Forum Bielsko.Biala.pl http://www.bielsko.biala.pl/forum/ |
|
Korona królów http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=90068 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pyramide [ wtorek, 2 sty 2018, 16:32 ] |
Tytuł: | Korona królów |
"cudo" TVP -zaczęła się od fragmentu modlitwy "Zdrowaś Maryjo", który powstał prawie 200 lat później niż wydarzenia z serialu... -- chce żebyś dała mi syna - to zawitaj do mojego łoża -oglądalność liczona w TVP metoda na wnuczka -Szkoda, że w #KoronaKrólów Kazimierz z Aldoną nie tańczyli do despacito. Kurski miałby jeszcze większą oglądalność. -inne ciekawe opinie warto przeczytać na tt #koronakrolow |
Autor: | error_terror [ środa, 3 sty 2018, 14:51 ] |
Tytuł: | Re: Korona królów |
Pyramide miałaś siłę to oglądać? To pewnie dzięki Tobie oglądalność wyniosła ok. 3 mln osób |
Autor: | Maksik [ poniedziałek, 15 sty 2018, 15:28 ] |
Tytuł: | Re: Korona królów |
Nie widziałam ani jednego odcinka bo same opinie w internecie mi wystarczyły. |
Autor: | Nebelwerfer [ poniedziałek, 22 sty 2018, 10:10 ] |
Tytuł: | Re: Korona królów |
Jest takie podstawowe prawo logiczne, które mówi, że jeśli scenariusz pisze/poprawia Ilona Łepkowska, to wychodzi z tego kolejne dzieło Ilony Łepkowskiej, w stylu, do którego zdążyła nas przyzwyczaić. Ta kobieta z jednej strony odpowiada za sukces "Klanu" czy "M jak Miłość", z drugiej - jest źródłem niekończącej się beki z sztywnych dialogów, nierealnych postaci i beznadziejnych rozwiązań fabularnych (śmierć Mostowiakowej w kartonach, itd.). Ktoś wymyślił, że "Korona Królów" to jednak będzie telenowela, a nie serial przygodowy, więc wrzucono jej temat do obróbki. Zmusiłem się do ok. 15 minut i moim zdaniem, jest to kompletnie niestrawny klocek, ale wcale nie gorszy od innych seriali, w których sympatyczna p. Ilona maczała palce. To z grubsza to samo drewno. Szczegółów historycznych (czy już wtedy jedzono kaszę z miodem, czy znano taką modlitwę, itd.) nie oceniam, bo w tym gatunku nie jest to zbyt ważne. Bardziej niszczy gra aktorska, gdzie mimika aktorów jest bardzo współczesna, bardziej młodzieżowa niż we "współczesnych" serialach, coś w rodzaju "Rodzinki.pl". Kompletnym nieporozumieniem są dialogi, nie jestem koneserem telenowel, ale wydawało mi się, że w tym gatunku mało się dzieje, ale dużo gada. Klasyką tych południowoamerykańskich produkcji było, że bohaterka przez 3 odcinki zastanawiała się, czy iść na imprezę, przegadując ten dylemat z 929360178 postaci, albo przez 10 odcinków rozkminiała, czy bardziej kocha Miguela, czy jednak Leoncia. W Koronie Królow ani się nie dzieje, ani się nie gada. Nie wiem w sumie co ma być atrakcją tego widowiska - może właśnie ta kasza, która pojawia się chyba w każdym odcinku albo watki modlitewne. Dialogi to jest nawet nie konkret, tylko esencja z zagęszczonego konkretu, np.: - Matko, mam dziecko z nieprawego łoża, muszę je ukryć. - Nigdzie go nie ukryjesz. - Ale matko... - Zrobisz, jak powiedziałam. - OK. cięcie, kolejna scena. Załóżmy, że ktoś dostrzega czającego się wroga. Jest to okryte dialogiem w stylu: - Zobacz, tam chyba kryje się wróg. - Właśnie widzę. Aż chciałoby się oddać paszport. Śmiesznie wyszło w sumie, bo najpierw Kurski obiecywał, że zrobi narodowego Netflixa, później stękał, ze nie ma budżetu, który umozliwiłby mu nakręcenie "Gry o tron", a później pojawił się ten serial, no i bida z nędzą wyłania się z każdego kąta. Nie chodzi wcale o budżet, ale całość - kostiumy rodem z H&M, gra aktorska rodem z jasełek szkolnych, dialogi i fabuła obrażające inteligencję widza, fatalnie (jak w większości polskich filmów) zrealizowany dźwięk. No i na deser, realizm, a w zasadzie jego brak. Wpada koleś z wieściami dla dworu, po jakiejś bitwie. Oczywiście jest czysty, wyprasowany, niespocony nawet, zero zadyszki. Wraca po bitwie jak Rysio z kursu na taryfie na pomidorówkę w domowych pieleszach. Gdzieś w tle wydarzeń odbywa się bitwa pod Płowcami, ale nie ma o niej żadnej większej wzmianki - ani się nikt nie szykuje, ani z tej bitwy nie wraca, ani się nią nie podnieca. I tak dalej. Kloc przeokrutny, ale powtórzę raz jeszcze, od Klanu czy MjM to nie odstaje, tyle tylko że nieudolna transpozycja historyczna bardzo kłuje w oczy i uszy. |
Autor: | Piotrek [ poniedziałek, 22 sty 2018, 19:23 ] |
Tytuł: | Re: Korona królów |
Dzięki bardzo za recenzję, będę unikał tego produktu pisowskiej gadzinówki. pozdrawiam |
Autor: | Nebelwerfer [ wtorek, 23 sty 2018, 08:40 ] |
Tytuł: | Re: Korona królów |
Nie ma sprawy, aczkolwiek polecam sobie obejrzeć z 5-10 minut jakiegokolwiek odcinka ciurkiem. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/ |