 1 duży cena za serek jest ta sama - gdzie tu logika?

Chodzi o to że cąły ten syf bierze się z ubóstwa lub kombinatorstwa. NIeudolność organów powołąnych do ochrony środowiska jest tak duża, że starch się bać. Gdzie są te unijne normy?
kjs40
użytkownik
 
Posty: 237
Na forum od: 9 paź 2008, 12:21

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez tepodong » środa, 20 lut 2013, 09:35

tepodong
użytkownik
 
Posty: 167
Na forum od: 13 paź 2009, 20:03

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez GrzegorzD » środa, 20 lut 2013, 20:56

mnie tylko zastanawia jakim prawem strażnicy wogóle próbują wchodzić na posesję? Z nakazem przychodzą?
Avatar użytkownika
GrzegorzD
użytkownik
 
Posty: 2029
Na forum od: 27 wrz 2009, 19:03
Lokalizacja: Hałcnów / Bujaków

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez tepodong » czwartek, 21 lut 2013, 07:57

Są przepisy to regulujące. Wójt, burmistrz lub Prezydent Miasta może upoważnić imiennie strażników miejskich lub też szeregowych pracowników urzędu do przeprowadzenia kontroli na posesji. Nie wskaże ci teraz podstawy prawnej do tego, ale jak jesteś zainteresowany to poszukam. Tak czy owak, jeśli "kontroler" przedstawi zaświadczenie o upoważnieniu do kontroli nie ma opcji, aby go nie wpuścić.

Z drugiej strony jestem za stopniowym zakazem spalania węgla w piecach tak jak jest już we wszystkich cywilizowanych krajach. Wtedy kontrola nie będzie musiała wchodzić na posesje, a mandat za każdym razem dwukrotnie większy wkładać właścicielowi do skrzynki. Przy trzech niezapłaconych - egzekucja z nieruchomości i na bruk...
tepodong
użytkownik
 
Posty: 167
Na forum od: 13 paź 2009, 20:03

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez GrzegorzD » czwartek, 21 lut 2013, 13:27

policji mogę nie wpuścić jak nie ma nakazu a strażnika mam wpuścic? bez jaj.
Avatar użytkownika
GrzegorzD
użytkownik
 
Posty: 2029
Na forum od: 27 wrz 2009, 19:03
Lokalizacja: Hałcnów / Bujaków

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez SAMAEL66 » czwartek, 21 lut 2013, 14:08

tepodong jesteś za stopniowym zakazem spalania węgla w piecach? :shock: ale dlaczego? rozumiem zakaz spalania większości śmieci ale węgla? W Polsce, kraju który na węglu stoi taki zakaz nie ma racji bytu. Rozumiem tworzenie nowych elektrowni czerpiących ze źródeł energii odnawialnej, ale to jak ja ogrzewam swój dom to moja sprawa czy robię to węglem czy jakimś ekobadziewiem. Niektórzy w tym kraju stawialiby tylko nakazy i zakazy.
SAMAEL66
użytkownik
 
Posty: 1380
Na forum od: 30 gru 2008, 19:33
Lokalizacja: Złote Łany

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez tepodong » czwartek, 21 lut 2013, 21:05

W europie zachodniej jest całkowity zakaz spalania węgla. Widziałaś aby w austrii czy niemczech szedł żółty dym z kominów? Wystarczy popatrzeć na śnieg w okolicy domów gdzie pali się węgiel a w większości domów przy okazji również śmieci. Wiem że węgiel to najtańsze jak na razie paliwo do ogrzewania, ale powoli i to odchodzi do lamusa. Mam znowu na myśli kraków gdzie stężenie pyłu zawieszonego przekracza wszystkie możliwe normy, więc władze zastanawiaja się, czy takiego zakazu stopniowo nie wprowadzać.
tepodong
użytkownik
 
