Gdzie przekłuć uszy niemowlakowi?

[Przemek73]

Rozumiem, że gdybyśmy mieszkali w Afryce to szanowne panie, zwolenniczki kolczyków u dzieci, tak samo ochoczo przystały by na kastrację swoich córek, bo przecież "w tej kulturze to normalne"?
I czy panie mogą mi powiedzieć, w jakim celu zadają ból swoim własnym dzieciom? Chodzi o coś więcej, niż możliwość założenia dziecku złotych kolczyków, niech inni widzą "jakie my bogate"?

[Anke]

Rozumiem, że gdybyśmy mieszkali w Afryce to szanowne panie, zwolenniczki kolczyków u dzieci, tak samo ochoczo przystały by na kastrację swoich córek, bo przecież "w tej kulturze to normalne"?
I czy panie mogą mi powiedzieć, w jakim celu zadają ból swoim własnym dzieciom? Chodzi o coś więcej, niż możliwość założenia dziecku złotych kolczyków, niech inni widzą "jakie my bogate"?

Klupnij się w czółko jeśli nadal chcesz porównywać wycinanie łechtaczki z kosmetycznym zabiegiem przekłuwania uszu, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

[Przemek73]

Ale wasze tłumaczenie jak i matek afrykańskich jest identyczne: "w tej kulturze to normalne".
Zresztą jedno i drugie jest zadawaniem bólu i okaleczaniem dziecka (fakt, że w Afryce w innej skali).
A co z pytaniem o motywy, za trudne było?

[Anke]

Ale wasze tłumaczenie jak i matek afrykańskich jest identyczne: "w tej kulturze to normalne".
Zresztą jedno i drugie jest zadawaniem bólu i okaleczaniem dziecka (fakt, że w Afryce w innej skali).
A co z pytaniem o motywy, za trudne było?

Nie wiem jakie są motywy - nigdy nie przekłuwałam uszu ani sobie ani dziecku. Podejrzewam jednak, że estetyczne.
To że matki w afryce tłumaczą się kulturą i ja tez tłumaczę obyczajami przekłuwanie uszu nie oznacza, że można te dwa zjawiska porównywać. Nie tylko skala ale i charakter tych praktyk jest inny. Okaleczenie? bredzisz. Po przekłuciu uszu można mieć orgazm i nikt od tego nie umiera. Przekłucie uszu nie prowadzi do kalectwa i nie jest uszkodzeniem ciała. Tak samo jak tatuaż, piercing i zastrzyk w dupę u lekarza. Masz chyba objawy jakiejś histerii. Rozważać można jedynie, po co to robić. Ale to już prywatna sprawa tej pani.

[Matylda]

Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam w tym. Moja córka kończy roczek za dwa tygodnie. Chciałam jej zafundować trwałą. Orientujecie się który zakład fryzjerski podejmie się takiego czegoś? Oczywiście uszy ma już przekłute - to dostała w prezencie na 6 miesięcy
pozdrawiam

[GluE]

Anke szkoda dyskutować. Tu na forum nikt nie pije alkoholu, nie pali papierosów, o narkotykach nie wspomnę. Nikt nie łamie przepisów drogowych, nie przekracza prędkości, opony zimowe zakładaja we wrześniu zdejmują w czerwcu. Nikt nie przebija uszu, nie robi sobie tatuaży nawet papierka na ulice nikt nigdy nie wyrzucił.

Tu są ludzie idealni i nieomylni.

To taka dygresja mnie naszła przeglądając to forum...

[Przemek73]

@GluE - nie bardzo nadążam za twoim tokiem rozumowania.
Dyskusja jest jak już nie o tym, czy my pijemy i palimy (ja np. tak), ale czy zmuszamy do tego nasze dzieci. Kumasz subtelną różnicę?

[GluE]

Przemek wyraźnie napisałem że dygresja mnie naszła przegladąc forum(czyt. tematy z ostatniego tygodnia) a nie ten wątek.
I nie pije konkretnie do Ciebie ale ogółu.

tak na wszelki wypadek
Dygresja - odejście od głównego tematu narracji lub wypowiedzi. Dygresja polega na okresowym wprowadzeniu wątków luźno lub wcale nie związanych z podstawową treścią utworu lub wypowiedzi.

[Anke]

@GluE - nie bardzo nadążam za twoim tokiem rozumowania.
Dyskusja jest jak już nie o tym, czy my pijemy i palimy (ja np. tak), ale czy zmuszamy do tego nasze dzieci. Kumasz subtelną różnicę?

Nie widzę innego wyjścia, idź i zawiadom prokuraturę o popełnieniu przestępstwa, zamiast bić pianę.

[narvana]

Dzieci widzą wiecej niż nam się zdaje. To nie ważne, że nie dajesz dziecku alkoholu czy papierosów - jeśli robisz to przy nim, uważa to zachowanie za normalne. Chyba że wytłumaczysz mu dobrze, jaka jest różnica pomiędzy tym, że Ty możesz pić/palić, a ono nie. Oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku, tj. nie schlewasz się przy dziecku i nie każesz się mu prowadzić, również nie dmuchasz mu fają prosto w twarz. Dzieci podpatrują znakomicie zachowania tych, z którymi przebywają i wykorzystują to na swój sposób.

Jeśli matka chce dziecku przekłuć uszy - niech to zrobi! Jeśli dziecku się nie spodoba w przyszłości to je zdejmie lub zmieni.

Jeśli ojciec chce chrzcić dziecko - co z tego?? W przyszłości nawet podejmując drogę ateizmu będzie mogło zrezygnować z sakramentów. A jeśli będzie chciało kontynuować wiarę chrześcijańską? No tak, niech później gania i nadrabia chrzty, komunie i bierzmowania by zawrzeć związek małżeński.

Ludzie są i będą ograniczeni, tego niestety nic nie zmieni.

Poza tym przekłuwanie uszu nie boli, tak jak się niektórym wydaje. Dla małego dziecka jest porównywalne z tym, co czuje uszczypnięty przez kogoś dorosły: czuje uszczypnięcie i być może lekką dezorientację ("wtf?").

Dajcie spokój. Nie rozumiem dalszej konwersacji w tym wątku, nikt nikomu i tak nic nie wpoi, bo każdy mądrzejszy. Nikt nie bierze pod uwagę cudzej racji. Czy to nie w tym momencie powinien odzyskać głos rozsądku Wielki Moderator?

[Anke]

Anke szkoda dyskutować. Tu na forum nikt nie pije alkoholu, nie pali papierosów, o narkotykach nie wspomnę. Nikt nie łamie przepisów drogowych, nie przekracza prędkości, opony zimowe zakładaja we wrześniu zdejmują w czerwcu. Nikt nie przebija uszu, nie robi sobie tatuaży nawet papierka na ulice nikt nigdy nie wyrzucił.

Tu są ludzie idealni i nieomylni.

To taka dygresja mnie naszła przeglądając to forum...

No tak, idealnie to podsumowałeś.

[Przemek73]

@GluE - nie bardzo nadążam za twoim tokiem rozumowania.
Dyskusja jest jak już nie o tym, czy my pijemy i palimy (ja np. tak), ale czy zmuszamy do tego nasze dzieci. Kumasz subtelną różnicę?

Nie widzę innego wyjścia, idź i zawiadom prokuraturę o popełnieniu przestępstwa, zamiast bić pianę.

Niestety, nie jest to u nas przestępstwem

[Anke]

@GluE - nie bardzo nadążam za twoim tokiem rozumowania.
Dyskusja jest jak już nie o tym, czy my pijemy i palimy (ja np. tak), ale czy zmuszamy do tego nasze dzieci. Kumasz subtelną różnicę?

Nie widzę innego wyjścia, idź i zawiadom prokuraturę o popełnieniu przestępstwa, zamiast bić pianę.

Niestety, nie jest to u nas przestępstwem

No popatrz. Ciekawe czemu?

[Przemek73]

Nie widzę innego wyjścia, idź i zawiadom prokuraturę o popełnieniu przestępstwa, zamiast bić pianę.

Niestety, nie jest to u nas przestępstwem

No popatrz. Ciekawe czemu?

Bo: "w tej kulturze to normalne" ? Zresztą, wiele działań zgodnych z prawem jest nieetycznych, więc to nie argument.

[Anke]

Więc przyjmij do wiadomości, że jest społecznie akceptowalne. Etycznie dla mnie jest to również akceptowalne. Moja mama miała przekłute uszy, babcia też, ma takie moja szwagierka i z tego co wiem, cieszą się, że ładnie wyglądają. Nikt zdrowy na rozumie nie porównuje tego do braku łechtaczki.