Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Małżeństwa jednopłciowe i adopcja dzieci przez pary homoseks

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Postprzez Sigmund » czwartek, 13 gru 2012, 10:53

Lapa życzę ci wszystkiego najlepszego.Żyjmy w pokoju serca.Życie jest zbyt krótkie i kruche by tracić czas na kłótnie.Trzymaj się!!!!
Sigmund
użytkownik
 
Posty: 137
Na forum od: 6 gru 2010, 20:30

Postprzez Lapa_Christi » czwartek, 13 gru 2012, 11:08

Sigmund - ależ ja nie mam zamiaru się kłócić. Wszak wymiana odmiennych poglądów nie musi być kłótnią. Ja Tobie też życzę wszystkiego najlepszego (generalnie chyba nikomu źle nie życzę). Na PW podesłałem Ci kilka linków, tak do poczytania w długie zimowe wieczory, bo ten temat dotyczy naszego zdania o związkach homoseksualistów i ewentualnej adopcji, a nie rostrząsania problemów kulturowych, czy teologicznych :)
Ostatnio edytowano czwartek, 13 gru 2012, 11:11 przez Lapa_Christi, łącznie edytowano 1 raz
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez sweeper » czwartek, 13 gru 2012, 20:30

Lapa_Christi napisał(a):Bo widzisz sweeper, Twój argument był ogólny. Ja pytałem o subiektywne odczucia i wpływ na Twoją konkretną osobę. Czy ten Henio z Krzysiem w jakikolwiek sposób wpływają na osobiste życie rodzinne sweepera. Jeśli tak, to konkretnie w jaki sposób.

przy obecnym stanie prawnym nie wpływają w żaden sposób dlatego obecny stan powinien być utrzymany
nie wyobrażam sobie sytuacji w której jako rodzina heteroseksualna musiałbym konkurować o dostępność środków publicznych (np. becikowe, zasiłki MOPS), miejsce pracy (dyskryminacja żony na rzecz geja/lesbijki bo w ciąże z partnerem nie zajdzie), miejsce w przedszkolu/szkole z rodziną homoseksualną
Avatar użytkownika
sweeper
użytkownik
 
Posty: 2974
Na forum od: 12 sie 2008, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Lapa_Christi » piątek, 14 gru 2012, 08:36

No ja rozumiem że masz obawy... ale czy z rodzinami heteroseksualnymi nie musisz konkurować (w sensie stać w jednej kolejce) o te pieniądze? Czy może te pieniądze należą się tylko heteroseksualnym??? Jeśli tak uważasz, to po prostu Ty dyskryminujesz ich, a jeśli nie uważasz tak, to nie rozumiem dlaczego to napisałeś. A może gdzieś popełniłem błąd logiczny?...

Dyskryminacja żony... toż nie środowsiko "tęczowych" ją dyskryminować będzie, tylko pracodawca (a co jeśli ten pracodawca jest hetero?) - swoją drogą ciekawe założenie, że ktoś jednak kogoś dyskryminować będzie. Zawszeć to lepiej jak my dyskryminujemy ich, niż oni nas.

Nie jesteśmy w stanie wyjść poza takie beznadziejne podziały!!! Kolejny dowód, na to, że koniec świata powinien nastąpić jak najszybciej.
Ostatnio edytowano piątek, 14 gru 2012, 08:43 przez Lapa_Christi, łącznie edytowano 1 raz
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez sweeper » piątek, 14 gru 2012, 09:57

nie wiem czy szukałeś punktu zapalnego w moich wypowiedziach czy prowadzimy luźną dyskusję ale tak, dyskryminuję związki homoseksualne w zakresie dążenia do równouprawnienia z związkami heteroseksualnymi

burzenie naturalnego porządku świata nie przyniesie niczego dobrego
gdyby związki homoseksualne dawały gwarancję rozwoju społeczeństwa to być może w drodze ewolucji doszłoby do zdolności prokreacyjnej partnerów tej samej płci

póki co fundamentem i gwarantem rozwoju ludzkości jest związek heteroseksualny i jako taki z natury podlega szczególnej ochronie i uprzywilejowaniu
Avatar użytkownika
sweeper
użytkownik
 
Posty: 2974
Na forum od: 12 sie 2008, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Anke » piątek, 14 gru 2012, 10:44

sweeper napisał(a):póki co fundamentem i gwarantem rozwoju ludzkości jest związek heteroseksualny i jako taki z natury podlega szczególnej ochronie i uprzywilejowaniu

