Założenie firmy a kwestia dotacji

[rafalinho]

Witam! Jestem na etapie przemyśleń oraz odkładania pieniędzy na założenie własnej działalności gospodarczej. Planuję jeszcze rok zbierać pieniążki, a potem chciałbym z czymś ruszyć. Nie wiem jeszcze dokładnie co by to miało być, może jakaś gastronomia albo coś innego, nie wiem, staram się przeanalizować co mogłoby przynosić regularne i sensowne dochody.

Chciałbym się dowiedzieć, jak wygląda kwestia z ewentualnymi dotacjami, bo chciałbym pracować wciąż na etacie, a poza tym zatrudnić jakąś osobę która by u mnie pracowała. Poza tym mając większy kapitał mogę poczynić większe działania także promocyjne.

Słyszę różne opowieści oraz czytam artykuły. Gdzieś zasłyszałem że na założenie firmy można otrzymać 20.000 złotych pod warunkiem, że działalność wytrzyma minimum rok. Poza tym są różne programy unijne, ale nie wiem jak się za to zabrać. Może jest jakiś forumowicz/ka którzy byli lub są na podobnym etapie co ja? Gdzie starać się o pomoc?

Pozdrawiam.

[złośnica]

jak masz własny kapitał i szukasz dotacji to jedynie bezrobocie.tam dostajesz 20 tys ale też musisz być zarej jako bezrobotny.I faktycznie musisz utrzymać tą firmę rok.Masz plan do przedstawienia i tam masz zaplanować na co wydasz kasę itp. a z unii.Dotacje co były na 2008-2014 już się skończyły )) chyba w przyszłym roku ma znowu coś ruszyć.Bo na taką dotację jest szansa ale to tylko jak ona wchodzi.Ja nie miałam szczescia jak pytałam i chcieli mi dać atrakcyjny kredyt ) co do dotacji najlepiej podejść i u źródła dopytać.W urzędzie powiatowym takie info uzyskasz.Z tego co wiem z takimi dotacjami najlepiej po nowym roku składać wnioski.Chyba że mieszkasz poza BB i np gminy robią dużo dotacji na rozwój regionu.ale to wtedy trzeba coś w tych miejscowościach kombinować )

[rafalinho]

A nie wiesz czy na stworzenie miejsca pracy (czyli w domyśle ja daję pracę) dla osoby bezrobotnej nie ma przypadkiem dofinansowania? Bo tak kiedyś czytałem, większe jest podobno jeszcze dla osoby niepełnosprawnej, ale może coś się pozmieniało. Ja planuję dopiero tak na przełom 2014/15 coś otwierać więc fajnie by było załapać się na te unijne.

[Zuzanna3]

Też jestem zainteresowana dotacjami. Dzwoniłam gdzie się da i myślę, że łatwo nie będzie. Osoby, które starały się w poprzedniej turze miały chyba łatwiej. Niestety pomysł na biznes wpadł mi do głowy dopiero teraz

[lilithBB]

Moja mama korzystała z dotacji na bezrobociu i powiedziała że gdyby wiedziała co ją czeka nigdy w życiu by się za to nie brała.
Panie na bezrobociu za nic ci nie pomogą.
Musisz wszystko na przód wiedzieć.
W niczym się nie możesz pomylić - bo w razie pomyłki dają ci tydzień na zwrócenie pieniędzy.
Dla przykładu napisała przed założeniem sklepu że kupi zlewozmywak za 100 zł, znalazła za 89 zł zlew z szafką - kazano jej zwrócić pieniądze bo o żadnej szafce nie było wcześniej mowy także pieniądze się jej nie należą!
jakaś parodia.
To samo z wszystkim.
Kupiła płytki - wujek je ułożył za darmo - kazali zwrócić pieniądze za płytki bo wcześniej napisała koszt płytek z montażem...

[rafalinho]

To jest wiadoma kwestia, że Panie z PUP są oporne w pomocy i pewnie najlepiej pytać znajomych itp.

Ale skoro są możliwości dofinansowań to szkoda z nich nie skorzystać, wiadomo, że wszystko trzeba dokładnie rozliczyć. Niby mam jakies znajomosci i znam kogos kto (taki mi się wydaje) może mi pomóc, ale zanim zapytam sie tej osoby myslalem ze moze ktos tutaj ogarniał tą kwestię. Poza tym wiadomo, że lepiej ruszyć z działalnością mając np. 60-70 tysięcy niż 40.

[złośnica]

http://www.pup-bielsko.pl/kat/id/124 tylko kozystać z rad dobrej księgowej mającej głowę na karku.Lub osób mających cooś z tym wspolnego.Te zje***iste miłe Panie niemają o niczym pojęcia ) dają namiary na inne dotacje a tam tylko kredyty udzielają zreszta na temat PUP szkoda co kolwiek mowic one powinny pracować na akord bo i tak ofert pracy niema to chociaz i kolejek by niebyło )) ja pytając o dotacje dostałam tylko druki do wypelnienia które mogłam ściągnąc sobie w domu z neta

[Zuzanna3]

Właśnie się zastanawiam nad kredytem.
To chyba będzie najprostsze.
Dzwoniłam do PUP i w zasadzie niczego się nie dowiedziałam.

[złośnica]

te kredyty maja bardzo niskie oprocentowanie na rozruch.to chyba było 1 albo 2 % oprocentowanie.