przez Niezarejestrowany » poniedziałek, 17 kwi 2006, 14:29
Besucher. Nie jestem niczyim wrogiem. Nie akceptuje jednak zycia w ciemnocie i w cieniu koscielnej wiezy. Poniewaz w Polsce nie moge na to liczyc, wybralem kraj, w ktorym konkordat nie jest zrodlem wszelakich praw, a kler, rowniez katolicki, robi tylko to, do czego zostal powolany. I nie trzeba takiego kraju daleko szukac.