przez Niezarejestrowany » wtorek, 20 cze 2006, 20:56
co ty koleś pieprzysz?! do teatru nie chodzi się co tydzień! raz na kilka miesięcy to calkiem ok, zwłaszcza, jak na miasto z jednym teatrem, wiec argument, że ktos sie dowiedział późno jest dopby po roku, nie po paru miesiącach!^^
a do pana pogrubionego - nie mówimy o tamarze, to jest specyficzny spektakl! ja byłem na kilkudziesięciu przedstawieniach w zyciu, w bielsku, krakowie, katowicach, warszawie i nie pamietam gdzie jeszcze, i [nigdy nigdzie w teatrze piwa ani wina nie piłem i nie widziałem, aby było podawane]