Dla mnie to trochę naciągany argument. Ludzie dobierają się w parki, owszem z reguły po to żeby mieć dzieci, ale nie zawsze. Jest sporo bezdzietnych związków, ludzie wiążą się z pary bo im ze sobą dobrze, łatwiej finansowo itd.
Druga rzecz, czy związki homoseksualne zagrażają normalnej rodzinie? Nie sadzę. To nie jest plaga czy zakaźna choroba zamieniająca hetero w homo. Procent homoseksualistów wydaje się być stały w społeczeństwie, nie widzę podstaw by to uważać za jakiekolwiek zagrożenie.

sweeper napisał(a):burzenie naturalnego porządku świata nie przyniesie niczego dobrego

Kiedyś kazirodztwo było normą, kiedy przestało być naturalnym porządkiem świata i dlaczego zostało zburzone? Bez przesady, że homoseksualizm zachwieje porządkiem rozwoju naturalnego dla gatunku homo sapiens. Rozmnażanie jest imperatywem gatunku i dopóki będziemy mieć wydajne gonady, będziemy się rozmnażać.

sweeper napisał(a):gdyby związki homoseksualne dawały gwarancję rozwoju społeczeństwa to być może w drodze ewolucji doszłoby do zdolności prokreacyjnej partnerów tej samej płci

Bzdura. Np. taka partenogeneza nie jest wynikiem różnorodności sposobów rozmnażania, tylko wyjściem awaryjnym, np. wtedy gdy brakuje w populacji samców. Więc to nie nadmiar alternatyw, ale ich brak powoduje tak egzotyczne sposoby na przetrwania gatunku. I jako ciekawostkę podam fakt, że w społecznościach niezróżnicowanych płciowo, homoseksualizm staje się normą. Więc gdyby tak dać naturze szansę, może i geje zachodziliby w ciążę.

Dajcie już spokój z takimi trywialnymi przemyśleniami. Homoseksualizm to nie moda, która pociągnie za sobą resztę populacji; to nie choroba, która nie da wyboru pozostałym. To pewna stała, której natura pozwoliła trwać, a jednak większość społeczeństwa uważa ją za niepożądaną i niewłaściwą. Szczerze mówiąc nie rozumiem niektórych wypowiedzi tutaj, pomimo, ze kwestia adopcji nie jest dla mnie jednoznaczna, to wasze obawy budzą moje politowanie. Mnie nie trafia szlag, że homoseksualista mógłby dostać becikowe za adopcję czy że jego dziecko zajęłoby mojemu miejsce w przedszkolu. Takimi uwagami uderzacie tylko i wyłącznie w dzieci, nie w homoseksualistów.

Jedyną właściwie sprawą, która budzi mój racjonalny sprzeciw dla takich adopcji jest reakcja społeczeństwa, ludzie zwyczajnie by piętnowali przede wszystkim te adoptowane dzieciaki w każdej płaszczyźnie życia społecznego. Kościół by ich nie chrzcił, a państwo nie byłoby gotowe na regulację spraw prawnych. Mielibyśmy jeszcze jednego kozła ofiarnego obok Żydów, lewaków, masonerii i rzecz jasna - samych gejów...
Ostatnio edytowano piątek, 14 gru 2012, 10:45 przez Anke, łącznie edytowano 1 raz
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Postprzez Lapa_Christi » piątek, 14 gru 2012, 11:11

sweeper napisał(a):nie wiem czy szukałeś punktu zapalnego w moich wypowiedziach czy prowadzimy luźną dyskusję ale tak, dyskryminuję związki homoseksualne w zakresie dążenia do równouprawnienia z związkami heteroseksualnymi

Nie szukam punktu zapalnego. Dyskusja polega na wymianie, argumentów, myśli i spostrzeżeń. Teraz wyraziłeś jasno swoje stanowisko. Dyskryminujesz a jednocześnie boisz sie dyskryminacji. Przyjąłem do wiadomości, choć sie z Tobą nie zgadzam. Nie robimy przecież jakichś personalnych wycieczek, tylko rozwijamy temat - czy się mylę?

sweeper napisał(a):burzenie naturalnego porządku świata nie przyniesie niczego dobrego
gdyby związki homoseksualne dawały gwarancję rozwoju społeczeństwa to być może w drodze ewolucji doszłoby do zdolności prokreacyjnej partnerów tej samej płci

