Drzewa przy drogach zabijają

[Andrzej]

Hołowczyc swoją wypowiedzią o roli drzew rosnących przy drogach w tragicznych wypadkach samochodowych sprowokował do zastanowienia się i próbie uwzględnienia racji kierowców i ekologów:
- dla mnie sprawa jest jednoznaczna.
Drzewa zabijają i nie wybaczają pomyłek czy awarii.
Ponadto ich korzenie niszczą i rozsadzają nawierzchnię a cień i mokre liście powodują, że droga jest śliska i niebezpieczna. Należy likwidować drzewa rosnące od czasów furmanek przy drogach a nowe sadzić w pewnej odległości.

[Krzysztof]

Czy ja wiem czy od razu wszystko wycinać? Jeździmy coraz bardziej szybszymi samochodami, jest ich coraz więcej. Dróg nie przybywa w takim tempie jak nowych samochodów. Oby to były nowe samochody, niestety większość to samochody na jakie nas stać czyli stare, wysłużone i awaryjne. Do tego doliczyć coraz większą liczbę ludzi nieodpowiedzialnych mających inne ludzkie życie
delikatnie mówiąc w głębokim poważaniu. Mowa tu pijakach, ćpunach po działce i perfidnych piratach drogowych. Co tu drzewa mają do tego??? Ostatnie tragedie drogowe są ewidentnym przykładem bezmyślności człowieka. Najgorsze w tym wszystkim, że nie ma na nich kary!!!! Kozy czy ostatnia tragedia w miejscowości Klamry to przykłady ludzkiego debilizmu. Ale tu człowiek przecież nie zawinił to drzewo stało przy drodze,wyciąć je. W Kozach słońce oślepiło czyli najlepiej zgasić Go. Zastanówmy się nad sobą a potem coś zrzędźmy.

[Pan Kazimierz]

Czy wycięcie drzew spowoduje że pijani/naćpani kierowcy nie będą zabijać na naszych drogach???? NIE
Czy wycięcie drzew spowoduje że pijak za kółkiem nie wjedzie w samochód którym jedzie rodzina ???? NIE

Zanim weźmiecie się za wycinkę wszystkiego nauczcie ludzi myśleć i przewidywać. Ale po co ??? Łatwiej wycinać ...
Łatwiej niż budować drogi i myśleć
Trwa akcja mająca na celu zdecydowane ogłupianie społeczeństwa wiadomo po co i dlaczego

[darek-bb]

Czemu w takim razie sluza drzewa przy drogach? W samochodzie może pęknąć koło, kierowca może zasłabnać, jadacy z przeciwka samochód marki zjezdza na twój pas a ty nie masz gdzie uciec bo drzewa pozasadzane itp itd nie macie wyobrazni? To po co a zakretach montować bariery energochłone. Dla mnie ci wssyscy co krytykuja to co powiedział Hołowczyc to ludzie bez wyobrazni za grosz

[Pan Kazimierz]

Czemu w takim razie sluza drzewa przy drogach? W samochodzie może pęknąć koło, kierowca może zasłabnać, jadacy z przeciwka samochód marki zjezdza na twój pas a ty nie masz gdzie uciec bo drzewa pozasadzane itp itd nie macie wyobrazni? To po co a zakretach montować bariery energochłone. Dla mnie ci wssyscy co krytykuja to co powiedział Hołowczyc to ludzie bez wyobrazni za grosz

"Hołowczyc jest zdania, że głównym winowajcą śmierci na drogach nie jest pijaństwo, czy brawura, lecz przydrożna zieleń."
"Każdy może popełnić błąd, ale nie może być za to karany śmiercią! Nie ma żadnego usprawiedliwienie dla śmierci na przydrożnych drzewach kilku tysięcy Polek i Polaków tylko w ostatniej dekadzie!!!" - Panie Hołek a czy lepiej żeby ten rozpędzony samochód z pijanym człowiekiem chyba bez uprawnień za kółkiem uderzył w drugi samochód którym podróżowała rodzina - wypada spytać???? Czyj wtedy byłby błąd a dla kogo kara???
Oczywiście to drzewa kupiły gówniarzom alkohol, to drzewa kazały im pić a potem to drzewa wsadziły dzieciaki do samochodu i na koniec to drzewa rzuciły się na ten że samochód.
Stała się wielka tragedia i jak wynika z prasy nie pierwszy raz dzieciaki "bawiły" się w ten sposób...

