Kolejna rocznica i kolejne bzdurne teorie o naszym wielkim bohaterstwie. A wszystko po to żeby pokazać Rosji i światu jacy to niby jesteśmy mocarze.tylko zapominamy że Rosja i zachód ma to głęboko w .....
Prawda,która wywodzę na podstawie licznych poważnych publikacji historycznych jest wg mnie taka:
19 wiek: Rosja zadowolona z układu sił. Prusy i Austro-Węgry też.Tylko ,no właśnie,jak zwykle Polokom się wszystko nie podobało.Zapominamy że przez wieki byliśmy /i dalej jesteśmy/ bramą Europy, która broniła zachód przed Tatarami, Prusami, Litwinami czy Rosjanami. Zapominamy że skoro Ruskie wojska byly juz na Wisłą.Nagle super pomysł Anglikow -jaki wiemy.
Prawda kolejna to taka że 95 lat temu to Stalin zabrał połowę armii i poszedł na Lwów. Tylko dzięki temu stał się ten niby "cud nad Wisłą". Ale Kościół szybko "zakumał" i zawłaszczył to zdarzenie nazywając je "cudem na Wisłą" Ten nasz niby klasyk ale powiedział prawdę "ciemny lud to kupi.
Wielu "historyków" i pseudo publicystów pod zamówienie wypisują bzdury jak np. " zachód może powtórzyć katastrofalny błąd "appeasementu". Zachód nie zrobił "błędu appeasementu" dla nich to był interes geopolityczny żeby wojna wybuchła w Polsce a nie u nich. Tak jest do dzisiaj.Po co jakieś tarcze w Niemczech czy Anglii.Niech spadają rakiety na nas ,na Polskę czyli na ta bramę Europy.