przez olek » poniedziałek, 5 cze 2006, 17:19
ja mam srodek na zblizenie do Boga. Wiedzac, ze nasze mysli, slowa i uczynki sa w dosc duzym stopniu kontrolowane przez Boga, trzeba podejmowac postanowienia i starac sie je realizowac. Dowolne postanowienie jest w co najmniej 50% podyktowane przez Boga, i wykonujac go co do joty, na pewno spotkasz Boga, napotykajac na dziwne zbiegi okolicznosci... Miej tylko oczy i uszy szeroko otwarte...