Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Tematy niekoniecznie zwiazane z naszym miastem - także towarzyskie.

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Sheena » piątek, 4 gru 2015, 04:01

Grego napisał(a):Kolejna sprawa ze kościół może sobie podawać co chce i nic Ci do tego skoro nie jesteś tegoż kościoła członkiem.

To mi do tego, że na podstawie tych danych wysnuwa się wniosek, że większość w Polsce to katolicy. Ponad 90%. Więc należy się kierować ich zdaniem i poglądami. Więcej-katolicy na tej podstawie wysuwają wniosek, że "im się należy". A prawda jest taka, że jakaś połowa z tych zakwalifikowanych jako katolicy, ma w głębokim poważaniu wiarę i religię. Procedura apostazji jest na tyle długa, czasochłonna i skomplikowana, że nielicznym chce się to załatwić formalnie, choć powinni wszyscy, którzy w najmniejszym stopniu nie przejawiają zainteresowania życiem religijnym.
Grego napisał(a):A PO ustawy o usunięciu religii ze szkół nie przegłosowała bo nie chciała. Układy i układziki to takie wytłumaczenie jak złodzieja ze ukradł bo wicie rozumiecie, życie jest twarde. Lemingi to łykają, dlatego są lemingami.

Nie wiem co łykają lemingi i zwolennicy PO. Nie głosowałam na nich i głosować nie będę. Wbrew pozorom moje poglądy polityczne idą w zupełnie inną stronę. A cała polska scena polityczna od prawa do lewa uzależniona była i nadal jest od KK w mniejszym lub większym stopniu.
Grego napisał(a):
Sheena napisał(a):Ciekawa jestem co by było, gdyby do szpitala na Wyspiańskiego pędziła karetka na sygnale od strony Piastowskiej i wpadła w ten rozmodlony tłum.

Byłby wypadek. No i właśnie dlatego kierowcami karetek na ogół nie zostają blondynki.

Dzięki za oświecenie, widać nie dość precyzyjnie opisałam sytuację. Opis szczegółowy: Jedzie karetka, skręca z Piastowskiej w Wyspiańskiego, brak jakiegokolwiek oznakowania po drodze, że ulica jest nieprzejezdna. Tuż po skręcie kierowca naprzeciw siebie widzi pochód idący całą szerokością drogi, z radiowozem na czele. Jedyna możliwość przejazdu to wpaść w tych ludzi, bo nawet nie ma gdzie przystanąć na zastawionym samochodami chodniku, cofnąć się nie da bo z tyłu inne samochody. W środku pacjent, któremu trzeba ratować życie. Co kierowca karetki, niezależnie od koloru włosów powinien zrobić?
Sheena
użytkownik
 
Posty: 204
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Grego » piątek, 4 gru 2015, 06:24

Sheena napisał(a):To mi do tego, że na podstawie tych danych wysnuwa się wniosek, że większość w Polsce to katolicy. Ponad 90%. Więc należy się kierować ich zdaniem i poglądami. Więcej-katolicy na tej podstawie wysuwają wniosek, że "im się należy".
Ja sobie mogę wyciągać wnioski że jesteś kosmitą i to jest moje suwerenne prawo, nic Ci do tego. Ty zaś możesz sie z moim wnioskiem nie zgadzać i to jest Twoje święte prawo, nie moja rzecz. Poglądy innych ludzi zostaw im. Nie wzoruj się na Józefie Stalinie czy Tomaszu Torquemadzie, bo to nie Twoja kategoria wagowa. Bez urazy.
A cała polska scena polityczna od prawa do lewa uzależniona była i nadal jest od KK w mniejszym lub większym stopniu.
Demokracja tak ma. Nic nie poradzisz.
Dzięki za oświecenie, widać nie dość precyzyjnie opisałam sytuację. Opis szczegółowy: Jedzie karetka, skręca z Piastowskiej w Wyspiańskiego, brak jakiegokolwiek oznakowania po drodze, że ulica jest nieprzejezdna. Tuż po skręcie kierowca naprzeciw siebie widzi pochód idący całą szerokością drogi, z radiowozem na czele. Jedyna możliwość przejazdu to wpaść w tych ludzi, bo nawet nie ma gdzie przystanąć na zastawionym samochodami chodniku, cofnąć się nie da bo z tyłu inne samochody. W środku pacjent, któremu trzeba ratować życie. Co kierowca karetki, niezależnie od koloru włosów powinien zrobić?
Nacisnąć ten ***** co jest pośrodku i odczekać dziesięć sekund aż tłum zejdzie z drogi. Fakt że nie jesteś kierowcą karetki to widomy znak opiekli boskiej nad tym wiernym ludem. Dziw że tego nie dostrzegasz. :wink:
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Swiatogor » sobota, 5 gru 2015, 12:41

Anke napisał(a):Co roku, na przymusowym urlopie w Boże Ciało mam pod oknem nie tylko las krzyży, ale rozśpiewaną zgraję religijnych maniaków drących ryja przez megafon.


No to ściągaj kwef i zawalcz. Chyba, że chcesz sobie tylko pomarudzić....

Tylko weź pod uwagę jedno: jeśli zejdziesz z jakiejś drogi, to nie znaczy, że znajdziesz się w jakimś "nigdzie". Znajdziesz się na innej drodze, ale na niej też obowiązują jakieś reguły. A te mogą być gorsze niż poprzednie.
"masz mało czasu, trzeba dać świadectwo"
Swiatogor
użytkownik
 
Posty: 674
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Anke » sobota, 5 gru 2015, 17:40

Swiatogor napisał(a):No to ściągaj kwef i zawalcz.


Takie komendy to możesz cisnąć swojej starej albo suce jeśli posiadasz.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez ZIZ » sobota, 5 gru 2015, 18:51

Anke napisał(a):
Swiatogor napisał(a):No to ściągaj kwef i zawalcz.


Takie komendy to możesz cisnąć swojej starej albo suce jeśli posiadasz.


ściągaj, nie marudź:
http://www.polishexpress.co.uk/polski-k ... -twarzowy/ :wink:
to i ja zdejmę moherowy beret :mrgreen: :mrgreen:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziz

Choćbym nawet szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę! ...bo ja jestem ciemnością i złem tej doliny ;)
ZIZ
użytkownik
 
Posty: 2346
Na forum od: 30 wrz 2010, 19:32
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Swiatogor » sobota, 5 gru 2015, 18:57

Anke napisał(a):Takie komendy to ... [cut]


ROTFL. Nikt tak pięknie, jak ty, nie obgryza się do kości :twisted:
"masz mało czasu, trzeba dać świadectwo"
Swiatogor
użytkownik
 
Posty: 674
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Anke » sobota, 5 gru 2015, 19:14

Swiatogor napisał(a):
Anke napisał(a):Takie komendy to ... [cut]


ROTFL. Nikt tak pięknie, jak ty, nie obgryza się do kości :twisted:


Cieszę się że poprawiłam humor. A teraz spłyń.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Swiatogor » sobota, 5 gru 2015, 19:19

Anke napisał(a):Cieszę się że poprawiłam humor. A teraz spłyń.


Jakbyś miała na to jakiś wpływ...
"masz mało czasu, trzeba dać świadectwo"
Swiatogor
użytkownik
 
Posty: 674
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Anke » sobota, 5 gru 2015, 19:20

Swiatogor napisał(a):
Anke napisał(a):Cieszę się że poprawiłam humor. A teraz spłyń.


Jakbyś miała na to jakiś wpływ...


Nazywa się ignor, czarna lista, whatever. Żegnaj laleczko.
Anke
użytkownik
 
Posty: 1356
Na forum od: 9 lip 2010, 20:21

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Grego » sobota, 5 gru 2015, 19:25

Ściągaj ten kwef nie pyskuj! :mrgreen:
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Pan Kazimierz » sobota, 5 gru 2015, 20:20

hehehehehe widzę forum ma się dobrze :)
Bawicie się dobrze.
Tylko nie przesadzajcie bo Wam admin wątek zamknie.
Pan Kazimierz
użytkownik
 
Posty: 4926
Na forum od: 9 cze 2008, 12:03

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Swiatogor » sobota, 5 gru 2015, 21:11

Anke napisał(a):Żegnaj laleczko.


He,he... To była całkiem niezła książka. Chandler miał to czucie i potrafił napisać coś zabawnego. A tymczasem bywaj Mała.
"masz mało czasu, trzeba dać świadectwo"
Swiatogor
użytkownik
 
Posty: 674
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Pyramide » czwartek, 10 gru 2015, 15:49

Imię jest nie ważnie!Nazwisko po tacie!wiek co roku inny!charakter niepowtarzalny wygląd przeciętny!Nie znasz?nie oceniaj!Masz gdzieś?Nie martw się ja cię tez.
Pyramide
użytkownik
 
Posty: 4601
Na forum od: 20 lis 2008, 09:29
Lokalizacja: Bielsko-Biała /M. Straconka/

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Sheena » czwartek, 17 gru 2015, 04:41

Grego napisał(a):
Sheena napisał(a):To mi do tego, że na podstawie tych danych wysnuwa się wniosek, że większość w Polsce to katolicy. Ponad 90%. Więc należy się kierować ich zdaniem i poglądami. Więcej-katolicy na tej podstawie wysuwają wniosek, że "im się należy".
Ja sobie mogę wyciągać wnioski że jesteś kosmitą i to jest moje suwerenne prawo, nic Ci do tego. Ty zaś możesz sie z moim wnioskiem nie zgadzać i to jest Twoje święte prawo, nie moja rzecz. Poglądy innych ludzi zostaw im. Nie wzoruj się na Józefie Stalinie czy Tomaszu Torquemadzie, bo to nie Twoja kategoria wagowa. Bez urazy.
A cała polska scena polityczna od prawa do lewa uzależniona była i nadal jest od KK w mniejszym lub większym stopniu.
Demokracja tak ma. Nic nie poradzisz.
Dzięki za oświecenie, widać nie dość precyzyjnie opisałam sytuację. Opis szczegółowy: Jedzie karetka, skręca z Piastowskiej w Wyspiańskiego, brak jakiegokolwiek oznakowania po drodze, że ulica jest nieprzejezdna. Tuż po skręcie kierowca naprzeciw siebie widzi pochód idący całą szerokością drogi, z radiowozem na czele. Jedyna możliwość przejazdu to wpaść w tych ludzi, bo nawet nie ma gdzie przystanąć na zastawionym samochodami chodniku, cofnąć się nie da bo z tyłu inne samochody. W środku pacjent, któremu trzeba ratować życie. Co kierowca karetki, niezależnie od koloru włosów powinien zrobić?
Nacisnąć ten ***** co jest pośrodku i odczekać dziesięć sekund aż tłum zejdzie z drogi. Fakt że nie jesteś kierowcą karetki to widomy znak opiekli boskiej nad tym wiernym ludem. Dziw że tego nie dostrzegasz. :wink:


Dawno mnie nie było, bo czasu mało i pracy dużo, więc z powodu lenistwa i permamentnego niewyspania bardzo ogólnie: drogi Grego, kochani katolicy: skoro tak otwarci jesteście na innych i na uwzględnianie świętego prawa i suwerennych opinii, czemu to prawo chcecie uwzględniać jednostronnie? Ja szanuję, nawet bardzo, to, że ktoś nie chce uznać prawa do: aborcji, eutanazji, antykoncepcji, pigułek "po", rozwodów, in-vitro, homoseksualizmu itd, itp. Szanowanie nie równa się akceptacji, a z kolei brak akceptacji nie oznacza u mnie braku zgody. Jeśli ktoś nie chce- nie używa, nie stosuje,nie zachowuje się w sposób świadczący przeciwko jego wierze, ale jednocześnie nie decyduje za całą resztę społeczności. Ponoć wg Boga każdy ma swoje własne sumienie, każdy sam odpowiada za swoje decyzje-nie przed księdzem a tym bardziej nie przed państwem-tylko przed Bogiem za swoje własne czyny. A interpretacja zamiarów i myśli Boga jest tak szeroka jak całe pojmowanie wszechświata. Udowodnij mi, Grego, że moje pojmowanie wszechświata jest mniej prawdziwe i gorsze niż Twoje. Daj mi dowód pewny i namacalny, że to ja się mylę, a nie Ty. Bez ironizowania, bez prztyczków i żartów-daj mi jeden jedyny dowód na to, że "Twoja racja jest bardziej Twojsza" niż moja. Nie uwzględniając Biblii, bo jest tekstem literackim,a nie dokumentem- w historycznym nie katolickim punkcie widzenia- biorąc pod uwagę tłumaczenia i teksty gnostyckie odrzucone jednostronnie wg widzimisię ówczesnych władz kościelnych. Takie same dowody na prawdziwość kanonu Biblii mają muzułmanie na prawdziwość kanonu Koranu. Jedno i drugie ma historyczne potwierdzenie w innych zapisach. Jedno i drugie twierdzi, że ich wiara jest jedyną prawdziwą na świecie. I jedno i drugie każe mi uwierzyć w ich słowa tylko i wyłącznie na podstawie tego, że ktoś uznał, że taki tok myślenia jest słuszny. Obawiam się, że Ci się nie uda-bo wielu księżom się nie udało- ukłon w stronę ks.Stanisława, który nie dość, że odpowiadał na wszystkie trudne pytania, to uznał, że jako zadeklarowana agnostyczka, a później apostatka, ukończyłam nauczanie religii z oceną celującą-bo jako niewierząca bardziej przykładałam się do lekcji religii niż zadeklarowani katolicy. Bo jeśli uznaje się, że w coś się nie wierzy, wypadałoby od podszewki i w każdym szczególe wiedzieć-w co. PS.1-gdybym to ja była kierowcą karetki to nie wiem jak skończyłoby się to dla tłumu-to nie jest sytuacja nagła, wypadałoby powiadomić ogół, nie tylko służby, o takim wydarzeniu-prosty komunikat 7 dni wcześniej i nie ma w ogóle sprawy.. PS.2. Każda sekunda się liczy, każde 5 i każde 10 sekund, powiedz komuś z zawałem albo wylewem, albo powiedz ich rodzinom, że gdyby trafił do szpitala chwilę wcześniej, żyłby, albo nie byłby warzywem. Z własnego doświadczenia też wiem-każda sekunda się liczy, gdyby nie sekundy i właściwa reakcja nie miałabym już ojca.
Pozdrawiam
Sheena
użytkownik
 
Posty: 204
Na forum od: 1 sty 1970, 01:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Przeciwnicy Kościoła to zaraza !!!

Postprzez Grego » czwartek, 17 gru 2015, 10:09

Sheena napisał(a):Dawno mnie nie było, bo czasu mało i pracy dużo, więc z powodu lenistwa i permamentnego niewyspania bardzo ogólnie: drogi Grego, kochani katolicy: skoro tak otwarci jesteście na innych i na uwzględnianie świętego prawa i suwerennych opinii, czemu to prawo chcecie uwzględniać jednostronnie?
Droga Szino: Cieszę się że pomimo braku czasu, permanentnego niewyspania i tp zechciałaś napisać swój refleksyjny esej z elementami poetyckimi. Kawał zacnej literatury powstał i to mimochodem. Powinnaś pisać. Tyle serio. A teraz spróbuję odpowiedzieć na Twój post, na ile zdołam:
Ja szanuję, nawet bardzo, to, że ktoś nie chce uznać prawa do: aborcji, eutanazji, antykoncepcji, pigułek "po", rozwodów, in-vitro, homoseksualizmu itd, itp. Szanowanie nie równa się akceptacji, a z kolei brak akceptacji nie oznacza u mnie braku zgody.
Wprawdzie nie jestem katolikiem, ani nawet chrześcijaninem (w sensie religinym, bo kulturowo z pewnoscią tak), więc odpowiem za siebie, nie za nich. Morderstwa, złodziejstwa, lewactwa, podpalenia, znęcania się nad dziećmi, zbędnego okrucieństwa wobec zwierząt nie akceptuję. Brak akceptacji nie pozwala mi się na te czyny zgadzać, zatem różnimy się tu zasadniczo. Jeżeli czegoś nie akceptuję, to nie pozwalam na to, jeśli tylko mam możliwość zapobiec. I tyle kropka. Jest to moje suwerenne prawo, tak samo jak Ty masz prawo nie reagować, kiedy w Twojej obecności dzieją się rzeczy niemoralne. Ja szanuję twoje prawo do akceptacji zła, Ty uszanuj moje do nieakceptacji. Proste. Tylko odrobinę tolerancji wykaż, nic więcej nie chcę ;)
Akurat homoseksualizm, antykoncepcja, zapłodnienie in vitro są w Polsce legalne, więc nie do końca rozumiem skąd te tematy w Twoim poście. Nikt nie delegalizuje antykoncepcji, homoseksualizmu, ani in vitro. Dyskusja o in vitro dotyczy wyłącznie REFUNDACJI przez ZUS. Czyli innymi słowy: lewacy chcą doprowadzić do sytuacji w której rachunki za in vitro zapłacą wszyscy ubezpieczeni w ZUS. Na to nie ma zgody i słusznie. Jak ktoś chce się zapłodnić tą kosztowną metodą, niechże sobie za to zapłaci. (Ja zresztą jestem zwolennikiem płacenia za każdy rodzaj usługi medycznej z własnej kieszeni , ale to już insza inszość) Zapłodnienie to nie leczenie i tylko tego dotyczy spór. Co się tyczy homoseksualistów także nikt ich nie chce do więzienia wsadzać, jedynie spór dotyczy nazywania ich związków małżeństwem, co jest już choćby tylko z językowego punktu widzenia absurdem. Niech sobie wymyślą i wylansują swoją nazwę na swoje związki, nikt im nie będzie ingerował. Jeśli nazwa się przyjmie, to będzie używana. Poza tym nie wiem czy słusznie tutaj posądzasz o niecne knowania akurat chrześcijan. Przez ostatnie 8 lat rządziła partia postępowych eurolewaków i to ona blokowała gejom małżeńskie plany. Zapomniałaś?
Jeśli ktoś nie chce- nie używa, nie stosuje,nie zachowuje się w sposób świadczący przeciwko jego wierze, ale jednocześnie nie decyduje za całą resztę społeczności. Ponoć wg Boga każdy ma swoje własne sumienie, każdy sam odpowiada za swoje decyzje-nie przed księdzem a tym bardziej nie przed państwem-tylko przed Bogiem za swoje własne czyny. A interpretacja zamiarów i myśli Boga jest tak szeroka jak całe pojmowanie wszechświata.
No cóż, właśnie zakwestionowałaś instytucję państwa a nawet fundament cywilizacji. Niestety (raczej stety) tak to nie działa. Instytucja państwa (czy chcesz czy nie) narzuca nam ramy prawne. Zresztą religie także nakładają na swoich wiernych obowiązki w zakresie reagowania na grzech. Zatem pozostawienie tak jak postulujesz sprawiedliwości w rękach hierarchii religijnej nie oznaczałoby legalizacji wszelkich zachowań, wprost przeciwnie.
Udowodnij mi, Grego, że moje pojmowanie wszechświata jest mniej prawdziwe i gorsze niż Twoje. Daj mi dowód pewny i namacalny, że to ja się mylę, a nie Ty. Bez ironizowania, bez prztyczków i żartów-daj mi jeden jedyny dowód na to, że "Twoja racja jest bardziej Twojsza" niż moja.
Nie zamierzam. Pozostawiam Ci Twoje poglądy. Tolerancyjny ze mnie gość. 8)
Nie uwzględniając Biblii, bo jest tekstem literackim,a nie dokumentem- w historycznym nie katolickim punkcie widzenia- biorąc pod uwagę tłumaczenia i teksty gnostyckie odrzucone jednostronnie wg widzimisię ówczesnych władz kościelnych. Takie same dowody na prawdziwość kanonu Biblii mają muzułmanie na prawdziwość kanonu Koranu. Jedno i drugie ma historyczne potwierdzenie w innych zapisach. Jedno i drugie twierdzi, że ich wiara jest jedyną prawdziwą na świecie.
No i dokładnie to samo twierdzą o swojej wierze ateiści. Tak że nie zdziwiłaś mnie ani trochę, spierać się z Tobą o to nie będę. Wszystkie religie są pod tym względem jednakie.
PS.1-gdybym to ja była kierowcą karetki to nie wiem jak skończyłoby się to dla tłumu-to nie jest sytuacja nagła, wypadałoby powiadomić ogół, nie tylko służby, o takim wydarzeniu-prosty komunikat 7 dni wcześniej i nie ma w ogóle sprawy..
Gdyby o każdym wypadku drogowym powiadamiać 7 dni wcześniej, to nie byłoby chętnych do udziału w wypadkach. Pomysł przedni, pytanie jak go zrealizować? :roll:
PS.2. Każda sekunda się liczy, każde 5 i każde 10 sekund, powiedz komuś z zawałem albo wylewem, albo powiedz ich rodzinom, że gdyby trafił do szpitala chwilę wcześniej, żyłby, albo nie byłby warzywem.
Nie da się uniknąć dojazdu karetką do szpitala. Zatem zawsze jest możliwość, że na drodze karetki stanie zepsuta ciężarówka, parada gejów, pochód pierwszomajowy, pielgrzymka do Mekki, albo kolumna wojsk zmierzających na ćwiczenia. System sobie z tym radzi. Każdy kierowca wiele razy zjeżdżał z drogi, aby przepuścić karetkę albo wóz bojowy Straży Pożarnej na sygnale. W takiej sytuacji tratuje się trawniki, jeździ po chodnikach, skrobie miską olejową o krawężnik, nie ma zmiłuj się. Każdy kierowca to wie. Tak samo piesi w większości maja świadomość, że karetka ma pierwszeństwo i uciekają z przejścia, nawet pikiety się rozstępują. Mieliśmy wiele przykładów na to, niedawno na kijowskim majdanie. Ludzie mają swój rozum.
Grego
użytkownik
 
Posty: 4789
Na forum od: 27 maja 2010, 07:26

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pogaduszki

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości