przez Konrad » piątek, 9 cze 2006, 23:12
Najgorsze jest to, że Krzynówek, Ebi, Kosowski, Szymkowiak czy Frankowski szczyt formy mieli na jesieni. Później to był już systematyczny spadek formy, której nie udało się odbudować przed MŚ. I wyszło to co wyszło a obrony NIGDY nie mieliśmy nie mamy i nie będziemy mieli dobrej. Dlatego wada ta musi być neutralizowana w przodzie! A jeśli nie funkcjonuje pomoc i atak jak należy ( dodatkowo drużyna ustawiona defensywnie ) to efekt widzieliśmy z Ekwadorem. Dodam jeszcze, że po analizie młodszych roczników- nie widać piłkarzy , którzy w przyszłości mogliby dorównać tym, którzy występują na MŚ w Niemczech. I nie pomoże tutaj ani Kasperczak ani Wdowczyk ani szkoleniowiec z zachodu. Daj Boże obym się mylił. Dzisiaj żal mi Janasa- wystarczył nienajlepszy wybór kadry na MŚ i przegrany mecz z Ekwadorem a teraz się okaże jaka jest cieniutka granica między uwielbieniem a znienawidzeniem. Na koniec wypada zapyać : gdzie była koncentracja piłkarzy przed meczem? Skoro ponad połowa wychodząc na rozgrzewkę, mieli telefony komórkowe i z nich korzystali.... !