Związki partnerskie

[Piotrek]

Dla mnie te opinie nie mają znaczenia,

to po co je przytaczasz ?? ??

mam prawo żądać od wybranych przeze mnie przedstawicieli równego traktowania wszystkich obywateli i uważam, że jest to zgodne z Konstytucją.

a ja nie zgadzam się z równym traktowaniem obywateli, nie uważam aby związki partnerskie mogłyby kiedykolwiek być równo prawne z małżeństwem, nie uważam aby więźniowie zasługiwali na lepsze traktowanie nisz chorzy w szpitalach, nie uważam aby pedofil zasługiwał na resocjalizację z pieniędzy obywateli, etc. etc.

Te opinie są specjalnie dla Ciebie, bo ja mam na ten temat swoje zdanie.
Co do nie zgadzania się, masz prawo i ja też, a która opcja będzie realizowana, zobaczymy.
pozdrawiam

[Del_Rey]

trzeba by jeszcze uświadomić i przedstawić konkretna definicje związku partnerskiego i małżeństwa.Wg niektórych, nawet w wśród bliskich znajomych rodziny panuje przekonanie, ze ja żyję w takim związku partnerkim i jestem bezbożnikiem, bo brałem ślub w USC, a nie w kościele. W USC to też tylko podpisy pod umową

[Piotrek]

trzeba by jeszcze uświadomić i przedstawić konkretna definicje związku partnerskiego i małżeństwa.Wg niektórych, nawet w wśród bliskich znajomych rodziny panuje przekonanie, ze ja żyję w takim związku partnerkim i jestem bezbożnikiem, bo brałem ślub w USC, a nie w kościele. W USC to też tylko podpisy pod umową

Dokładnie też tak mam, ale Polska nie jest państwem wyznaniowym więc jeszcze moje małżeństwo w USC jest uznawane przez prawo, może kiedyś jak wygrają fundamentaliści to już nie będzie małżeństwo tylko związek partnerski i wtedy nie będziemy mieli żadnych praw tak jak teraz związek pary homoseksualnej.
pozdrawiam

[dracoone]

Małżeństwo w USC to małżeństwo, a nie związek partnerski.
Nie ma to jak wrodzona u nas Polaków zdolność kombinowania. Nie ma to jak żyć na kocią łapę bez żadnych zobowiązań. Po co brać ślub chociażby w USC, już nie pisze o KK (bo zaraz i tak będę podłym katolem). Lepiej całe życie, bez "legalizacji" brać zasiłki dla samotnych matek itp, a w razie śmierci "partnera" móc się ubiegać o spadek po nim.

[zuzet]

oj draccone !!!Orientacyjny piotruś już toczy pianę z ust by ci przyłożyć swoją "mądrością"a skoro jesteś katolem to już w ogóle masz przechlapane.Tak to jest piotrusiu jeśli się nie umie powiedzieć kim się naprawdę jest.Jad którym plujesz wskazuje na twą orientację.

[Pyramide]

W dyskusji o związkach partnerskich najdziwniejsze jest to że większość dyskutantów w tym posłów nie za bardzo wie jak to jest zdefiniowane. A na pewno nie ma nic to wspólnego z homoseksualizmem i nie to było przedmiotem głównym tych 3 odrzuconych ustaw.Na pewno związki partnerskie powstają w sposób niesformalizowany. Najczęściej partnerzy rozszerzają stopniowo swoją znajomość o poszczególne atrybuty związku, czyli o więź uczuciową, fizyczną oraz majątkową. Każdy z nas zapewne zaobserwował, iż powstanie związku czy też jego późniejsze powodzenie nie jest w żaden sposób uzależnione od zachowania jakiejkolwiek kolejności przy powstawaniu poszczególnych więzi.Czy komuś taki związek musi zaraz przeszkadzać czy zagrażać? komu? chyba tylko oszołomom.Wiele takich związków istnieje i może służyć jako wzór harmonii dla związków "namaszczonych" i opłaconych przed ołtarzem.Pisząc o związkach mam na myśli jedno i dwu płciowe.
Ciekawą definicja posługuje się GUS
Pojęcie stosowane w badaniach statystycznych statystyki publicznej
Związek partnerski /Partnership/
"Rozumie się przez to dwie osoby żyjące w tym samym gospodarstwie domowym, które nie zawarły ze sobą związku małżeńskiego, ale wzajemne relacje tych osób są natury małżeńskiej"
Nie wskazuje się tu ze ma to być kobieta i mężczyzna
Nie pozwólmy KK, i jego poplecznikom narzucać sobie "jedynie słusznego wizerunku związku i małżeństwa". Na ustawę o związkach partnerskich czekają nie tylko geje. Geje to tylko część ludzi oczekujących na taką ustawę, i to wcale nie największa część...

