Forum Bielsko.Biala.pl

Miasto tworzą ludzie

2300 zł jestem winny spółdzielni zasranej mie

Wasze wpisy od dnia 01.01.2006 do dnia 01.09.2006 roku.

Postprzez Niezarejestrowany » piątek, 6 sty 2006, 11:54

Spółdzielnie , zarządy , komisje , przedstawiciele i inni darmozjady , czy tych wszystkich musimy utrzymywać z opłat czynszowych .Czy ta machina jest potrzebna . Może ktoś na to pytanie odpowie .
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Smok Wawelski » piątek, 6 sty 2006, 13:36

jako członek spółdzielni teoretycznie nie jesteś bez praw. Zbierz równie niezadowolonych mieszkańców ja Ty, weź udział w corocznym zebraniu członków spółdzielni i postaraj sie pozbawic władzy rządzaca klikę, a w zamian sam weź odpowiedzialność za zarzadzanie... a wtedy takie posty ludzie będą kierować do Ciebie
Smok Wawelski
użytkownik
 
Posty: 621
Na forum od: 1 wrz 2006, 07:00

Postprzez Niezarejestrowany » piątek, 6 sty 2006, 16:15

"teoretycznie nie jesteś bez praw"

ahhahha- a to dobre było...bo praktycznie to mozesz sobie pomazyc ze bedziesz placil mniej !!!
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » piątek, 6 sty 2006, 16:30

Spółdzielczość mieszkaniowa w Polsce na skutek jej ukomunistycznienia jest doborowolnie - przymusowa z nadbudową związków rewizyjnych i Krajowej Rady Spółdzielczej. To fakt. Jednak faktem jest równiez bezczynność członków, którzy nie biora udziału we wszystkich statutowych organach. Co mozna zdziałać jeżeli na 1200 czlonków zjawia sie na zebraniu grupy tylko 40, w tym 30 "ustawionych" przez zarząd i wybieraja sami siebie? Opowieści o tym, że ktoś tam płaci 560 zł za mieszkanie w spółdzielni, a jego rodzice tylko 150 za mieszkanie o lepszym standardzie i wiekszy mieszkaniu mozna włożyć między bajki. Chyba, że ci rodzice nie korzystają z ogrzewania. A poza tym przez takich co to "zapominają" o zapłaceniu należności za mieszkanie przez kilka miesięcy inni maja naliczane większe koszta, bo fakturę za ciepło i za wodę spółdzielnia musi zapłacić.
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » piątek, 6 sty 2006, 21:25

i na dodatek jestes burak!!!pracowac ci sie nie chce,wszystko bys chcial najlepiej za darmo,jak ci sie nie podoba mieszkac i placic to sie przeprowac pod MOST.bo jak by kazdy tak chorobliwie myslal jak ty to nie wiem co by bylo??
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » piątek, 6 sty 2006, 21:41

dałeś się nabrać na największe oszustwo jakie w tym kraju kiedykolwiek zaistnialo, tzn spoldzielnie mieszkaniowa.... daleś sobie wmówić, że mieszkanie ktore 20 lat temu należało do państwa i za to ktoś płacił państwu czynsz, teraz należy do ciebie, za co zaplaciles państwu grube dziasiątki tysięcy po czym... musisz dalej placic panstwu taki sam czynsz, jakby to mieszkanie niebyło twoje... bo nie jest twoje!! czy mozesz w nim zrobic nic, co moglbys mając wlasny dom... nie zastanowiles sie jak ma się słowo własność do słowa czynsz kiedy dawales się nabrac na to oszustwo? tylko prawdziwa wlasnosc, czyli wlasna nieruchomosc, albo ewentualnie wspolnowa mieszkaniowa, o ile jest rzetelnie zarzadzana nie przez ludzi tworzacych klikę na wzór klik spółdzielnianych, to jest w polsce wlasnosc, cala reszta to oszustwo, za ktore naiwny biedny naród mniej lub bardziej regularnie placi... i jeszcze wmawia się narodowi, ze to są koszty ogrzewania, czy wody.... no na fakturze sa.... wiec nie mozesz z tym polemizowac... tylko dlaczego ksozty ogrzania własnej nieruchomości o podobnej powierzchni bywają mniejsze? oj dlugo by gadac.... słowem, dałeś się złapać, to masz...
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » piątek, 6 sty 2006, 22:25