No właśnie człowiek jako gatunek burzy nieustannie naturalny porządek świata rujnując na przykład przyrodę, kiedy zsapokaja swoją chciwość. Namnażając się w obserwowanym tempie doprowadzi do przeludnienia i katastrofy ekologicznej. Homoseksualizm, choć jest mniejszością, jest wpisany w ów porządek świata, inaczej już dawno(homoseksualizm) przestałyby istnieć, a obserwowany jest nie tylko u naczelnych. Trzeba zrozumieć jedno... homoseksualiści nie wymyślili sobie swojego homoseksualizmu, tylko zrobiła to natura (choć pewnie znajdą sie tacy, którzy powiedza coś wręcz przeciwnego).

sweeper napisał(a):póki co fundamentem i gwarantem rozwoju ludzkości jest związek heteroseksualny i jako taki z natury podlega szczególnej ochronie i uprzywilejowaniu

No nie tyle z natury co z idei. Widzę, że nie łapiesz pewnego niuansu. Jeśli nawet prawa par homoseksualnych zostaną ZRÓWNANE z heteroseksualnymi to nie znaczy to, że umniejszamy w jakikolwiek sposób parom heteroseksualnym. Chyba, że "zrównanie" ma jakąś definicję, której nie znam. Pierwszy stanę w obronie praw heteroseksualnych, jeśli zagrozi im cokolwiek!!! Ale to nie znaczy, że mam odmawiać komukolwiek jakiegokolwiek prawa do życia tak komfortowego jak moje. A juz na pewno nie dla tego, że jest inny... Bo wyobraź sobie, że zakazujemy chorym na choroby genetyczne takich praw. Wszak ich odmienność też jest sprzeczna z naturą bo zagraża rozwojowi cywilizacji... nie przypomina Ci to czegoś???

Jeśli chodzi o dzieci... dlaczego chcesz odmówić miejsca w przedszkolu dziecku, któr ma dwie mamusie czy 2 tatusiów??? Czy to dziecko jest jakies inne? Czy nie ma prawa do tego, aby w tym przedszkolu być? A może ono nie jest człowiekiem??? Spojrzysz temu dziecku w oczy i powiesz, ze nie wolno mu chodzić do przedszkola bo jest potworkiem hodowanym przez zboczeńców???

Anke trafnie ujęła temat. Większym zagrożeniem dla "odmieńców" jest tzw. "norma", niż w drugą stronę. Zagrozeniem dla nich jest ogólna mentalność nafaszerowana uprzedzeniami i stereotypami, a nie ichniejsza inność. Tak ja to widzę.

Moje podejście jest mniej wiecej takie: skoro nie chcę pić z panem X to z nim nie piję, ale nie zakazuję mu pójścia do knajpy i napicia się beze mnie.
Ostatnio edytowano piątek, 14 gru 2012, 11:15 przez Lapa_Christi, łącznie edytowano 1 raz
http://kartonowakolej.pl
...bo inny, nie znaczy gorszy!!!
Avatar użytkownika
Lapa_Christi
użytkownik
 
Posty: 1206
Na forum od: 19 lip 2007, 11:51
Lokalizacja: B-B

Postprzez Grego » piątek, 14 gru 2012, 18:05

Lapa_Christi napisał(a):Moje podejście jest mniej wiecej takie: skoro nie chcę pić z panem X to z nim nie piję, ale nie zakazuję mu pójścia do knajpy i napicia się beze mnie.

Święte słowa, ale jeśli mowa o dzieciach, sprawa nie jest taka prosta. Lesbijki mogą sobie urodzić i nie ma prawa im nikt ani tego zabraniać, ani ich szykanować. To oczywiste. Natomiast para gejów musi adoptować i to jest zupełnie inna historia. Adopcja to sytuacja w której ktoś decyduje o życiu dziecka, nie swoim. Nikt nie ma prawa eksperymentować na dzieciach. Nie mamy pewności jaki wpływ na rozwój dziecka ma wychowanie w rodzinie homoseksualnej, więc nie mamy prawa "na próbę" dopuścić do adopcji.
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Postprzez sweeper » piątek, 14 gru 2012, 18:51

Anke napisał(a):Kiedyś kazirodztwo było normą, kiedy przestało być naturalnym porządkiem świata i dlaczego zostało zburzone?

