przez Julka » niedziela, 12 mar 2006, 00:15
platine ja nie powiedzialam, ze swiat jest piekny i ze wszystko funkcjonuje idealnie, tylko powiedzialam jak to jest uregulowane w EU. Nie powiedzialam rowniez, ze wszystkie ZZ i rady zakladowe pracuja dobrze, zgodnie z oczekiwaniami pracownikow (wyborcow). Prawda jest jednak niezmienna, ze od nas samych zalezy jak jak pozwolimy sie traktowac. Na nasze decyzje maja wplyw rozne uwarunkowania, ale to my decydujemy! Niezaprzeczalne jest rowniez, ze w grupie jestesmy zawsze silniejsi, jak w pojedynke. Jesli chodzi o ZZ, to nie forma (jako ZZ) jest zla, tylko albo sami czlonkowie nie sa solidarni-jednomyslni, albo wybieraja SPOSROD SIEBIE niewlasciwych ludzi i nie potrafia egzekwowac od swoich "wybrancow" wlasciwej pracy. Nie mozna byc biernym ioczekiwac, ze ktos inny wszystko za nas zalatwi! Dzialacz zwiazkowy, czy czlonek rady zakladowej to nie zawod i nie dozywotnia posadka, tylko stanowisko z WYBORU, ktore jest ograniczone kadencja. Jezeli zle pracuje, to sie go wiecej nie wybiera!!! Chociaz nie pracuje na produkcji, to problemy ludzi tam pracujacych sa mi znane. Wiele bliskich mi osob pracuje w zakladach produkcyjnych, lub pracowalo (stracili prace w wyniku zamkniecia lub przeniesienia produkcji). Poza tym dodatkowa informacja: nie wiem jak w Polsce, ale u nas uzgonienia taryfowe, czy wewnatrzzakladowe nie moga byc mniej korzystne dla pracownika, jak jest to okreslone w kodeksie pracy. Musza byc, albo takie same jak w kodeksie, albo korzystniejsze.