Oszustwo , może dlatego że za ogrzewanie słono placimy chociaz nie grzejemy ,Za wode slono placimy chociaz bardzo oszczedzamy . Czyli placimy ogromne kwoty za to , co nie korzystamy .Czysty zysk dla tych co czuwają nad tym oszustwem .
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 10:49

Sewo! Nie grzejesz?Chyba "grzejesz" mocno skoro piszesz takie bzdury.Zamiast pisać weź się do roboty czyli kontrolowania tych, których inni wybrali do zarządu, rady nadzorczej, na przedstawicieli - bez twojego udziału, bo cię nie było we właściwym miejscu, o właściwym czasie. Pomyśl równiez o tym, że za grzanie płacimy "Thermie", czyli spółce gminnej, ktora ma się b.dobrze, mimo utraty większości klientów jakimi były zakłady włokiennicze i inne zlikwidowane fabryki. To my spółdzielcy zapewniamy tej niereformowalnej spółce doskonała kondycję finansową.
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 12:18

A ja sie zastanawiam, jak sie to stalo, ze w Polsce te dziwne twory (spoldzielnie mieszkaniowe) utrzymaly sie w nie zmienionej formie do tego czasu. Gdzie w innych krajach EU wynajmujacy musi oplacac koszty jakis rad nadzorczych i innej bandy darmozjadow? W Niemczech np.wynajmujacego NIE WOLNO obciazac kosztami administracji budynku! To dotyczy wszystkich, nie tylko prywatnych wlascicieli. Takie koszty jak ogrzewanie, woda, prad zalezne sa od zuzycia. Koszty pustostanow ponosi wlasciciel. Ceny wynajmu mieszkan nie sa do konca dyktowane popytem. Sa OGRANICZONE przez tzw. MIETSPIEGEL. Jako przyklad patrz: www.mieterverein-aachen.de/index.html . Poza tym nie bardzo rozumiem jak to jest z ta roznorodnoscia interpretacji wlasnosci. Moze mi to ktos wyjasni?
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 12:40

Karin/ Darmozjadów i tych pseudo- dzialaczy jest tyle , że coraz gorzej sie ludziom w tych czasach zyje. Te ciągle podwyżki świadcza o tym . kiedyś nie było liczników na wode , nie było kapilarów na grzejnikach i płaciło sie mniej za czynsz. Teraz każdy oszczędza zuzycie wody , większośc nie ogrzewa mieszkań , ale za wszystko sie ogromne pieniądze płaci .To jest jak to nazwałas banda darmozjadów , rad, przedstawicieli i innych podobnych jak za komuny aktywistów , to oni sie bogacą na zwyklych ludziach.
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 13:02

