zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.
zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.
Sheena napisał(a):zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.
roman23 napisał(a):Sheena napisał(a):zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.
roman23 napisał(a):roman23 napisał(a):Witam wszystkich forumowiczów,jestem tutaj nowy i pozdrawiam wszystkich.
Potrzebuje podpowiedzi jak najlepiej dojechać do Rusinowa,bez zbędnych korków czy remontów dróg,bo z tego co wiem to na 1 w Kutnie są roboty drogowe i straszne korki.
Witam,własnie wróciliśmy już z wczasów.Jechaliśmy bardzo fajna trasa,bez korków.Częstochowa,Łódź,kawałek na Warszawę,później już płatna w kierunku Warlubia,i Kościerzyna,Sławno,Jarosławiec i Rusinowo.Powiem tak bardzo szybka trasa,ale wyjeżdżając z bramek,to droga cały czas prawie przez las.
Kurde,jest poważnie na A1 na płatnym odcinku pomiar prędkości?
roman23 napisał(a):roman23 napisał(a):Witam wszystkich forumowiczów,jestem tutaj nowy i pozdrawiam wszystkich.
Potrzebuje podpowiedzi jak najlepiej dojechać do Rusinowa,bez zbędnych korków czy remontów dróg,bo z tego co wiem to na 1 w Kutnie są roboty drogowe i straszne korki.
Witam,własnie wróciliśmy już z wczasów.Jechaliśmy bardzo fajna trasa,bez korków.Częstochowa,Łódź,kawałek na Warszawę,później już płatna w kierunku Warlubia,i Kościerzyna,Sławno,Jarosławiec i Rusinowo.Powiem tak bardzo szybka trasa,ale wyjeżdżając z bramek,to droga cały czas prawie przez las.
Kurde,jest poważnie na A1 na płatnym odcinku pomiar prędkości?
roman23 napisał(a):roman23 napisał(a):roman23 napisał(a):Witam wszystkich forumowiczów,jestem tutaj nowy i pozdrawiam wszystkich.
Potrzebuje podpowiedzi jak najlepiej dojechać do Rusinowa,bez zbędnych korków czy remontów dróg,bo z tego co wiem to na 1 w Kutnie są roboty drogowe i straszne korki.
Witam,własnie wróciliśmy już z wczasów.Jechaliśmy bardzo fajna trasa,bez korków.Częstochowa,Łódź,kawałek na Warszawę,później już płatna w kierunku Warlubia,i Kościerzyna,Sławno,Jarosławiec i Rusinowo.Powiem tak bardzo szybka trasa,ale wyjeżdżając z bramek,to droga cały czas prawie przez las.
Kurde,jest poważnie na A1 na płatnym odcinku pomiar prędkości?
Hej wszystkim.W niedziele po 24 godz ponowny wyjazd do Rusinowa i teraz jak zawsze dylemat,jaka wybrać trasę.Czy taka jak ostatnio czy inna? Teraz te korki na bramkach i nie wiem jak jechać.
Może jest ktoś co dobrze doradzi??
Pozdrawiam.
tom.tom napisał(a):Przemyśl, czy nie wyjechać wcześniej z Bielska. 24 to późno trochę. Dzieci już na wstępie będą marudne i wybite z rytmu, po paru godzinach jazdy o świcie obudzą się i będziesz miał dyskotekę. Ja wyjeżdżam o 20, dzieci zasypiają po godzinie, i śpią do 6 rano gdy już jestem na miejscu.
tom.tom napisał(a):Ja też właśnie wróciłem znad morza, z okolic Łeby. W obie strony trasa: BB-Tychy - Łodź - A1 aż do obwodnicy Trójmiasta - Gdynia - Reda - Łeba. Tym razem zrobiłem pewien eksperyment:
Z Bielska do Łeby jechałem możliwie ekonomicznie, tzn. po drogach ekspresowych 90-100 km/h, po autostradzie A1 prawie cały czas prawym pasem, 100-110 km/h, poza ekspresówkami i autostradami - zgodnie z ograniczeniami prędkości (tolerancja +10 km/h). Jechałem delikatnie, bez zbędnych przyspieszeń i hamowań, większość na 5 i 6 biegu, obroty silnika 1800 - 2200, w 70% na tempomacie itd... Natomiast w drugą stronę, z Łeby do Bielska, jechałem szybko i wygodnie, tzn na autostradzie 140-150, sporo zmian pasa, obroty silnika 2500-3500. Poza dwupasami - jechałem zgodnie z ograniczeniami. Wszystkie prędkości podaję rzeczywiste, w/g wskazań GPS (licznik samochodu pokazuje prędkości zwykle o jakieś 5 % niższe).
W obie strony co jakieś 2,5 h mieliśmy 15-20 minutowe postoje.
Samochód: Opel Zafira B z silnikiem Isuzu 1.7 125 KM (diesel), skrzynia 6b, obciążenie maksymalne + dodatkowo box dachowy, klima 100% włączona.
Wyniki:
BB - Łeba - czas przejazdu 10h 15 min, spalanie 5.9 L/100, koszt paliwa - 216 PLN
Łeba - BB - czas przejazdu 8 h 50 min, spalanie 7.6 L/100, koszt paliwa - 264 PLN
Wnioski:
- Przede wszystkim już zawszę będę jeździł autostradą A1. Żadnych Kościerzyn, fotoradarów itd.... Człowiek wsiada do auta w Bielsku, wysiada nad morzem i jest 70% mniej zmęczony jazdą. Zamiast odsypiać idzie na plażę. Można powiedzieć, że zyskuje się 0,5 dnia cennego urlopu.
- za 1,5 h szybszego dojazdu na miejsce w moim przypadku płacimy 50 zł
- przy szybkiej jeździe męczy ciągła zmiana pasów lewy-prawy, ciągła obserwacja lusterek żeby nie spowodować kolizji, konieczność 100% koncentracji na tym co się dookoła dzieje
- przy wolnej jeździe jest nudno i człowiek wlecze się pomiędzy TIRami
- przy jeździe w nocy pustawe drogi, ale nie całkowicie puste - ruch jest, ale nie ma korków na bramkach. W Łodzi w nocy (nie wiedzieć czemu) są wyłączone wszystkie sygnalizacje na skrzyżowaniach, chociaż jest tam spory ruch. Trzeba zwracać uwagę, żeby nie wjechać na skrzyżowanie z podporządkowanej drogi.
- unikam jazdy w dzień - ciepło, korki, duży ruch, wszyscy w aucie gadają, jedzą, piją, trzeba się zatrzymywać co chwilę na sikanie, a w nocy wszyscy śpią i jest spokój święty.
- lepiej nie tankować na samym wybrzeżu - litr paliwa 20 - 30 gr droższy niż u nas
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości