przez miro » piątek, 7 kwi 2006, 07:42
olek, nie mam wspolczucia dla Jaruzelskiego, podobnie tez dla generalow III Rzeszy ktorzy to probujac ujsc prawu bronili sie, ze musieli sluchac Hitlera. W czasach komuny jedynie zasluzeni komunisci mogli zostac generelem, nie natomiast dobrzy stratedzy, czego wlasnie skutkiem bylo doprowadzenie do tak szybkiego upadku komuny. Choc czesto tego nie lubimy, ze prawo jest po stronie wygranych, w tym wypadku powinnismy sie pogodzic.
Honest differences of views and honest debate are not disunity. They are the vital process of policy-making among free men.