Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Karmienie piersią

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Re: Karmienie piersią

Postprzez Grego » piątek, 11 kwi 2014, 18:25

Nie walczę o prawa kobiet tylko o zdrowy rozsądek. Zamach na karmienie piersią bardziej godzi w prawa niemowląt niż kobiet jeśli już chcesz to w tych kategoriach rozpatrywać.
Co do obściskujących się gejów: Taki widok raziłby moje poczucie smaku na tyle żeby się odwrócić. Nie na tyle, żeby rzucić kamieniem. Generalnie nie mam zwyczaju w ludzi kamieniami rzucać.
Natomiast nie ukrywam, ze gdyby ktoś się zdecydował im przywalić, to z pewnością nie kiwnąłbym palcem w ich obronie. Zresztą byłbym przecież odwrócony. :)
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Re: Karmienie piersią

Postprzez zwk » piątek, 11 kwi 2014, 20:40

Grego napisał(a):P.S. O zakazach wspominam nieprzypadkowo. Rzecz w tym ze takie jak Twoje głosy świętego oburzenia czyjąś swobodą zawsze poprzedzają żądania zakazu i kary dla sprawców.


A dopiero co pisałem: "Nie trzeba niczego zakazywać." Niestety dyskusja przedwcześnie określona przeze mnie pozytywną została sprowadzona do poziomu nazwania mnie idiotą, więc bye Grego.
zwk
użytkownik
 
Posty: 58
Na forum od: 17 mar 2014, 12:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Karmienie piersią

Postprzez Grego » sobota, 12 kwi 2014, 06:41

Nie nazwałem Cię idiotą, a jedynie w sposób dobitny wyjaśniłem że argument polegający na powołaniu się na liczne rzesze zwolenników uważam za argument pozorny.
zwk napisał(a):A dopiero co pisałem: "Nie trzeba niczego zakazywać.

Dzięki Ci łaskawco! Jak zmienisz zdanie daj znać, abyśmy zdążyli zaprzestać karmienia.
Swoją drogą ciekaw jestem kiedy organizacje gejowskie postawia tezę, że karmienie piersią w miejscu publicznym dyskryminuje pederastów.
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Re: Karmienie piersią

Postprzez zwk » sobota, 12 kwi 2014, 10:16

Klasyczny przykład "nie dyskutuj z idiotą..."

PS Nie nazwałem Cię idiotą, jedynie przywołałem powiedzenie.

badum tss
zwk
użytkownik
 
Posty: 58
Na forum od: 17 mar 2014, 12:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Karmienie piersią

Postprzez Grego » sobota, 6 sie 2016, 12:29

https://www.wprost.pl/kraj/10018127/Dos ... ersia.html
Ciemnogród nie daje za wygraną:
Rozgorzała debata o publicznym karmieniu piersią. Zwolennicy tegoż domagają się, by było ono dozwolone wszędzie i zawsze. Pozwoliłem sobie na uwagę, że choć rozumiem racje matek, to jednak chciałbym, żeby one zrozumiały racje takich osób, jak ja, które nie życzą sobie, by kobiety wyciągały nad moim talerzem cycek (przypomnijmy, że sprawa stała się głośną po incydencie w restauracji, a nie na przykład w parku). Czy zatem klienci kawiarni mają prawo do tego, by pewnych widoków nie oglądać, czy też prawo karmiącej matki jest ponad wszystkim?
Tego typu zachowania są kwestią konwencji – jeśli się na nie umówimy, to ok. Ale właśnie – musimy się na nie umówić, a nie narzucać je każdemu i wszędzie. Karmienie jest czynnością naturalną i potrzebną dziecku oraz matce. Tak samo, jak dla innych puszczanie bąków, sikanie czy plucie. One też są naturalne i dobre dla organizmu. I pewnych społecznościach można je publicznie uskuteczniać – w Niemczech, Chinach, Indiach. Ale zostało to poprzedzone zgodą co do tego, że tak można i tak wypada. To właśnie konwencja przesądza o tym, czy, excusez-moi, pierdzenie, szczanie i charkanie jest akceptowalne, czy też nie. A na taką dyskusję zwolennicy publicznego karmienia nie mają ochoty.