Kiedyś jako kobieta nie miałabyś prawa zabierania głosu publicznie...
To tyle w kwestii mojej dyskusji z Tobą :)

Lapa_Christi napisał(a):No nie tyle z natury co z idei. Widzę, że nie łapiesz pewnego niuansu. Jeśli nawet prawa par homoseksualnych zostaną ZRÓWNANE z heteroseksualnymi to nie znaczy to, że umniejszamy w jakikolwiek sposób parom heteroseksualnym.

napiszę to jeszcze raz - związek heteroseksualny był i jest nadrzędnym dającym gwarancję przetrwania gatunku ludzkiego
z tego powodu powinien mieć uprzywilejowaną pozycję w społeczeństwie

jakakolwiek ingerencja (w szczególności Państwa, które odpowiada za obywateli i rozwój społeczeństwa) w taki porządek świata nie może przynieść korzyści


Grego napisał(a):Lesbijki mogą sobie urodzić i nie ma prawa im nikt ani tego zabraniać.

nie mogą ponieważ potrzebują nasienia którego póki co same nie produkują, a wspomniana przez Anke partenogeneza jest "udowodniona" póki co tylko w jednym przypadku (tak, tym sprzed dwóch tysięcy lat) i poza kilkoma publikacjami o próbach ludzkiej partenogenezy nadal nie można mówić o realnych możliwościach takiego rozmnażania - tym bardziej w warunkach naturalnych
Ostatnio edytowano piątek, 14 gru 2012, 19:00 przez sweeper, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
sweeper
użytkownik
 
Posty: 2974
Na forum od: 12 sie 2008, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Anke » piątek, 14 gru 2012, 18:58

sweeper napisał(a):Kiedyś jako kobieta nie miałabyś prawa zabierania głosu publicznie...
To tyle w kwestii mojej dyskusji z Tobą :)

Nie ma problemu, jeśli Cię przerasta dyskusja z kobietą...
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Postprzez sweeper » piątek, 14 gru 2012, 19:05

raczej twoje argumenty, ale po poprzedniej dyskusji już nie oczekuję niczego konstruktywnego

rozumiem, że tradycja i pewien fundamentalizm w jakimś stopniu Ci przeszkadza?
Avatar użytkownika
sweeper
użytkownik
 
Posty: 2974
Na forum od: 12 sie 2008, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Anke » piątek, 14 gru 2012, 19:32

sweeper napisał(a):raczej twoje argumenty, ale po poprzedniej dyskusji już nie oczekuję niczego konstruktywnego

rozumiem, że tradycja i pewien fundamentalizm w jakimś stopniu Ci przeszkadza?

Więc kontrargumentuj, byle sensownie. Jeśli gdzieś wykazuje brak logiki wg Ciebie - wskaż.

Tradycja w ogóle mi nie przeszkadza, przynajmniej w kwestii małżeństw. Sama jestem mężatką. Nie przeszkadza mi również wychodzenie poza tradycję i nie widzę żadnego zagrożenia "gatunkowego" w przypadku małżeństw homoseksualnych. Jeśli wykażesz sensownie, że gatunek homo sapiens zniknie z powierzchni ziemi z powodu gejów - jestem gotowa zamknąć się, żebyś się poczuł jak w społeczeństwie z XIX wieku.

Fundamentalizm przeszkadza mi zawsze, bo cechuje z reguły osobników z ograniczonym horyzontem myślowym. Nie znam przypadku, w którym fundamentalizm nie byłby wytworem czyjejś paranoi, ksenofobii lub zwyczajnej chęci do osiągnięcia władzy pod płaszczykiem religii.

sweeper napisał(a):związek heteroseksualny był i jest nadrzędnym dającym gwarancję przetrwania gatunku ludzkiego
z tego powodu powinien mieć uprzywilejowaną pozycję w społeczeństwie

Jak niby homo wpłynie na liczbę ludności, skoro nie rośnie wykładniczo?? Matematyka.
Po drugie, do adopcji "używa się " dzieci ze związków heteroseksulanych, weź się zastanów co wypisujesz. Zagrożenie by było wtedy, gdyby ludziom znudziło się rodzenie i wychowywanie dzieci, tu masz sytuację wręcz odwrotną.

Cywilizacja dała nam narzędzia, które bronią nas przed NATURĄ, na którą tak się powołujesz. Gdyby było inaczej, nadal mielibyśmy kazirodztwo, zabijanie osobników ułomnych i całe spektrum rzeczy o których dzisiaj strach myśleć. I tak, związki homoseksualne są wytworem cywilizacji, w wielu krajach akceptowalnym społecznie. Mi również nie przeszkadzają, zwłaszcza w rozmnażaniu.
Rozumiem i w jakimś stopniu podzielam obawy przed adopcją dzieci przez dwóch facetów (i tak samo jak wielu ludziom mniejsze obawy mam przed dwiema lesbijkami), ale daleka jestem od beblania głupot, że homoseksualizm oznacza kres ludzkości. Prędzej atomówka zakończy tę egzystencję niż geje.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Postprzez sweeper » piątek, 14 gru 2012, 20:49

Anke napisał(a):Jak niby homo wpłynie na liczbę ludności, skoro nie rośnie wykładniczo?? Matematyka.
Po drugie, do adopcji "używa się " dzieci ze związków heteroseksulanych, weź się zastanów co wypisujesz.

właśnie sobie odpowiedziałaś na to pytanie
masz gwarancję tego, że dzieci wychowywane przez homoseksualne pary nie będą miały zaburzonego modelu rodziny i będą wiązać się w pary heteroseksualne (które są zdolne w sposób naturalny przedłużyć istnienie gatunku ludzkiego)?

Anke napisał(a):Cywilizacja dała nam narzędzia, które bronią nas przed NATURĄ, na którą tak się powołujesz. Gdyby było inaczej, nadal mielibyśmy kazirodztwo, zabijanie osobników ułomnych i całe spektrum rzeczy o których dzisiaj strach myśleć.

rozumiem, że ta cywilizacja samoistnie powstała - pewnego ranka 51% populacji obudziło się i pomyślało - hej, tak nie wolno, trzeba to zmienić
a może jednak cywilizacja jest na trwałe związana z ewolucją gatunku ludzkiego?

Anke napisał(a):Prędzej atomówka zakończy tę egzystencję niż geje.

nie wykluczone, jednak temat jest o małżeństwach jednopłciowych i adopcji dzieci

i jakichkolwiek argumentów nie używać w tej dyskusji to takiego przyzwolenia nie powinno być nigdy z najbardziej oczywistego powodu - braku zdolności do prokreacji partnerów jednej płci
Ostatnio edytowano piątek, 14 gru 2012, 20:51 przez sweeper, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
sweeper
użytkownik
 
Posty: 2974
Na forum od: 12 sie 2008, 16:33
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Anke » sobota, 15 gru 2012, 10:55

sweeper napisał(a):
Anke napisał(a):Jak niby homo wpłynie na liczbę ludności, skoro nie rośnie wykładniczo?? Matematyka.
Po drugie, do adopcji "używa się " dzieci ze związków heteroseksulanych, weź się zastanów co wypisujesz.

właśnie sobie odpowiedziałaś na to pytanie

Tak, ale ja odpowiedziałam Tobie - nie ma żadnych badan potwierdzających, że homoseksualista bankowo wychowa nowego geja, wiec jak ty tu widzisz wyginięcie hetero? Jeśli takie badania się pojawią, z rzetelnych źródeł, to ja zmienię zdanie.

sweeper napisał(a):masz gwarancję tego, że dzieci wychowywane przez homoseksualne pary nie będą miały zaburzonego modelu rodziny i będą wiązać się w pary heteroseksualne (które są zdolne w sposób naturalny przedłużyć istnienie gatunku ludzkiego)?

Badania nad jednopłciowym rodzicielstwem są przeprowadzane od lat 90, głownie przez Amerykanów. Niestety, nie są one rzetelnie przeprowadzane; pomimo konkluzji, że rodzicielstwo homo nie wpływa negatywnie na dzieci, więc moja postawa wobec adopcji nie jest na TAK. Ale daleka jestem od absurdalnych wniosków, że adopcje jednopłciowe zakończą gatunek. Tak by było, gdyby jednoznacznie stwierdzono, ze homo wychowie homo. A to jest póki co, jedynie Twój wymysł.

sweeper napisał(a):a może jednak cywilizacja jest na trwałe związana z ewolucją gatunku ludzkiego?

Właśnie. Kształtowanie nowego modelu społecznego odbywa się na naszych oczach. Możemy się z tym nie zgadzać, może nam się nie podobać, ale to się dzieje. Wątpię jednak, żeby nowy model społeczny sprawił, że w gatunku zniknie imperatyw rozmnażania.
Ostatnio edytowano sobota, 15 gru 2012, 10:56 przez Anke, łącznie edytowano 1 raz
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Postprzez ZIZ » sobota, 15 gru 2012, 18:59

Na obrzeżach tej dyskusji w związku z pojawiającymi się zwrotami o ewolucji gatunku ludzkiego czy też kształtowaniu nowego modelu społecznego, może @Anke, @sweeper i inni odniosą się także do tej kwestii:
http://www.fakt.pl/Dzieci-powinny-oglad ... 038,1.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziz

Choćbym nawet szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę! ...bo ja jestem ciemnością i złem tej doliny ;)
ZIZ
użytkownik
 
Posty: 2346
Na forum od: 30 wrz 2010, 19:32
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości

cron