TomekTomek napisał(a):Jest w Bielsku klub w którym w tygodniu można zastać osoby po 30-tce? Teraz wszystko zajęte małolatami z racji wakacji ale może jest miejsce gdzie można byłoby np. jutro wyjść i zastać kogoś po 30-tce.
vilgefortz napisał(a):Co rozumiesz przez sformułowanie "klub"? Bo pubów i knajp trochę jest dla starszej młodzieży:) W tygodniu w BB raczej nie potańcujesz ale np: karaoke w Sephi w środy, puby ze starymi rockendrolowcami to: Rock na rynku, Dog's Bolloc's na rynku, piwnica "Zamkowa", "Podcienia",Celna 10, dawna Mimoza czyli "Epoka" na pigallu, Ophium na rynku, Grawitacja, Franek, Magnum na ratuszowej. Można wybierać jak leci:).W większości ekipa po 30 wybiera te knajpy bo obsługa w podobnym wieku. Wśród starej ekipy z BB jest taka miejska legenda "SBB" (Szlakiem Bielskich Barów). W każdym piwko i "piśiątka" ciekawym ile zapamiętasz lokali po takim rejsie:)
szyszka napisał(a):Mam trzydzieści lat i nie rozumiem dlaczego dla niektórych jest to jakiś wyznacznik tego co wypada, czy nie wypada. Moje koleżanki po trzydziestce zaczęły zachowywać się jakby miały 50 lat, przeraża mnie to.
szyszka napisał(a):Mam trzydzieści lat i nie rozumiem dlaczego dla niektórych jest to jakiś wyznacznik tego co wypada, czy nie wypada. Moje koleżanki po trzydziestce zaczęły zachowywać się jakby miały 50 lat, przeraża mnie to.
tren_d napisał(a): jest cała masa singli i ludzi po przejściach po 30-tce którzy siedząc w domu nikogo nie poznają.
necia55 napisał(a): A po trzydziestce, dziewczyny zazwyczaj już się "wyszumiały" i szukają czegoś więcej niż zabawy. Dlatego jest tak trudno. Może szukajcie w innych miejscach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 108 gości