man napisał(a):W takim razie jest jeszcze z Tobą w miarę OK. W przeciwieństwie do autora wątku, który z pewnością wielu podobnych wizji doświadcza.
Dziękuję za diagnozę, Tobie natomiast radzę nie insynuować co kto myśli i jakiś doświadcza wizji. Bo ja mam bardzo złośliwą i płodną wyobraźnię i mogę sobie pozwolić na zabawny opis tego, czego ty doświadczasz w umyśle i jeszcze sugerować że to święta prawda. Jakieś standardy dyskusji obowiązują, ciągle tylko żądasz i wymagasz od innych żeby nie poruszali niewygodnych dla ciebie tematów a sam jesteś po prostu żałosny w obrażaniu innych. pluj sobie na palikota, gejów i co tam jeszcze cię uwiera ale nie obrażaj dyskutujących jakimiś wyssanymi z palca bzdurami. Każdy ma prawo zauważyć ze z kościołem jest coś nie halo, krytykować jego działania, chociażby z tego prostego powodu, że każdy pracujący Polak na nich płaci ze swoich podatków.
man napisał(a):I tu znów się zgadzamy. A ateiści i geje od Palikota, którzy domagają się legalizacji pedofilii na szczęście są na marginesie społecznym - i oby tak pozostało
Tylko widzisz, nic nam nie wiadomo o tym, że Palikot posuwa dzieci zamiast uczyć je paciorka i tutaj kończy się moment w którym z czymś się zgadzamy.
Pan Kazimierz napisał(a):Widzę Anke że nie odpuszczasz tej armii obrońców czarnej mafii.
Nie lubię hipokryzji i nic by mnie nie oburzało w poczynaniach czarnych, gdyby nie przymusowe dokładanie się do ich egzystencji i to że są ponad prawem. Fakt, że sponsoruję również pedofilów i zakłamanych rozpustników zwyczajnie mnie wkurza.
Faraon napisał(a):Więc tytuł wątku powinien być "Wieśniaki w autobusie" bo może potem poszli do schroniska co by skutkowało tematem "Turyści to zaraza"
Tytuł tematu jest dokładnie taki, jaki sobie zażyczył jego autor. boli dupa, załóż se swój. Po drugie, nie obrażaj turystów, z tego co wiem wjazd autokarem na dębowiec nie jest turystycznym zwyczajem.
Faraon napisał(a):No i widzisz, nie chodzisz na homilię i niedouczona jesteś. I jeszcze się tym chwalisz.
Sory misiu, do kościoła przymusowo chodziłam jakieś 15 lat, te nudne homilie znam na pamięć, biblię z racji tematu pracy magisterskiej przeczytałam jakieś 3 razy, zdarza mi się czytać Lewisa, Obirka i pisma ojców kościoła, choć ostatnio coraz mniej bo wolę Lema, i jeśli chodzi o chwalenie się, to mam wrażenie, że o kościele, jego historii i pokrętnej filozofii wiem więcej niż ty. A na pewno więcej niż przeciętny kowalski bezkrytycznie przyjmujący do wiadomości że jest grzesznikiem i żeby się odkupić, musi dać na tackę. Chwalę się tylko tym, że kościół jako instytucję i wspólnotę nieuków mam w głębokim niepoważaniu.