przez olek » sobota, 18 lut 2006, 14:28
Moglbym potwierdzic zdanie "Dumnej Polki", gdyz jeszcze w dziecinstwie, gdy zwiedzalismy Krakow w podstawowce, przewodnik Kosciola Mariackiego, po opowiedzeniu historii żółtej ciżemki, zwrocil sie do naszej klasy tymi slowy: "Wy, polskie dzieci jestescie najladniejsze, i wierzcie mi, wiem co mowie, gdyz widuję tu mase roznych wycieczek z calego swiata i mam porownanie." Z tym, ze QNickowi nie chodzi chyba o zalety inteligencji ani piekno rysow twarzy, czyli te talenty wrodzone, nabyte po rodzicach, tylko o postawe moralną naszych rodakow... Czy nie sa czasem sprzedajni, na bakier z zasadami, nieuczciwi, pozbawieni honoru, uzaleznieni od alkoholu (oznaka slabej sila woli), niewytrwali w wysilku (typowy polski slomiany ogien pierwszego porywu), indywidualistyczni (mimo katolickiej mentalnosci, ktora a priori nakazuje dbac o zycie we wspolnocie).