Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=88691
« Poprzednia strona  Strona 2 z 2
Autor:  tom.tom [ czwartek, 24 lip 2014, 13:02 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

Ja też właśnie wróciłem znad morza, z okolic Łeby. W obie strony trasa: BB-Tychy - Łodź - A1 aż do obwodnicy Trójmiasta - Gdynia - Reda - Łeba. Tym razem zrobiłem pewien eksperyment:

Z Bielska do Łeby jechałem możliwie ekonomicznie, tzn. po drogach ekspresowych 90-100 km/h, po autostradzie A1 prawie cały czas prawym pasem, 100-110 km/h, poza ekspresówkami i autostradami - zgodnie z ograniczeniami prędkości (tolerancja +10 km/h). Jechałem delikatnie, bez zbędnych przyspieszeń i hamowań, większość na 5 i 6 biegu, obroty silnika 1800 - 2200, w 70% na tempomacie itd... Natomiast w drugą stronę, z Łeby do Bielska, jechałem szybko i wygodnie, tzn na autostradzie 140-150, sporo zmian pasa, obroty silnika 2500-3500. Poza dwupasami - jechałem zgodnie z ograniczeniami. Wszystkie prędkości podaję rzeczywiste, w/g wskazań GPS (licznik samochodu pokazuje prędkości zwykle o jakieś 5 % niższe).

W obie strony co jakieś 2,5 h mieliśmy 15-20 minutowe postoje.

Samochód: Opel Zafira B z silnikiem Isuzu 1.7 125 KM (diesel), skrzynia 6b, obciążenie maksymalne + dodatkowo box dachowy, klima 100% włączona.

Wyniki:

BB - Łeba - czas przejazdu 10h 15 min, spalanie 5.9 L/100, koszt paliwa - 216 PLN
Łeba - BB - czas przejazdu 8 h 50 min, spalanie 7.6 L/100, koszt paliwa - 264 PLN

Wnioski:

- Przede wszystkim już zawszę będę jeździł autostradą A1. Żadnych Kościerzyn, fotoradarów itd.... Człowiek wsiada do auta w Bielsku, wysiada nad morzem i jest 70% mniej zmęczony jazdą. Zamiast odsypiać idzie na plażę. Można powiedzieć, że zyskuje się 0,5 dnia cennego urlopu.
- za 1,5 h szybszego dojazdu na miejsce w moim przypadku płacimy 50 zł
- przy szybkiej jeździe męczy ciągła zmiana pasów lewy-prawy, ciągła obserwacja lusterek żeby nie spowodować kolizji, konieczność 100% koncentracji na tym co się dookoła dzieje
- przy wolnej jeździe jest nudno i człowiek wlecze się pomiędzy TIRami
- przy jeździe w nocy pustawe drogi, ale nie całkowicie puste - ruch jest, ale nie ma korków na bramkach. W Łodzi w nocy (nie wiedzieć czemu) są wyłączone wszystkie sygnalizacje na skrzyżowaniach, chociaż jest tam spory ruch. Trzeba zwracać uwagę, żeby nie wjechać na skrzyżowanie z podporządkowanej drogi.
- unikam jazdy w dzień - ciepło, korki, duży ruch, wszyscy w aucie gadają, jedzą, piją, trzeba się zatrzymywać co chwilę na sikanie, a w nocy wszyscy śpią i jest spokój święty.
- lepiej nie tankować na samym wybrzeżu - litr paliwa 20 - 30 gr droższy niż u nas
Autor:  zuzet [ czwartek, 24 lip 2014, 20:08 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.
Autor:  davnbb [ czwartek, 24 lip 2014, 20:17 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.


Korki robiły się również:
-w Częstochowie (w drodze powrotnej udało mi się ominąć korek zjeżdżając z głównej drogi koło sklepu z CB radiami)
-na bramkach za Toruniem (wjazd na A1 jadąc nad morze)
-zjazd z A1 na Łódź
-w Pszczynie
Autor:  Sheena [ piątek, 25 lip 2014, 12:40 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.


W ostatnią niedzielę wracaliśmy A1(w dzień) i przy zjeździe przed Łodzią zero korków przed bramkami, przy wjeździe nieduży korek stał, ale na 2 bramki myślę, że nie dłużej niż 15 minut trzeba było czekać. 3 tygodnie temu, też niedziela - korków zero na bramkach w obie strony. Wszystko chyba od szczęścia zależy i pory, no i węzła w którym się wjeżdża/zjeżdża. My co prawda nie nad samo morze, bo do Malborka (580km), ale trasa na północ 6 godz. 10 minut, do domu 7,5 godziny przez korki w Częstochowie.
Autor:  roman23 [ poniedziałek, 28 lip 2014, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

Sheena napisał(a):
zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.