Niejaki Migalski Zdaje się że były poseł z formacji wybitnie liberalnej.
Na to Joachim Brudziński:
Mój czteromiesięczny Ignacy jest (bezdyskusyjnie) na żądanie karmiony piersią (bez ostentacji i dyskretnie) ale gdyby jakiś idiota nawet z doktoratem próbował wysłać moją żonę z Ignasiem do toalety albo na gorsze krzesło to dostałby ode mnie w papę.
Odpowiedź jak najbardziej adekwatna do teoryj Migalskiego. Choć po prawdzie dawanie w papę byle komu nie przystoi poważnej osobie. No ale jak trzeba, to trzeba.
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Re: Karmienie piersią

Postprzez necia55 » sobota, 6 sie 2016, 19:46

Panowie, bez ekscytacji :mrgreen: .Pozwólcie, że też zabiorę głos w tej materii - jestem kobietą ( wprawdzie nie planuję już potomstwa - raczej moje dzieci je mają ) ale jestem absolutnie przeciw publicznemu karmieniu cycem ! Pomyślcie sobie co chcecie - ale jest to ze wszech miar zachowanie nieeleganckie ! Karmienie piersią powinno się odbywać w spokoju, w ciszy, w odosobnieniu i jest to najlepsza opcja tak dla matki, jak i dla dziecka.Karmienie piersią to czynność bardzo intymna, matka powinna być wyciszona ,wtedy dziecko ssie spokojnie , nie słuchając odgłosów, które przeszkadzają i odrywają go od tej czynności. Po karmieniu najczęściej zmienia się pieluchę, dziecku musi się odbić, a będąc w tym czasie np. w restauracji - goście siedzący przy sąsiednim stoliku wcale nie muszą chcieć te widoki oglądać. To samo w galeriach handlowych czy sklepach . Są specjalne pomieszczenia i po to są przystosowane do tych czynności, żeby z nich korzystać. Przewijanie niemowlęcia z 2 , gdzie zapach - fiołków i róż nie przypomina, może niektórym odebrać apetyt na dobre. A do restauracji, baru czy kawiarni przychodzi się ..... zjeść.Uważam, że matki karmiące publicznie są niepoważne, demonstrując taką "niezależność" .Ja jestem zdecydowanie przeciw.
necia55
użytkownik
 
Posty: 2445
Na forum od: 16 paź 2008, 13:49

Re: Karmienie piersią

Postprzez Grego » sobota, 6 sie 2016, 20:06

Pomyliłaś materię. Tu nie chodzi o to, czy karmienie piersią w restauracji jest fajne, tylko o to czy jest dopuszczalne. Jeśli uważasz ze karmić można tylko w domu to nikt Ci nie każe robić to w restauracji. Pytanie czy taki Migalski ma tu wogóle prawo głosu? Nie jego cyc, nie jego dziecko. Czyli też nie jego sprawa. Jak go widok niemowlaka odrzuca, to może sobie sam jeść w kiblu.
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Re: Karmienie piersią