Do Karin. Najgorsze jest to, że autorytatywnie wypowiadaja sie ludzie, którzy albo w ogóle nie znają problemu, albo go tylko "liznęli". Spóldzielnie mieszkaniowe są na całym świecie. W Polsce przed wojną (II światową) też były. Róznica polega na tym, że zakładają i zakładali je ludzie, których łączy WSPOLNY interes.Do spółdzielczych molochów w PRL-u członkowie byli wcielani ("doborowlnie", ale
przymusowo!!!). Członkowie tych spółdzielni nie są w większości zainteresowani ich funkcjonowaniem. Zadowoleni są, że nie muszą palić w piecu, kąpać się w balii, odgarniać śniegu. Gdy im zabraknie pieniędzy, to przestają przede wszystkim płacic za mieszkanie. Nikt im nic nie zrobi z tego powodu, bo na bruk wyrzucać nie można, a mieszkań zastępczych nie ma, bo gminy nic nie budują.Spółdzielcy nie potrafia się tak zorganizować jak np. górnicy czy lekarze, aby wymusic zmiany ustawowe. Ostatnio pan premier Marcinkiewicz na pytanie:"Jak długo jeszcze spółdzielnie mieszkaniowe będą państwem w państwie?" odpowiedział;"Mam świadomość, że niektóre spółdzielnie mieszkaniowe są zarządzane w zły sposób.Ale też niestety czlonkowie spółdzielni, czyli mieszkańcy, nie zawsze wykorzystują przysługujące im uprawnienia ustawowe. Dodatkowo resort budownictwa przygotowuje teraz nowe narzędzia prawne, które w większym stopniu powiążą funckjonowanie spółdzielni mieszkaniowych z rynkiem. Zmusi to zarządy spółdzielni do lepszej pracy." Skoro premier rządu odpowiada w ten sposób, czyli po prostu ble,ble, ble to na co świadomi spółdzielcy mieszkaniowi (tacy np. jak ja )mają liczyć? W strukturach nadrzędnych nad spółdzielcością Krajowa Rada Spółdzielcza, związki rewizyjne)ulokowali się ludzie ze starej nomenklatury i nikt ich nie rusza. Ci ludzie mają, chociażby tylko z kilkudziesięcioletniego doświadczenia) większą wiedzę niz np. pan premier i robią co chcą.
Porównywanie Niemiec z Polską w sprawie mieszkalnictwa ma taki sam sens jak prównywanie zarobków w Niemczech i w Polsce.
Na koniec wyjaśniam:Róznorodność wlasności nie zależy od interpretacji tylko od przepisów USTAWOWOWYCH! Spółdzielca mieszkaniowy ma spółdzielcze prawo do lokalu(mieszkania). To prawo może byc lokatorskie lub własnościowe. W obu przypadkach mieszkanie jest wlasnością spółdzielni, ale przy prawie własnościowym spółdzielca może swoje mieszkanie sprzedać, darować, zapisać w testamencie. Od 2002 roku wprowadzono pojęcie odrębnego prawa własności mieszkania (potocznie - wlasność
hipoteczna), ale pozostałe przepisy związane z tą własnościa sa takie, że decydując sie na odrębną własnośc czyli na wystapienie ze spółdzielni ten ktoś jest "udupiony". Trudno to wszystko na tym forum tłumaczyć. Pozdrawiam.
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 13:35

Do Sewo. Nie bylo kapilarów, wodomierzy i t.p., ale były dotacje z budżetu państwa dla spółdzielni mieszkaniowych (do ogrzewania, do docieplania ścian zewnętrznych i t.p., i t.d.), ktore skończyły sie w roku 1997. Oczywiście ty też nalezysz do tych, którzy wiedzą, że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele. Nie ma mozliwości, aby w obecnych czasach ktoś za nas spółdzieców mieszkaniowych płacił, ale trzeba każda naszą złotówke oglądać trzy razy przed jej wydaniem. Będzie to mozliwe, gdy spółdzielcy będą realnie kontrolować zarządy i realnie wpływac na działanie spółdzielni.
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 14:56

wlasnosc jest jedna, albo cos kupilem i jest moja wlasnoscia albo nie. Rozne moga byc natomiast sposoby splacania. Tak przynajmniej jest w NORMALNYM swiecie. Jak widac jest w Polsce w tej dziedzinie wiele do zrobienia. Nie porownywalam Niemcow z Polska tylko podalam pare informacji i dobrych przykladow jak moga byc pewne sprawy uregulowane. Zgadzam sie, ze pokutuja jeszcze stare przyzwyczajenia, niewiedza i wygodnictwo. Zamiast samemu starac sie cos zmienic, wygodniej jest tylko narzekac i czekac, ze to ktos inny za nas wszystko zrobi. Spoldzielnie zyja z oplat swoich czlonkow i maja obowiazek oszczednie i madrze. Czlonkowie spoldzielni musza po prostu zaczac wreszcie kontrolowac za co placa, wymagac gospodarnosci i nie godzic sie na oplacanie bandy darmozjadow. Nieplacenie czynszu nie jest zadnym wyjsciem z sytuacji. W Niemczech jak nie placisz, to nie mieszkasz i nikogo to nie interesuje co z toba bedzie. Natomiast nie mozna zgadzac sie placic za cos z czego sie nie korzysta. Mysle jenak, ze bez odpowiednich przepisow prawnych i lokalnych zarzadzen, a wiec pomocy panstwa i miasta sie nie obejdzie.
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 15:03

Upss.. chcialam powiedziec oczywiscie ".....oszczednie i madrze GOSPODAROWAC"
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Postprzez Niezarejestrowany » niedziela, 8 sty 2006, 15:31

czy w Polsce istnieje odpowiednik Mieterschutzverein (Zwiazek/Stowarzyszenie ochrony praw najemcow) ?
Niezarejestrowany
użytkownik
 
Posty: 19340
Na forum od: 31 sie 2006, 14:10

Następna strona

Powrót do Archiwum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości