przez staszeks » środa, 10 kwi 2013, 19:55
I owszem podobno z jakiejś kroniki filmowej i tylko dlatego przy wątpliwościach nie pisałem, że trudno datować zdjęcie.
(Kronikę zazwyczaj chyba łatwiej). To co pani trzyma w ręce to na pewno nie jest komórka w dzisiejszym sensie
tego słowa.
Prędzej coś w rodzaju pierwszych prób urządzenia typu walkie-talkie w tym czasie o ile wiem już były lampy elektronowe, więc
jakiś prymitywny rodzaj tego urządzenia (na jednej lampie) już mógł być. tym bardzie, że piszą że firma prowadziła eksperymenty
w ramach których kilka pracownic dostało do prób eksperymentalne egzemplarze.
Na zdjęciu ma być jedna z nich.
Chociaż równie dobrym tłumaczeniem może być ból zębów. (dziewczyna dociska do szczęki zwinięty szalik wełniany - ale ten uśmiech wtedy nie pasuje)
P.S. nawiasem mówiąc troszkę nisko (daleko od ucha) trzymana ta prymitywna przecież komórka.