Posty: 167
Na forum od: 13 paź 2009, 20:03

Re: Niech debi** dalej palą śmieci w piechach to będzie jesz

Postprzez tepodong » czwartek, 21 lut 2013, 21:09

odnośnie kwestii prawnych drukuje przedruk ze strony www.prawo.egospodarka.pl

Zgodnie z art. 5 ust. 1 pkt 3b ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach obowiązkiem właściciela nieruchomości jest
zapewnienie utrzymanie czystości i porządku m.in. ,,przez pozbywanie się
zebranych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych oraz nieczystości
ciekłych w sposób zgodny z przepisami ustawy i przepisami odrębnymi".
Z kolei artykuł 6 ust. 1 i ust. 1a stwierdza, że właściciel nieruchomości
nie może bez upoważnienia zawartego w odrębnej uchwale rady gminy wykonać
obowiązku pozbycia się odpadów komunalnych i nieczystości w sposób inny niż
w ustawie tej wskazany, to jest przez zawarcie umowy o świadczeniu usług (w
zakresie odbierania odpadów komunalnych), zapłacenie za ich wykonanie i
udokumentowanie tego przez okazanie umowy i dowodów płacenia za usługi.
Jak wynika z powyższych przepisów, właściciel nieruchomości jest obowiązany
udokumentować wykonanie obowiązku przez okazanie umowy i dowodów płacenia
za usługi. Oznacza to, że musi przechowywać umowę i dowody płacenia.
Niewykonanie obowiązku określonego w art. 5 ust. 1 pkt 3b zagrożone jest
karą grzywny do 5000 zł na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy o utrzymaniu
czystości i porządku w gminach.
Co do tematu straży miejskiej, trzeba zauważyć, że jej uprawnienia i
obowiązki reguluje ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o strażach gminnych.
Jest to samorządowa formacja powołana ,,do ochrony porządku publicznego na
terenie gminy". Może ją utworzyć rada gminy. Pomimo że wspomniana ustawa
jest podstawowym aktem prawnym w tym zakresie, to jednak wszystkich zadań,
a przede wszystkim uprawnień strażników miejskich (gminnych), nie określa.
Kluczowy jest w tym wypadku art. 10. Stanowi on, iż ,,straż wykonuje zadania
w zakresie ochrony porządku publicznego wynikające z ustaw i aktów prawa
miejscowego".
Kompetencje straży miejskiej do kontroli zawierania umów i płacenia
rachunków za wywóz śmieci wynikają więc prawdopodobnie ze stosownej uchwały
rady gminy, która jest aktem prawa miejscowego.



Uchwała taka wprowadza z reguły stosowny regulamin utrzymania czystości i
porządku na terenie gminy, który ustala szczegółowe zasady, zadania i
obowiązki w zakresie utrzymania czystości i porządku na terenie
nieruchomości znajdujących się w gminie.



Zgodnie z art. 3 powołanej wyżej ustawy ,,utrzymanie czystości i porządku w
gminach należy do obowiązkowych zadań własnych gminy". Natomiast wykonanie
takiego obowiązku wymaga od gminy nakładów finansowych bądź działań
organizacyjnych dla stworzenia w gminie systemu usuwania odpadów
komunalnych. Na gminie również spoczywa obowiązek kontroli utrzymania ładu
i czystości na jej terenie. Wykorzystywana w tym celu jest właśnie straż
miejska. Przyjmuje się, iż straż miejska, wykonując swoje zadania, ma prawo
m.in. do: udzielania pouczeń, ujęcia osób stwarzających w sposób oczywisty
bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, nakładania
grzywien w postępowaniu mandatowym za wykroczenia określone w trybie
przewidzianym przepisami o postępowaniu w sprawach o wykroczenia,
dokonywania czynności sprawdzających, kierowania wniosków o ukaranie do
kolegium do spraw wykroczeń, oskarżania przed tym kolegium i wnoszenia
środków odwoławczych, wydawania poleceń, żądania niezbędnej pomocy od
instytucji państwowych i samorządowych. Zatem odpowiadając wprost na
Pańskie pytanie, należy stwierdzić, że straż miejska jest uprawniona do
przeprowadzania kontroli, o której mowa w pytaniu, jednak pod warunkiem, iż
kontrolę tę przeprowadza w granicach uprawnień nadanych jej ustawami
(wymienionymi powyżej) oraz aktami prawa miejscowego, używając do tego celu
tylko takich środków, na jakie pozwalają jej przepisy. Co do zasady straż
miejska ma więc prawo kontrolować przestrzeganie zasad służących utrzymaniu
czystości i porządku w gminie (w praktyce - do przeprowadzania takiej
kontroli jak opisana w pytaniu).
Należy zaznaczyć, że pracownik urzędu ma prawo być obecny przy kontroli,
jeśli został do tego upoważniony (powinien legitymować się pisemnym
upoważnieniem do przeprowadzenia kontroli, które zobowiązany jest okazać na
Pańskie wezwanie).
W praktyce pojawił się kiedyś problem, czy pracownik urzędu gminy bądź
strażnik gminny, sprawdzając wykonywanie przez właściciela nieruchomości
obowiązku, ma udać się do niego i zażądać okazania umowy i dowodów płacenia
za usługi, czy też może go wezwać do siebie do siedziby urzędu gminy lub
posterunku straży. Jeżeli zachodzi podejrzenie popełnienia wykroczenia, to
sprawdzenie umowy i dowodów płacenia za usługi następuje w ramach czynności
wyjaśniających przewidzianych w Kodeksie postępowania w sprawach o
wykroczenia. Przepis art. 54 § 1 tegoż kodeksu wskazuje, że czynności te
należy ,,w miarę możności" podjąć w miejscu popełnienia czynu. Oczywiste
jest, że takim miejscem jest nieruchomość, której właściciel nie wywiązał
się z obowiązku. Regułą powinno być udanie się do niego, ale zastrzeżenie
,,w miarę możności" nie wyklucza wezwania go w wyjątkowych sytuacjach do
urzędu gminy lub posterunku straży.
tepodong
użytkownik
 
Posty: 167
Na forum od: 13 paź 2009, 20:03

Poprzednia strona

Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 117 gości