W ostatnią niedzielę wracaliśmy A1(w dzień) i przy zjeździe przed Łodzią zero korków przed bramkami, przy wjeździe nieduży korek stał, ale na 2 bramki myślę, że nie dłużej niż 15 minut trzeba było czekać. 3 tygodnie temu, też niedziela - korków zero na bramkach w obie strony. Wszystko chyba od szczęścia zależy i pory, no i węzła w którym się wjeżdża/zjeżdża. My co prawda nie nad samo morze, bo do Malborka (580km), ale trasa na północ 6 godz. 10 minut, do domu 7,5 godziny przez korki w Częstochowie.[/quot

Uwaga
pilnie poszukujemy noclegu nad morzem,wyjazd nie planowany za dydzien osób 5 teren blisko morze i prośba o sprawdzone miejsca i miejsca na kieszeń Bielszczanina.
Autor:  roman23 [ poniedziałek, 28 lip 2014, 20:54 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

roman23 napisał(a):
Sheena napisał(a):
zuzet napisał(a):z tego co mówią w radio i tv w soboty i niedziele korki do bramek na a1 (45 minut) nie wszyscy mają mozliwość jazdy nocą.U mnie kwaterę muszę zdać do 10 rano i nie ma sensu czekać do 20 tej żeby się załapać na pustą a1.Jechaliśmy 11 godz kompletnymi zadupiami ale ruch kompletnie zerowy ,tylko podziwianie krajobrazów.Ps choć marzeniem moim jest zajechać nad morze z BB w 8 godz.autostradą ale póki nie zlikwidują bramek (bo nie mamy tylu autostrad co Włosi) to korki będą.


W ostatnią niedzielę wracaliśmy A1(w dzień) i przy zjeździe przed Łodzią zero korków przed bramkami, przy wjeździe nieduży korek stał, ale na 2 bramki myślę, że nie dłużej niż 15 minut trzeba było czekać. 3 tygodnie temu, też niedziela - korków zero na bramkach w obie strony. Wszystko chyba od szczęścia zależy i pory, no i węzła w którym się wjeżdża/zjeżdża. My co prawda nie nad samo morze, bo do Malborka (580km), ale trasa na północ 6 godz. 10 minut, do domu 7,5 godziny przez korki w Częstochowa.
Autor:  roman23 [ poniedziałek, 28 lip 2014, 21:06 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

roman23 napisał(a):
roman23 napisał(a):Witam wszystkich forumowiczów,jestem tutaj nowy i pozdrawiam wszystkich.
Potrzebuje podpowiedzi jak najlepiej dojechać do Rusinowa,bez zbędnych korków czy remontów dróg,bo z tego co wiem to na 1 w Kutnie są roboty drogowe i straszne korki.



Witam,własnie wróciliśmy już z wczasów.Jechaliśmy bardzo fajna trasa,bez korków.Częstochowa,Łódź,kawałek na Warszawę,później już płatna w kierunku Warlubia,i Kościerzyna,Sławno,Jarosławiec i Rusinowo.Powiem tak bardzo szybka trasa,ale wyjeżdżając z bramek,to droga cały czas prawie przez las.
Kurde,jest poważnie na A1 na płatnym odcinku pomiar prędkości? :shock:


Ponawiam temat,poszukujemy w 5 osob fajnego miejsca nad morzem.Robimy taki szybki wypad i szukamy noclegu w dobrej kasie.Domek za 450 zł za dobe odpada,
Moze macie jakies tajemnicze miejsca?
Czas od 8 do 10 dni
Pomozecie?
Autor:  roman23 [ wtorek, 23 cze 2015, 19:27 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

roman23 napisał(a):
roman23 napisał(a):Witam wszystkich forumowiczów,jestem tutaj nowy i pozdrawiam wszystkich.
Potrzebuje podpowiedzi jak najlepiej dojechać do Rusinowa,bez zbędnych korków czy remontów dróg,bo z tego co wiem to na 1 w Kutnie są roboty drogowe i straszne korki.