Postprzez tom.tom » sobota, 6 sie 2016, 21:07

necia55 co Ty gadasz... Siedzimy w restauracji, dzieciątko śpi, po 30 min. się budzi bo jest głodne. JEST GŁODNE TAK JAK 100% POZOSTAŁYCH GOŚCI W RESTAURACJI. Żona go bierze, odwraca się dyskretnie, nakrywa główkę dziecka i i swoje ramię chustą. karmi dziecko szybko i sprawnie, odkłada dziecko do wózka i jemy dalej. Wszystko trwa 5 minut. Jeżeli ktoś siedzi obok i mu to przeszkadza - wypad z restauracji. Niech zmieni lokal. Wszystko w temacie. Każdy był kiedyś dzieckiem i każdy żarł pokarm z piersi. Nazywamy się SSAKI od SSANIA pokarmu. Karmienie dziecka piersią to najbardziej normalne i ludzkie zachowanie. Jeżeli komuś to przeszkadza, razi kogoś itd... TO TEN KTOŚ JEST NIENORMALNY, a nie matka karmiąca dziecko. Kurde ktoś pisze ze on "nie życzy sobie żeby matka wyciągała pierś i karmiła dziecko w restauracji". Bez komentarza. Życzę takiemu komuś żeby na starość umarł z głodu, bo kogoś będzie obrzydzało karmienie go łyżeczką od herbaty kiedy utraci już rozum i będzie rośliną.

Ludzie znormalniejcie !!! Jesteśmy ludźmi, kilkumiesięczny maluch czy 80 letni staruszek TO TEŻ LUDZIE !!! Każdy z nas kiedyś był mały i 100% zależny od rodziców, każdy z nas kiedyś będzie staruszkiem i także będzie 100% zależny od pomocy innych.

Dziecko karmione piersią MUSI BYĆ KARMIONE NA ŻĄDANIE. Nie za 5 minut, nie 5 minut wcześniej. Dokładnie wtedy kiedy chce. Inaczej będzie się darło w niebogłosy jak poparzone. To oznacza, że rodzice takiego dziecka nie powinni udawać się w miejsca publiczne przez 7-8 miesięcy, bo KOMUŚ PRZESZKADZA KARMIENIE DZIECKA PIERSIĄ.

Jak napisał ktoś inny, jedyna rzecz którą należałoby zrobić w przypadku kiedy ktoś zwróciłby uwagę żonie / innej kobiecie, która stara się nakarmić dziecko w restauracji, to wstać i dać mu w ryj. Tak, żeby go odrzuciło. Po odzyskaniu przytomności osobnik powinien zrozumieć.
tom.tom
użytkownik
 
Posty: 302
Na forum od: 24 lut 2011, 22:17

Re: Karmienie piersią

Postprzez Pyramide » niedziela, 7 sie 2016, 05:53

Dziecko karmione piersią MUSI BYĆ KARMIONE NA ŻĄDANIE. Nie za 5 minut, nie 5 minut wcześniej. Dokładnie wtedy kiedy chce. Inaczej będzie się darło w niebogłosy jak poparzone. To oznacza, że rodzice takiego dziecka nie powinni udawać się w miejsca publiczne przez 7-8 miesięcy, bo KOMUŚ PRZESZKADZA KARMIENIE DZIECKA PIERSIĄ.


To jest głos rozsądku,który nigdy nie trafi do "oczytanej i zatruwanej" necia55
Imię jest nie ważnie!Nazwisko po tacie!wiek co roku inny!charakter niepowtarzalny wygląd przeciętny!Nie znasz?nie oceniaj!Masz gdzieś?Nie martw się ja cię tez.
Pyramide
użytkownik
 
Posty: 4601
Na forum od: 20 lis 2008, 09:29
Lokalizacja: Bielsko-Biała /M. Straconka/

Re: Karmienie piersią

Postprzez Poetka z Kóz » niedziela, 7 sie 2016, 20:47

tom.tom. - tutaj chodzi chyba o to że zaleca się dyskretne karmienie dziecka w restauracji bo wybacz ale wyciąganie mlecznego cyca w miejscu publicznym tak aby wszyscy wokół widzieli nie jest chyba wyrazem dobrego wychowania. To jedna sprawa.
Druga sprawa - można odciągnąć pokarm w domu i nakarmić spokojnie dziecko z butelki. Oczywiście można ale nie trzeba.

Dziecko nakarmione teraz i śpi znowu mówisz .... a odbicie się, a zmiana pieluchy skoro już rozbudzone ... na stole czy jednak w dyskretnym miejscu? Wybacz ale majstrowanie ze stolcem przy stole w miejscu gdzie stołują się inni jest chyba wbrew przepisom sanitarnym.

Porównanie ze starszym człowiekiem - roślinką - jak go nazwałeś to taki cios poniżej pasa. Czy takie roślinki ciąga się po restauracjach?
Porada o dawaniu w ryj - hmmm dziarska ale na poziomie jaskiniowca.

Moim skromnym zdaniem matka powinna karmić dziecko a także wykonywać z nim inne czynnośći wymienione powyżej w ustronnym miejscu wyznaczonym przez restaurację i w taką stronę należy zmierzać.
Poetka z Kóz
użytkownik
 
Posty: 29
Na forum od: 7 sie 2016, 20:40

Re: Karmienie piersią

Postprzez AndrzejKowalski » poniedziałek, 8 sie 2016, 02:03

Troche realiow.

W dzisiejszym pedzie zycia, podporzadkowac sobie plan dnia na karmienie jest niemozliwe. Nie moze byc tak, ze jesli ktos chce byc "kulturalny" to dziecko musi sie podporzadkowac calej reszcie. To cala reszta sie musi podporzadkowac dziecku i pozwolic mu sie nakarmic kiedy trzeba i kultura sie zaprezentowac. Niemowlaka tudno tego nauczyc.

Druga sprawa to taka, ze powinno sie "ustalic" miejsce, gdzie to mozna spokojnie zrobic. Jak turysta, ktory czasem musi sie ogolic w podrozy, dziecko musi sie nakarmic. Tak wiec dla turystow i ludzi w biegu idealne sa kawiarnie. No bo przeciez nie na ulicy.

Kawiarnia to miejsce gdzie mozna normalnie spotkac studentow, pracownikow na przerwie, turystow i matki karmiace piersia. Tak wiec studenci sie patrza i ucza. Turysci tez. Co do pracownikow to nie podskocza bo ich z pracy wyleja i jeszcze ktos ich nagra. Starsi 70+ ludzie nic przeciwko dzieciom nie maja.

Ktos ma waty to do psychologa bo wyraznie cos na dnie psychiki szwankuje.
AndrzejKowalski
nowicjusz
 
Posty: 5
Na forum od: 7 sie 2016, 23:08
Lokalizacja: Bielsko

Re: Karmienie piersią

Postprzez necia55 » wtorek, 9 sie 2016, 10:42

tom.tom napisał(a):necia55 co Ty gadasz... Siedzimy w restauracji, dzieciątko śpi, po 30 min. się budzi bo jest głodne. JEST GŁODNE TAK JAK 100% POZOSTAŁYCH GOŚCI W RESTAURACJI.

Czy ja napisałam, że dziecko ma być głodne? Dziecko, zanim zacznie się "drzeć" daje inne sygnały , bardzo dobrze rozpoznawane przez matkę (sama byłam matką, więc wiem :D ) i wtedy mamusia zabiera dzieciątko do pomieszczenia do tego przygotowanego, karmi, robi jeszcze parę innych czynności przy maleństwie i wraca na salę, z dzieckiem nakarmionym, przewiniętym i ogólnie zadowolonym. Tego wymaga KULTURA osobista, drogi "tom.tom." Restauracja, kawiarnia, to miejsca publiczne, czyli ogólnodostępne dla większej społeczności. Nie każdy chce (i ma do tego prawo) oglądać "Madonnę z Dzieciątkiem" w miejscu publicznym. W niedalekiej przeszłości było to nie do pomyślenia! Skąd ten upadek obyczajów? Czyżbyśmy całkowicie zatracili zdrowy rozsądek ? Ja wiem, ze dzietność w naszym kraju jest "deficytowa", ale na miłość Boską - nie popadajmy w skrajności. Czy to naprawdę duży problem przejść z dzieckiem do pomieszczenia do tego przeznaczonego i tam nakarmić go w spokoju? Drogi "tom.tom" tak jak Ty domagasz się "prawa publicznego karmienia" , tak inni mają prawo do tego, żeby się sprzeciwić ! I nie ma tu nic do rzeczy tzw. "wolność". Znasz takie powiedzenie? - wolnoć Tomku w SWOIM domku - miejsce publiczne to nie twój domek - to domek nas wszystkich. I wszyscy mamy PRAWO głosu. Prawo SPRZECIWU też :!:
necia55
użytkownik
 
Posty: 2445
Na forum od: 16 paź 2008, 13:49

Re: Karmienie piersią

Postprzez staszeks » wtorek, 9 sie 2016, 10:55

Necia
Rozczarowałaś mnie.
Jedna z możliwych sytuacji;
Przychodzę do restauracji, zamawiam obiad.
czekam.
dziecko daje sygnał
Do zaserwowania obiadu czterdzieści minut.
Pokaż mi jedna restaurację, która ma specjalne pokoje.
No chyba, ze bywałaś tylko w tych, która są w Auchan.
Tam faktycznie jest specjalne pomieszczenie
(w tym czasie ktoś musi czekać przy stoliku na odbiór zaserwowanego dania)
P.S. To tylko jedna z wielu możliwych sytuacji
P.S. Oczywiście pozostaje wyjść do toalety i tam w ciszy i spokoju nakarmić malucha siedząc na sedesie
staszeks
użytkownik
 
Posty: 7458
Na forum od: 13 lis 2006, 19:20

Re: Karmienie piersią

Postprzez Grego » wtorek, 9 sie 2016, 11:06

Czyli Twoim zdaniem dziecko ma jeść w toalecie?
necia55 napisał(a):Nie każdy chce (i ma do tego prawo) oglądać "Madonnę z Dzieciątkiem" w miejscu publicznym.
No i właśnie na tę okoliczność są drzwi na ulicę. Jak ktoś ma problemy znieść widok dziecka, to hajda w step! Miejsce publiczne ma to do siebie że dziecko ma w nim takie same prawa jak nawiedzony bigot, co to mu się damski cycek kojarzy z pierdzeniem, wydalaniem itp.
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Re: Karmienie piersią

Postprzez necia55 » wtorek, 9 sie 2016, 12:20

Staszku, Grego - przykro mi, że Was rozczarowałam. Ale to co napisałam jest zgodne z moimi odczuciami. Niedawno gościłam bliskich mi przyjaciół( z Hiszpanii) i jednym z punktów "programu" był pobyt w restauracji. Nie napiszę w której - bo to niczego nie wniesie. I właśnie w tejże restauracji, przy stoliku obok usiadła para z maleńkim niemowlakiem. Pominę problem z wózkiem, który tarasował przejście, pominę marudzenie dziecka - ale to co było przy karmieniu i potem, troszkę mnie zniesmaczyło. Niestety - nie miałam widoku "na drzwi czy okno" - natomiast miałam widok centralnie na "Madonnę Karmiącą". I wierzcie mi - NIE był to widok przyjemny!!! Podczas przewijania dziecka zapach nie przypominał różanego czy konwaliowego! Kiedy "mamuśka" podniosła maluszka, tak mu się "pięknie" odbiło, że zarzygało kawałek ich stolika. A my przyszliśmy tam elegancko ZJEŚĆ kolację :!: . Moi przyjaciele byli zbulwersowani takim zachowaniem! Dla mnie też nie był to widok przyjemny. Po tym "występie" parka szybko się zwinęła, ale niesmak pozostał i kolacja już była tylko "obowiązkiem" dla nas wszystkich (zapłacone, podane - trzeba zjeść). Nastrój z jakim siadaliśmy do kolacji prysnął jak bańka mydlana.
Dlatego jestem - i zawsze będę - przeciw publicznemu karmieniu piersią czy nawet butelką. Od tego są ustronne miejsca - choćby zamówiony stolik w mało eksponowanym miejscu sali restauracyjnej, nawet "przysłonięty" jakąś rośliną doniczkową.
necia55
użytkownik
 
Posty: 2445
Na forum od: 16 paź 2008, 13:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości