Filip47 napisał(a):... Nawet ateiści wierzą. Wierzą, że nie ma Boga.
Jedni wierzą, że go nie ma, inni natomiast nie wierzą ze jest. Poczytaj trochę o ateistach nie tylko u Dominikanów.
Filip47 napisał(a):... Zastanawiam się skąd u ciebie te niezwykle gorące uczucia wobec "klechów chrześcijańskich"? To jakiś głęboki uraz?
Z obserwacji i wniosków. Dlaczego miałbym ich kochać, skoro uważam, że kościół rzymsko-katolicki to najsprawniejsza i najbezwzględniejsza mafia na świecie? To mój osąd, do którego mam prawo. Osąd ten opieram na kilku latach studiów historii i religioznastwa). Oczywiście ja też znam kilku księży, którzy są porządnymi ludźmi, jednak stanowią oni raczej wyjątek potwierdzający regułę.
Fenomen polega na tym, że zaszczepiają w swoich owieczkach religijność i nazywają to wiarą. Tak długo, jak nie będziesz w stanie rozróżnić tych pojęć, nie zaskoczysz o czym mówię.
Użycie słowa "klecha" w odniesieniu do członków katolickiej kasty kapłańskiej jest uzasadnione, gdyż uważam ich za pasożytów i nierobów (żyjących nie tylko na koszt swoich poddanych owieczek, ale i na koszt wszystkich obywateli naszego biednego państwa) – odróżnieniu np. od kapłanów wchrześcijańskich zborach ewangelicznych.
Filip47 napisał(a):...Piszesz, że nie dałeś się ogłupić przez klechów...
Jestem apostatą, przeżyłem na własnej skórze katolickie pranie mózgu za młodu. Moją wiarę znalazłem we własnym sercu a nie w pustych gadkach klechów.
Filip47 napisał(a):...jesteś gotów bić w mordę. Gdy chcesz przekonać ludzi do swoich poglądów i swojej moralności chyba lepiej używać siły argumentu, a nie argumentu siły.
Drogi filipie, to wielkie nadużycie z Twojej strony. Ja gotów jestem lać w mordę każdego kto mnie zaatakuje, nie biję w mordę nikogo, aby go nawrócić. Tak postępuje ktoś inny – poszukaj w histori (nie tak odległej, jakby sie zdawało)
Filip47 napisał(a):...Czy nie przerzucasz swoich problemów na innych? Skąd wiesz, że inni okłamują sami siebie.
Bo wiem jak sam siebie okłamywałem będąc pod wpływem RELIGII. Teraz jestem człowiekiem wolnym i szczęśliwym. Wiarę mam w sercu, a religię w ...
Filip47 napisał(a):... Chcesz powiedzieć, że ty jesteś ten jeden sprawiedliwy i dobry, w przeciwieństwie do tych, którzy co wieczór odmawiają "Ojcze nasz" ?
Niczego takiego nie powiedziałem, natomiast tzw. autorytety mówią, że dobrzy, sprawiedliwi i jedyni moralni są ci, którzy wierzą w żydowskiego boga YHWH i jego syna.
Filip47 napisał(a):... Żeby było jasne: Akceptuję cię, takim jaki jesteś, co nie znaczy, że zgadzam się z twoimi poglądami.
No i vice versa. Nie mam zamiaru Cię krzywdzić ani też nawracać na cokolwiek. Jeśli jednak Ty (czy ktokolwiek inny) będzie chciał mnie skrzywdzić, nawracać, bądź ująć mi w czymkolwiek będę się bronił (z biciem w mordę włącznie). Tylko tyle i aż tyle.
Mam nadzieję, że wyraziłem się na tyle jasno, że będziesz do mnie przykładać miarę "człowiek" a nie "wierzący/niewierzący".