przez miro » środa, 15 mar 2006, 17:51
Dziwnym torem potoczyla sie ta konwersacja... Wybicie psow napewno nie zapobiegnie nastepnym katastrofom. Nawet moj pies obudzil mnie pewnej nocy podczas spiecia, ktore moglo zakonczyc sie pozarem. Strazacy z pewnoscia tez szybciej dotarli do palacego sie mieszkania po schodach niz mogliby to uczynic drabina. Incydentow takich mozna uniknac poprzez dobre i sprawnw zabezpieczenia jak detektory dymne, detektory CO2, uzywanie malopalnych materialow budowlanych, oraz prysznice przeciwpozarowe. Prewencja jest rownie wazna z walka. Moge dodac dla porownania, ze w stanach nawet papierowa chusteczka do nosa nie zalapie ognia. Nie mozna tam oddac do uzytku zadnego obiektu bez dzialajacego systemu antypozarowego. Straz pozarna czesto tez rozdaje darmowo detektory dymu. Kleje do budowy mebli sa niepalne, podobnie do wykladzin podlogowych, nawet zwraca sie uwage na ubrania. Na dobry poczatek prewencji moge zaproponowac kupno detektorow dymu i CO2. Nie duzo to kosztuje, a moze uchronic zycie i dobytek. Kazdy zwlaszcza zyjacy w blokach powinien miec jakis tez plan dzialania w takich okolicznosciach. Pewny jestem, ze mozna znalesc broszurki na ten temat w pobliskiej straznicy.
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.