[staszeks]

FORUM nr 48 (3-9.12.2012)

[sweeper]

w Brazyli jest również fajny karnawał oraz luźne podejście do seksu, prostytucji, narkomani, etc.
czy to oznacza, że mamy brać z nich przykład?

związki partnerskie nie będą służyły nikomu

jeżeli jest to związek heteroseksulany - bierzesz ślub i po krzyku (tylko ten w USC jest formalnym małżeństwem w świetle prawa, konkordat oszczędza jedynie wycieczek)

jeżeli jest to związek homoseksualny - sorry, ale nie ten kraj i nie ta kultura, a prawa partnerów możesz zabezpieczyć poprzez stosowny akt notarialny

nie uważam aby gonitwa za europejską modą była czymś czego nam brakuje, a jak już tak bardzo chcemy gonić europę to mamy kilka dziedzin życia, które wymagają w pierwszej kolejności poprawy (np. oświata, służba zdrowia, infrastrukura drogowa i kolejowa)
uporajmy się w pierwszej kolejności z podstawowymi problemami dnia codziennego, a potem możemy zastanawiać się nad "robieniem wszystkim dobrze"

[Del_Rey]

w Brazyli jest również fajny karnawał oraz luźne podejście do seksu, prostytucji, narkomani, etc.
czy to oznacza, że mamy brać z nich przykład?

"Brazylia jest największym krajem katolickim na świecie, stwierdził papież Jan Paweł II, podczas uroczystości z okazji setnej rocznicy ukoronowania Matki Bożej z Aparecida, w 2004 r."

Mocno sie nasz rodzimy kościół stara brac z większego brata wzór, ale jeszcze to wszystko w powijakach

[olcia]

Ja nie mam nic przeciwko każdy ma prawo do swojego szczęścia.

[nosleep]

Ja jestem jak najbardziej za związkiem partnerskim.
Mój brat jest wielkim przeciwnikiem koscioła i na ślub trzeba bedzie poczekac. gdyby były takie związki partnerskie było by świetnie. Ostatnio mój brat z narzeczoną mieli wypadek i nawet lekarze nic nie chcieli mu powiedziec o stanie zdrowia marty bo nie sa małżeństwem ;/

A co do homoseksualistów to: jak dla mnie to normalna rzecz

[zuzet]

noslepp przecież wkładanie w tyłek facet facetowi to normalka no nie? Pewnie jesteś jednym z takich dewiantów i musisz jakoś usprawiedliwić swoje odchylenie.Trynkiewicz to dla ciebie też normalka no nie?

[davnbb]

noslepp przecież wkładanie w tyłek facet facetowi to normalka no nie? Pewnie jesteś jednym z takich dewiantów i musisz jakoś usprawiedliwić swoje odchylenie.Trynkiewicz to dla ciebie też normalka no nie?

W innym wątku zdradziła, że jest kobietą (dziewczynką?).

[Piotrek]

noslepp przecież wkładanie w tyłek facet facetowi to normalka no nie? Pewnie jesteś jednym z takich dewiantów i musisz jakoś usprawiedliwić swoje odchylenie.Trynkiewicz to dla ciebie też normalka no nie?

Oh Zuzet, Zuzet tęskniłem za Tobą, nie ma to jak normalność.
pozdrawiam

[SAMAEL66]

Ja jestem jak najbardziej za związkiem partnerskim.
Mój brat jest wielkim przeciwnikiem koscioła i na ślub trzeba bedzie poczekac. gdyby były takie związki partnerskie było by świetnie. Ostatnio mój brat z narzeczoną mieli wypadek i nawet lekarze nic nie chcieli mu powiedziec o stanie zdrowia marty bo nie sa małżeństwem ;/

A co do homoseksualistów to: jak dla mnie to normalna rzecz

mogli wziąć ślub cywilny co za problem, zero ingerencji kościoła a związek prawny jest i co za tym idzie jego plusy i minusy

co do par homoseksualnych to nic nikogo nie interesuje co kto robi w swojej sypialni i nie jest tak że ktoś ich za to szykanuje. Jeśli chcą po sobie dziedziczyć to istnieje takie coś jak testament jeśli chcą żeby partner lub partnerka dowiedzieli się o jego stanie zdrowia w razie jakiegoś nieszczęścia to można taką osobę wskazać nic trudnego. Teraz można wskazać kogo się chce, kto dostaje jakieś odszkodowanie w razie wypadku czy w każdej innej sprawie przecież nie musi to być wcale mąż czy żona.

co do legalizacji związków homoseksualnych to mówię stanowcze nie ale to tylko dla tego by nie dawać im nawet podstaw do pomyślenia sobie o możliwości adopcji dzieci.