Grego napisał(a):Nigdy nie byłeś na babskim wieczorze? Ja owszem. Zajmowałem się w pokoju obok stadem dzieciaków, ale ogólne zasady zdążyłem zaobserwować.
Jakoś dotychczas nie miałem okazji i nie żałuję.
Dziewczyny na męskich wieczorach bywają raczej w innym charakterze, ale wtedy nie może być za ścianą dzieciaków
i kogoś płci przeciwnej, do tego zapewne jakoś powiązanego z kimś z drogiej strony ściany.