Pyramide napisał(a):Większego dinozaura i piewcę za ich czasów nie widzę niż ZIZa. Pamiętasz te czasy bo w nich aktywnie uczestniczyłeś- zaprzeczysz?
Teraz stałeś się starym/młodym piewcą Stasia.
He, he, a to dopiero dobre
takich bredni dawno tu nie czytałem
Zaprzeczam stanowczo; jak chcesz kontynuować to napisz jakieś pomówienie o mnie z czasów słusznie minionych i jak w banku masz sprawę cywilną o zniesławienie.
Po obejrzeniu żałosnego spektaklu pod TP w wykonaniu Balona i akolitów w liczbie nie przekraczającej trzydziestu oraz paru innych wydarzeniach z udziałem Policji i mediów ( których nigdzie nie opublikowano) pokulałem się dalej na rowerku aby jednak 1 maja spędzić we właściwym towarzystwie.
Do Bystrej Krakowskiej, Wilkowic, pod zaporę i na Magurkę. Szosówką (trecking) bez nadbiegu jak w góralach trzeba było trochę powalczyć ale fajna jazda.
Na Magurce Wilkowickiej ponad trzysta osób. Po mszy polowej spotkanie z posłem Stanisławem (@Pyramide = pudło
)
Szwedem, kandydatem na europosła. Sweet foci nie publikuję bo to żerowisko dla żurnalistów z rynsztoka.
Po siedemnastej zaglądnąłem na chwilkę do parku Słowackiego popodziwiać jak świętują mieszczuchy a potem na meczyk.
W parku Słowackiego od ponad roku stoi pomnik harcmistrza Józefa Drożdża; park nosi jego imię.
Z okazji dnia flagi przy pomniku upamiętniającym zmarłego w kwietniu 2012 roku harcmistrza nie było ani kwiatów ani też biało-czerwonej. To był główny powód mojej wizyty na orliku. Przywiozłem swoje, prywatne.
Byłe siedziby ubecji na Słowackiego i Matejki też nie są przez miasto wpisane na listę do udekorowania na święto flagi i 3 maja.
Zajmuje się nimi młodzież z liceum KTK przynosząc wiązanki i flagi
Nikt nie wiesza natomiast flagi przy tablicy na byłej siedzibie ubecji przy Stojałowskiego 38 mimo iż dzisiaj, 3 maja pójdzie tamtędy uroczysty pochód.
No może oprócz ZIZ-a, który 2 maja w przerwie na lunch (byłem w pracy) podjechał i flagę powiesił.
(sweet focie posiadam)
Nikt tez nie podnosi flagi na maszcie Cmentarza Wojska Polskiego na oś WP.
Powiesiłem przed piętnastą 2 maja, zabezpieczyłem linkę i mechanizm przesuwu kołowrotka kłódką.
O 22-30 flagi na maszcie już nie było. (Również mam sweet focie)
Na prawdę nie chce mi się dzisiaj sprawdzać co zostało w parku Słowackiego przy pomniku J. Drożdża i czy flaga przy Stojałowskiego 38 nadal wisi.
Siadam za chwilę na rowerek i do Wisły aby 3 maja obchodzić we właściwym towarzystwie.