ok, pozdrawiam Pana Pyramide.
Chciałbym powtórzyć. Bardzo proszę o wpisy tylko i wyłącznie na temat rynków finansowych od osób które interesują się tą tematyką i chciały by tutaj podzielić się jakimiś spostrzeżeniami, przemyśleniami, wątpliwościami, itp- cokolwiek byle na ten temat. Można by było wspólnie pośledzić, przeanalizować jakiś instrument.
Osoby nie znający tematyki i które są na nie bo nie, to proszę o nie zawracanie sobie głowy tym działem/wątkiem- maruderom dziękujemy.
Jeśli ktoś ma ochotę podzielić się ( i jest to zgodne z regulaminem forum) na jakiej platformie inwestuje, lub przez jaki fundusz, lub na jakiej giełdzie to również będzie to cenne spostrzeżenie.
Zapraszam po prostu osoby znające się na tematyce.
Wracając do tematu. Z pewnością znajdą się takie osoby, które miały już przygodę z FOREXEM i są jednego zdania, że to jest jedno oszustwo. Ja również na samym początku brałem to pod uwagę. Przegrywając analizowałem wszystkie swoje ruchy i przede wszystkim sie edukowałem. Wniosek był jeden, że nieumiejętnie inwestowałem ze strony technicznej jak np stawianie stop lossu i najważniejsze chciwość i żądza odegrania się doprowadzała mnie do nieracjonalnych posunięć jak w przypadku BREXITU.
W tym dniu wstałem bardzo wcześnie rano, prześledziłem wszystkie znaczące agencje informacyjne, które przeprowadzały badania opinii publicznej- wniosek był jasny i jeden, będzie BREXIT. Oczywiście zainwestowałem najmniejszy mikrolot ( gram hobbystycznie, a nie zarobkowo)na parze walutowej GBP/USD. Okazało się, że wskoczyłem na daną chwilę w mocny trend spadkowy bez żadnych najmniejszych korekt- 23 minuty 380pln.
Stres był mocny jak zawsze. Oczy się zaświeciły..."no to jak BREXIT no to jedziemy na tym koniu dalej" jedyne o czym w tym momencie myślałem. Dwa kliknięcia i już kontrakt otwarty na złoto. Złoto "żarło" na wzroście jak szalone oczy się paliły ze szczęścia, stop loss przesuwałem co chwilkę do góry aż był mocno na plusie.....nagle widzę
, a tu świeczka mi jakieś korekty w dół robi no to stop loss w dół- mówię sobie " będzie żarło", z plusa szybko zrobił się minus i zamknąłem transakcję. Postanowiłem jeszcze raz otworzyć pozycje w chwili jak cena wędrowała w górę..."przecież będzie BREXIT, złoto musi iść do góry" Po otwarciu jak na złość- korekta i zaś w dół, i zaś strata ( i tak niestety jest w większości przypadkach, że jak zainwestujemy w instrument na wzrostu lub spadek to najczęściej cena zmienia kierunek w przeciwną stronę niż byśmy chcieli) i tak to co zarobiłem szybko oddałem rynkowi.
Nie musiałem się szybko zastanawiać nad tym co sie stało, sprawa była jasna- chciwość mnie zgubiła, przestałem racjonalnie i techniczne myśleć, a przecież trzeba było zainwestować w złoto zostawić większy stop loss, wylogować się z platwormy i wieczorem zainkasowac pare stów a może i tysiak- złoto w tym dniu znacząco poszło do góry i nawet na mikrolotach można było zarobić.
Pozdrawiam wszystkich