przez che givera » niedziela, 2 kwi 2006, 22:40
Pamiętam taką scenę, niedługo po śmierci papieża. Miedzy blokami stoi mała buda w której mieści się sklep spożywczo - monopolowy. Na jednym z bloków billboard reklamujący jedną z tych serii książek płyt, gazet, czy czego tam jeszcze o papieżu, z wielkim, zamyślonym obliczem ukochanego papy. A między budą i blokiem ławeczka, na której kilku przedstawicieli pokolenia JPII opróżniało półlitrówkę pod zatroskanym papieskim spojrzeniem. Jak ja wtedy żałowałam, że nie mam jak zrobić im zdjęcia... W sklepie głęboko poruszona śmiercią Wielkiego Polaka sprzedawczyni, na pewno sumiennie sprawdziła im wcześniej dowody, przerywając sobie tym lekturę Faktu z błogosławiącym papieżem z przodu, a wesołą panienką bez majtek z tyłu. Polska tonąca w miłości do Naszego Papieża i potokach zniczowej stearyny to przygnębiające miejsce.
XXI wiek a ludzie nadal wierzą w bogów.