Koniec z handlem w niedziele hahahahhaaa

[Niezarejestrowany]

Wszystko co uderza w siłę wyzyskujących pracowników korporacji jest z tego punktu widzenia pożądane. Dlatego też powinniśmy poprzeć to rozwiązanie, obowiązujące obecnie w wielu krajach Europy Zachodniej.

[celt]

powiedzcie mi proszę, dlaczego wielkie sklepy mają być zamknięte w niedzielę, a małe otwarte??????????????

[Niezarejestrowany]

Zamknięcie supermarketów w niedziele i wyrzucenie ludzi na bruk , przez zmniejszenie zatrudnienia to dobry pomyśł ?...Jeżeli tak , to współczuje tym ludziom wyrzuconym na bruk .

[Niezarejestrowany]

che givera, a ja juz prawie sklonny bylem uwierzyc, ze w Polsce istnieje PRAWDZIWA lewica, ktora obroni szarego obywatela przed kapitalistycznym wyzyskiem. Zawiodlem sie. Proponuje zmiane nazwy partii na: Stronnictwo walki z kosciolem. A o klientow sie tak nie martw - jak raz straca, to sie szybko znowu naucza robic zakupy w pozostale dni tygodnia.

[Niezarejestrowany]

Beobachter - zabierz głos w dyskusji zamiast czepiac sie mnie. Piszę to na co mam ochote. Nie przeszkadza ci hahahhaha
inicjatora wątku?

[Niezarejestrowany]

zamknięcie sklepów na złość kupującym , to taki sam pomysł jak zamknięcie w niedziele kościoła przed wiernymi . Czyli ograniczenie swobód . Dyktatura juz byla , znowu sie tęskni za dawbymi czasami , za sprzedażą np. wódki po 13.00 itp. zakazami , nakazami będziemy sie cofać do epoki kamienia lupanego .Bo już te drogi dziurawe i wyboiste prowadzą nas do epoki kamienia .

[che givera]

Zawiedziony. Propozycje Ligi Polskich Rodzin zapewne staną się powodem wznowienia na lewicy debaty na temat handlu w niedzielę. Można bowiem spotkać w tej kwestii znaczące podziały wśród osób wyznających wartości lewicowe. Jedna grupa, wychodząc z założenia o nadrzędności świeckiego charakteru państwa uważa, że nie należy w żaden sposób podkreślać religijnego charakteru niedzieli. Podkreślają oni również, że tego typu rozwiązania przyczynią się przede wszystkim do wzrostu wpływów kościoła. Druga strona z kolei uważa, że wszystko co uderza w siłę wyzyskujących pracowników korporacji jest z punktu widzenia lewicy pożądane. Dlatego też – ich zdaniem – polska lewica powinna poprzeć tego typu rozwiązanie, obowiązujące obecnie w wielu krajach Europy Zachodniej. Trudno stwierdzić jednoznacznie, która z tych stron dysponuje mocniejszymi argumentami. Dlatego też debata dotycząca handlu w niedzielę jest lewicy potrzebna. Warto zauważyć, że tak naprawdę będzie ona dyskusją o hierarchii lewicowych wartości w praktycznej działalności politycznej.

[Julka]

Olu, Olu strzelasz takimi bezsensownymi przykladami, ze rece opadaja. Chociaz nie lubie zakazow i nakazow, to takie wypowiedzi jak twoja, utwierdzaja mnie w przekonaniu, ze nakazy i zakazy sa w pewnych przypadkach konieczne.

[Niezarejestrowany]

Podtrzymuję pytanie celta: dlaczego zakaz ma dotyczyć dużych marketów a drobnych sklepików już nie? Czyżby ci mniejsi nie mieli rodzin i nie chcieli z nimi celebrować niedzieli? Po drugie, co jeśli (tfu) parlament uchwali tę ustawę a inne zawody (górnicy, hutnicy, branża motoryzacyjna, telewizja i mnóstwo innych) zaczną pikietować, że oni też chcą mieć wolne niedziele? Czyż nie będzie to rozwiązanie sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości obywateli?

[man]

koniec z handlem w niedzielę ??? autor w atku trochę chyba się zagalopował )))))) zakaz w Bielsku będzie dotyczył tylko 6 sklepów, słownie: sześciu - pozostałych oraz giełd, itp. zakaz nie dotyczy ... czyli wszelkie hasła typu: rodzinna niedziela, itd. - to urojenia ...

[Niezarejestrowany]

Jeżeli sklepy będa zamkniete w niedziele , bo to święto rodzinne , to chyba tez kina , cukiernie , bary , kwiaciarnie , apteki itp. Powinno sie iść na msze i na spacer .....Może stacje benzynowe tez trzeba zamknąć . Tak , pozamykać wszystko . A drogi niech będa nadal dziurawe i wyboiste z wyrwami , bo to nie taki ważny problem . Wazniejsze jest zamykanie sklepów i to trzeba naglosnic , że coś sie robi .

[celt]

nie dziwią was ten zamach na handel? Kiedyś ci ludzie walczyli (przynajmniej część z nich) o tzw. GOSPODARKĘ RYNKOWĄ, którą o dziwo jak juz jest, chcą centraz nią kierować nakazując, kto może handlować, a kto nie. To [rynek] powinien regulować handel w niedzielę, a nie względy polityczno-religijne!! Te slogany o obronie pracowników dużych sklepów to [bzdury]. Ci ludzie w dużych sklepach mają jeszcze jakieś skąpe (ale mają) dopłaty, czy tez godziny do wybrania za pracę w dni wolne, natomiast pracownicy małych sklepików ich nie mają. Jeśli to sklepik rodzinny, to pracuja w nim wszyscy człnkowie rodziny (czasem widać i małe dzieci) w świątek, piątek. Jeśli sklepik zatrudnia jednego lub 2 sprzedawców, to własni ci ludzie nie mają żadnych praw i to ich powinien bronić Rząd

[vilgefortz]

celt/ nie ma żadnych dopłat a każdy z pracowników chętnie zamieni parę godz we wtorek albo w czwartek na wolną całą niedzielę. Bo co wtedy robić jak dzieci w szkole a zona w pracy.

[Niezarejestrowany]

vilgefortz/ możesz mi powiedzieć, dlaczego wszystkich ogarnia taka troska o pracowników marketów pracujących w niedzielę, a nikt nie martwi się o pracujących w przemyśle, również w niedziele?

[celt]

vilge/ nie było tam gdzie ty pracowałeś, za to sa gdzie indziej... natomiast w małym sklepiku mojego kumpla ona sam pracuje codziennie, przez 7 dzni w tygodniu po 12-14 godzin, do tego w sklepie siedzi jego żona i dzieci chodzace do podstawówki oraz jeden pracownik. Wszyscy nie mają urlopu, wolnych niedziel i weekendów, a czasem i wolnych wieczorów!!!!!!!!! nie mówiąc już o jakiś płatnych nadgodzinach lub dniach do wyboru