Witam,własnie wróciliśmy już z wczasów.Jechaliśmy bardzo fajna trasa,bez korków.Częstochowa,Łódź,kawałek na Warszawę,później już płatna w kierunku Warlubia,i Kościerzyna,Sławno,Jarosławiec i Rusinowo.Powiem tak bardzo szybka trasa,ale wyjeżdżając z bramek,to droga cały czas prawie przez las.
Kurde,jest poważnie na A1 na płatnym odcinku pomiar prędkości? :shock:


Hej wszystkim.W niedziele po 24 godz ponowny wyjazd do Rusinowa i teraz jak zawsze dylemat,jaka wybrać trasę.Czy taka jak ostatnio czy inna? Teraz te korki na bramkach i nie wiem jak jechać.
Może jest ktoś co dobrze doradzi??
Pozdrawiam.
Autor:  iwett81 [ poniedziałek, 29 cze 2015, 22:37 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

roman23 napisał(a):
roman23 napisał(a):
roman23 napisał(a):Witam wszystkich forumowiczów,jestem tutaj nowy i pozdrawiam wszystkich.
Potrzebuje podpowiedzi jak najlepiej dojechać do Rusinowa,bez zbędnych korków czy remontów dróg,bo z tego co wiem to na 1 w Kutnie są roboty drogowe i straszne korki.



Witam,własnie wróciliśmy już z wczasów.Jechaliśmy bardzo fajna trasa,bez korków.Częstochowa,Łódź,kawałek na Warszawę,później już płatna w kierunku Warlubia,i Kościerzyna,Sławno,Jarosławiec i Rusinowo.Powiem tak bardzo szybka trasa,ale wyjeżdżając z bramek,to droga cały czas prawie przez las.
Kurde,jest poważnie na A1 na płatnym odcinku pomiar prędkości? :shock:


Hej wszystkim.W niedziele po 24 godz ponowny wyjazd do Rusinowa i teraz jak zawsze dylemat,jaka wybrać trasę.Czy taka jak ostatnio czy inna? Teraz te korki na bramkach i nie wiem jak jechać.
Może jest ktoś co dobrze doradzi??
Pozdrawiam.


Wracałam z JArosławca w piątek wieczorem,
słupsk. wejcherowo, gdańsk łódź częstochowa. żadnych korków, na bramkach pusto ( na płatnej nie płaciliśmy)
trasa super, jechaliśmy w nocy - z dziećmi tylko taka pora.
do Jarosławca taka sama trasa
Pozdrawiam
Autor:  tom.tom [ środa, 1 lip 2015, 20:43 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

Też jadę nad morze (okolice Łeby), do wyboru w tym roku pozostaje tylko A1 (trasa o jakiej pisze iwett81). Pół Polski rozkopane, gdzie byś nie pojechał roboty drogowe, objazdy, wypadki, nie mówiąc już o dziesiątkach fotoradarów. Jeśli ktoś lubi tłuc się 40 km/h przez 14 godzin, może jechać inaczej.

Przemyśl, czy nie wyjechać wcześniej z Bielska. 24 to późno trochę. Dzieci już na wstępie będą marudne i wybite z rytmu, po paru godzinach jazdy o świcie obudzą się i będziesz miał dyskotekę. Ja wyjeżdżam o 20, dzieci zasypiają po godzinie, i śpią do 6 rano gdy już jestem na miejscu.
Autor:  iwett81 [ środa, 1 lip 2015, 21:54 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

tom.tom napisał(a):Przemyśl, czy nie wyjechać wcześniej z Bielska. 24 to późno trochę. Dzieci już na wstępie będą marudne i wybite z rytmu, po paru godzinach jazdy o świcie obudzą się i będziesz miał dyskotekę. Ja wyjeżdżam o 20, dzieci zasypiają po godzinie, i śpią do 6 rano gdy już jestem na miejscu.


Dokładnie, wyjazd o 20, po godzinie dzieci już spały i wstały rano o 6 gdy byliśmy już na miejscu :)
Autor:  roman23 [ piątek, 24 cze 2016, 20:57 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

Ponawiam temat.Jade ponownie w poniedziałek w kierunku Rusinowa,a dokładnie na wioseczkę o nazwie Wicie.
Trzymac sie tej trasy co ostatnio rok temu,czy wie może ktoś wie o lepszej trasie w kierunku Rusinowa?

