tren_d napisał(a):czemu akurat organizować koniecznie dla ludzi z "odzysku" specjalne spotkania. Tak jakby ci ludzie byli jakoś specjalnie "napiętnowani" że nie moga nigdzie nikogo poznać bo wszędzie chodzą sami zajęci. Tak nie jest - w Polsce 3 miliony singli. Idziesz do Magnum albo Teatralnej i tam masz cała masę ludzi po 30-tce i w okolicach 40-tki plus minus. I zapewne niemało osób z tzw. "odzysku". W tym drugim miejscu nie byłem 5 lat więc nie wiem jak obecnie tam. Ewentualnie w Decade choć tam chyba chodzi więcej młodszych ludzi.
Nie chodzi o napiętnowanie. Nie każda osoba po przejściach jest na tyle odważna i ma czas oraz możliwość zwiedzania bielskich pubów w celach poznawczych w każdy wolny weekend. Może Tobie jako mężczyźnie jest prościej, kobieta pijąca piwo czy też inny napój wyskokowy sama w knajpie nie kojarzy się dobrze albo kojarzy się z jednym...
Oczywiście "single z odzysku" to hasło wywoławcze, nie miałam na myśli tylko i wyłącznie tego "gatunku" ludzkiego
Dlaczego w klimatycznej knajpce z jakąś fajną muzyką w tle, najlepiej rockową nie można by zorganizować jakiegoś dnia w miesiącu pt: " dla wychodzących z zimowego snu" albo cosik w tym rodzaju?
Miejsca, które wymieniłeś raczej preferują i proponują zupełnie coś innego. Kto co lubi... Żeby nie było, że oceniam po okładce, byłam-widziałam.
Myślę, że nie jestem odosobniona