Nie popadajmy w paranoję.
Tak jak samoloty spadają, pociągi się wykolejają a statki toną - samochody mają wypadki.
Oczywiście lepiej aby obok drogi rosły krzaki, czy też ustawione były bariery energochłonne. Ale wszystkie te zabiegi mają się na nic jak ludzie będa akceptować jazdę po pijaku i chamstwo na drodze.
A co do Hołka - niech przypomni sobie jak w mediach chwalił się w ile pokonuje trasę Olsztyn-Warszawa... ile to było godzina z kawałkiem ???? Więc ...

STOP PIJAŃSTWU I CHAMSTWU NA DRODZE !!!!!!!

[zwk]

Oczywiście, że to wina kierowcy. Ale gdyby nie drzewa, skutki nie byłyby tak tragiczne. Poza tym mowa tu o jednym przypadku, Hołek raczej mówi o wszystkich. A scenariuszy jest wiele.
Oślepiony słońcem (mocne, zachodzące słońce, które robi kierowcy "stroboskop" na zadrzewionej drodze to duży problem) zjeżdża dwoma kołami z drogi mijając bezpiecznie wielką ciężarówkę, pobocze jak to pobocze w PL - 20 cm niżej, autem zawija. Drzewo jest już na miejscu.
Omijanie pieszych na drodze z potężnymi koleinami. Drzewo jest już na miejscu.
Wyskakujące zwierze na drogę, wymuszenie pierwszeństwa przez kogoś innego, odruchowy manewr unikowy. Drzewo jest już na miejscu.
Tu nie chodzi o ratowanie pijanych kierowców, tu chodzi o eliminowanie potencjalnych zagrożeń. Niefortunnie Hołek skomentował wypadek nie znając przyczyn, więc temat zrobił się kontrowersyjny po ich ujawnieniu, ale naprawdę wielu ludzi ginie niepotrzebnie. Nawet wtedy, gdy sami popełnili rażący błąd, nie zasługują na śmierć. Wziąłbym też pod uwagę, że błąd w motorsporcie nie oznacza siadania za kółko po imprezie, a przecenienie możliwości swoich, samochodu, drogi.

[davnbb]

Sam miałem sytuację w Austrii gdy jadącego z naprzeciwka "TIR-a" zaczęło rzucać na mój pas. Na szczęście miałem pobocze i nawet przy prędkości 90km/h miałem gdzie uciec - na drodze z drzewami miałbym wybór: przyczepa ciężarówki czy dorodny dąb. Dla bezpieczeństwa musi być margines w postaci pobocza - być może sami kiedyś będziecie musieli uciekać przed autem jadącym z naprzeciwka. W naszej części kraju problem nie jest jeszcze tak widoczny jak na północy i wschodzie kraju - tam bardzo wiele dróg ma drzewa w bezpośrednim sąsiedztwie drogi. Tu nie chodzi o to aby drzewa całkiem zlikwidować ale odsunąć je na bezpieczną odległość od jezdni. Są one zagrożeniem nawet dla tych, którzy jadą ostrożnie i przepisowo.

[Pan Kazimierz]

Oczywiście macie rację z tym uciekaniem, odruchami itd tylko zaraz dojdziemy do wniosku że trzeba drogi budować tylko przez pola, pustynie, trzeba burzyć domy przy drodze itd. A idiota to i na pasie startowym sobie krzywdę zrobi.
Na zachodzie też są drogi wzdłuż których rosną drzewa, są drogi przy skałach, są drogi nad przepaściami itd
Edukacja, myślenie ...

[davnbb]

Oczywiście macie rację z tym uciekaniem, odruchami itd tylko zaraz dojdziemy do wniosku że trzeba drogi budować tylko przez pola, pustynie, trzeba burzyć domy przy drodze itd. A idiota to i na pasie startowym sobie krzywdę zrobi.
Na zachodzie też są drogi wzdłuż których rosną drzewa, są drogi przy skałach, są drogi nad przepaściami itd
Edukacja, myślenie ...

Ale na zachodzie masz sieć dróg szybkiego ruchu i autostrad. Drzewa rosną przy drogach gdzie jest ruch lokalny i nie ma takiego natężenia ruchu ( a i prędkości są mniejsze).

Dlaczego nie można zrobić tak:


zamiast:

[Pan Kazimierz]

Ale na zachodzie masz sieć dróg szybkiego ruchu i autostrad. Drzewa rosną przy drogach gdzie jest ruch lokalny i nie ma takiego natężenia ruchu ( a i prędkości są mniejsze).

Dlaczego nie można zrobić tak:

Właśnie po pierwsze prędkości są mniejsze bo ludzie jeżdżą zgodnie z przepisami.
Po drugie - zestawiasz zdjęcia dwóch dróg o różnych kategoriach i pytasz czy można zrobić tak samo???? Ciekawa mentalność.
Pewnie że można wszędzie tak jak na zdjęciu pierwszym tylko pokaż mi kraj gdzie w każdej wsi są takie drogi???
Jest na to miejsce i są na to pieniądze?? Będziesz burzył domy??

[davnbb]

Właśnie po pierwsze prędkości są mniejsze bo ludzie jeżdżą zgodnie z przepisami.

Ale u nas tak rosną drzewa przy drogach gdzie można jechać 90km/h a nie w terenie zabudowanym. Inna sprawa, że nie będziemy chyba walczyli o postawienie ograniczeń prędkości poza terenem zabudowanym bo rosną drzewa? Przejazd polskimi drogami trwa już wystarczająco długo.

Po drugie - zestawiasz zdjęcia dwóch dróg o różnych kategoriach i pytasz czy można zrobić tak samo???? Ciekawa mentalność.

Nie mam na myśli kategorii drogi tylko odległości drzew od niej. Na dolnym zdjęciu drzewa mogą być odsunięte od drogi - widać tam miejsce. Podejrzewam, że na obu tych drogach można jechać 90km/h.

Pewnie że można wszędzie tak jak na zdjęciu pierwszym tylko pokaż mi kraj gdzie w każdej wsi są takie drogi??? Jest na to miejsce i są na to pieniądze?? Będziesz burzył domy??

Powtórz się: nie piszemy tutaj o terenie zabudowanym. Osoby, które nie wyjeżdżają poza nasz region (swoją drogą mamy u nas naprawdę dobrze rozwiniętą sieć dróg w porównaniu z innymi częściami kraju) nie widzą tego problemu. Proponuję pojechać na wschód Polski, Mazury czy też Pomorze.

[Del_Rey]

jadacy z przeciwka samochód marki zjezdza na twój pas a ty nie masz gdzie uciec bo drzewa pozasadzane itp itd nie macie wyobrazni?

Nie ma wyobrazni ten, ktory zjezdza na twoj pas, a nie drzewo, ktore sobie stoi w jednym miejscu od kilkudziesieciu lat.
Ilu kierowcow slabnacych za kierownica widziales na swojej drodze? A ilu w ciagu jednego dnia chcialo Cie zabic, bo wylaczyli myslenie?

Oczywiście, że to wina kierowcy. Ale gdyby nie drzewa, skutki nie byłyby tak tragiczne.

Gdyby dzieciaki nie wsiadly do samochodu, to skutkow by w ogole nie bylo. gdyby rodzice nie dali na wodke, gdyby jakis madrzejszy wyciagnal kluczyki, gdyby.... itd
Pod ktoryms z artykulow na "glownej",pisales, ze jestes przeciwnikiem karania kierowcow fotoradarami i ze nie podobaja Ci sie takowe na skrzyzowaniu kolo dworca, bo ze panstwo policyjne, ze lepiej edukacja. Jak wyedukowac kogos kto nie chce sie edukowac, bo majac mocna maszyne, jest najmadrzejszy, bo przeciez zdarzy, bo szybciej mysli niz kierowca przed nim,..

Czy wyciecie drzew nauczy rozumu debilow przekaraczajacych vmax nieraz ponad dwukrotnie na drogach miejskich?
Teraz drzewa przeszkadzaja, to kiedy zaczna latarnie i znaki przy drodze przeszkadzac? A moze tez swiatla na skrzyzowaniach?
G...o prawda.
Jak nie bedzie nieuchronnosci kary,malo kto respektuje prawo.
Tu gdzie mieszkam, jeden silnik obdzielilby moca i pojemnoscia z 5 europejczykow,a jakos na autostradzie nikt nie przekracza 120, a na miescie, gdy jechalem niecale 70 przy ograniczeniu 60, to tutejszy boss stwierdzil, ze kozak jestem, ze nie boje sie mandatu.
Podobnie przy przejsciach dla pieszych. To az krepujace, gdy idac spokojnie z wozkiem bedac jeszcze z 10 m od pasow, a juz samochod staje i czeka,az przejde i to na drodze ze sporym ruchem, a nie na jakiejs typowo osiedlowej.
A kara?
Raz, dostaje sie punkty i mandat od ktorego sie cieplo robi, dwa, bank sciagajac ubezpiecznie na kolejny miesiac za samochod, podnosi kwote, bo jestes niebezpiecznym kierowca, trzy, masz problem z wzieciem nawet telewizora na raty, bo jestes niebezpieczny i mozesz zginac nie splacajac pozyczonej kwoty. I wisi to nad toba 3 lata.
Wiec da sie jezdzic spokojnie? Da sie.

A nie daleko od Bielska.Odcinek drogi przed Chybiem. Wiekowe drzewa prawie z asfaltu wyrastaja,jest 40tka, jade sobie ok 60, czasem zwalniam widzac jadacy z przeciwka samochod, bo ciasno . Jednak nastu samochodom ograniczenie nie przeszkadza,poganiajac mnie i wyprzedzajac. Jak edukowac kogos. kto mysli ze wygra z drzewem? Nawet Tupolewowi sie to nie udalo.

[sanctus]

Jak dotąd nie padł ani jeden argument ukazujący korzyści płynące z tego, że drzewo rośnie tuż przy drodze. Argumentów na nie jest całkiem sporo... Zamiast drzew - gęste krzewy, chroniące drogę przed nawiewaniem śniegu z pól.

http://wiadomosci.onet.pl/prasa/to-byl- ... lsce/npsfc

[Del_Rey]

akurat ja wolę drzewa zamiast barier dzwiękochłonnych.Pewnie nie są tak skuteczne jak tunel z plastiku.ale wizualnie są milsze na oka i w jakimś stopniu zmniejszają temperaturę asfaltu. takie moje subiektywne odczucie,a mowie to z perspektywy kogoś kto się owinął o drzewo przy całkiem sporej prędkości. I to nie drzewo mi wskoczylo na drogę. Można mi wierzyć na słowo.

[davnbb]

Nie ma wyobrazni ten, ktory zjezdza na twoj pas, a nie drzewo, ktore sobie stoi w jednym miejscu od kilkudziesieciu lat.
Ilu kierowcow slabnacych za kierownica widziales na swojej drodze? A ilu w ciagu jednego dnia chcialo Cie zabic, bo wylaczyli myslenie?

Wystarczy, że raz się zdarzy ..... Ktoś inny może nie mieć wyobraźni lub szczęścia a Ty poniesiesz tego konsekwencje.