Ostatnia trasa,to Łódż,później bramki kierunek Kościerzyna,Warlubie,Sławno,Jarosławiec i Rusinowo.
Autor:  tren_d [ sobota, 25 cze 2016, 09:52 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

tom.tom napisał(a):Ja też właśnie wróciłem znad morza, z okolic Łeby. W obie strony trasa: BB-Tychy - Łodź - A1 aż do obwodnicy Trójmiasta - Gdynia - Reda - Łeba. Tym razem zrobiłem pewien eksperyment:

Z Bielska do Łeby jechałem możliwie ekonomicznie, tzn. po drogach ekspresowych 90-100 km/h, po autostradzie A1 prawie cały czas prawym pasem, 100-110 km/h, poza ekspresówkami i autostradami - zgodnie z ograniczeniami prędkości (tolerancja +10 km/h). Jechałem delikatnie, bez zbędnych przyspieszeń i hamowań, większość na 5 i 6 biegu, obroty silnika 1800 - 2200, w 70% na tempomacie itd... Natomiast w drugą stronę, z Łeby do Bielska, jechałem szybko i wygodnie, tzn na autostradzie 140-150, sporo zmian pasa, obroty silnika 2500-3500. Poza dwupasami - jechałem zgodnie z ograniczeniami. Wszystkie prędkości podaję rzeczywiste, w/g wskazań GPS (licznik samochodu pokazuje prędkości zwykle o jakieś 5 % niższe).

W obie strony co jakieś 2,5 h mieliśmy 15-20 minutowe postoje.

Samochód: Opel Zafira B z silnikiem Isuzu 1.7 125 KM (diesel), skrzynia 6b, obciążenie maksymalne + dodatkowo box dachowy, klima 100% włączona.

Wyniki:

BB - Łeba - czas przejazdu 10h 15 min, spalanie 5.9 L/100, koszt paliwa - 216 PLN
Łeba - BB - czas przejazdu 8 h 50 min, spalanie 7.6 L/100, koszt paliwa - 264 PLN

Wnioski:

- Przede wszystkim już zawszę będę jeździł autostradą A1. Żadnych Kościerzyn, fotoradarów itd.... Człowiek wsiada do auta w Bielsku, wysiada nad morzem i jest 70% mniej zmęczony jazdą. Zamiast odsypiać idzie na plażę. Można powiedzieć, że zyskuje się 0,5 dnia cennego urlopu.
- za 1,5 h szybszego dojazdu na miejsce w moim przypadku płacimy 50 zł
- przy szybkiej jeździe męczy ciągła zmiana pasów lewy-prawy, ciągła obserwacja lusterek żeby nie spowodować kolizji, konieczność 100% koncentracji na tym co się dookoła dzieje
- przy wolnej jeździe jest nudno i człowiek wlecze się pomiędzy TIRami
- przy jeździe w nocy pustawe drogi, ale nie całkowicie puste - ruch jest, ale nie ma korków na bramkach. W Łodzi w nocy (nie wiedzieć czemu) są wyłączone wszystkie sygnalizacje na skrzyżowaniach, chociaż jest tam spory ruch. Trzeba zwracać uwagę, żeby nie wjechać na skrzyżowanie z podporządkowanej drogi.
- unikam jazdy w dzień - ciepło, korki, duży ruch, wszyscy w aucie gadają, jedzą, piją, trzeba się zatrzymywać co chwilę na sikanie, a w nocy wszyscy śpią i jest spokój święty.
- lepiej nie tankować na samym wybrzeżu - litr paliwa 20 - 30 gr droższy niż u nas


a po co ciągle zmieniasz pas - raz lewy raz prawy. Mam na to nazwę....."wścieklizna" drogowa. Jak ci się jedzie nudno to możesz kontemplować widoki. Przez takich kierowców jak ty jest tyle wypadków w Polsce. Bo musi jechać pierwszy, bo "wścieklizna" drogowa, bo musi być przed pojazdem poprzedzającym.
Autor:  roman23 [ sobota, 25 cze 2016, 22:00 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

Pisać mi tu szybko jak jechać bo zaraz jadę a nie jakieś przechwalanie,nie ważne czy spale 6litrow ropy czy 15 litrow ropy,u mnie liczy się spokojna trasa a przede wszystkim bezpieczna bo jadę z rodzina.
Jakbym chciał szybko to wsiadam na ścigacza i jadę przed siebie,ale jadę z zona i z dziecmi.
Autor:  roman23 [ niedziela, 26 cze 2016, 20:29 ]
Tytuł:  Re: Jak najlepiej dojechac do Rusinowa na morzem.

Nikt nie pisze to jade starą trasą jak zawsze za pare godzin. :) Pozdrawiam.
Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1