przez tren_d » wtorek, 29 paź 2013, 00:10
Chyba w tym względzie się ze mną zgodzicie. Dowody:
- jak komponuje się urbanistycznie CH Sfera z zagospodarowaniem Białki od strony Białej. Wszyscy widzimy jak się komponuje.
- plac Chrobrego nieprzytulny
- plac Wojska Polskiego jeszcze bardziej nieprzytulny (parking na placu)
- plac Wolności nieprzytulny (parking na placu)
- plac Ratuszowy (parking na placu)
- hulający wieczorami wiatr na głównym deptaku miasta ul. 11 Listopada
- Starówka chyba najbardziej przytulna z wszystkich placów a i tak dość nieprzytulna
- ul. Cechowa niezbyt przytulna, chwilami wieczorami czy nocami strach tam przechodzić
- CH Klimczok obiekt z lat 80-tych koło głównego placu miasta placu Wojska Polskiego na którym jest parking samochodowy i to wszystko w 21 wieku. Jak się Klimczok komponuje z placem wszyscy widzimy, jak się Klimczok komponuje ze Sferą obok wszyscy widzimy.
- przejście podziemne koło dworca PKP komponuje się z kamienicami wokół..., jak dla mnie nie pasuje to do siebie najdelikatniej mówiąc (podobnie ma się sprawa z przejściem koło dworca PKS). Dlaczego w Krakowie idąc od dworca na Planty widzę przejście podziemne idealnie wkomponowujące się w zabudowę wokół a w Bielsku tak nie może być?
Przykro to powiedzieć ale bywając w Cieszynie, Żywcu ma się wrażenie że to bardziej przytulne i jednorodne urbanizacyjnie miasta. Nie wiem dlaczego tak wiele rzeczy które buduje się w Bielsku mimo że są użyteczne to są jakieś takie mało przytulne.
Zapewne w rankingu powierzchni centrów handlowych w stosunku do wielkości miasta i liczby mieszkańców zajmujemy czołowe miejsce w kraju. A jak wypadamy jeśli chodzi o jednorodność urbanizacyjną miasta?
-