przez Niezarejestrowany » wtorek, 20 cze 2006, 08:23
hmm - co do tych plusów... może i tak jest, ale przynajmniej dla mnie więcej jest tych minysów(niestety) - co z tego że takie fajne, nowe, mało hałasujące jak ugotować się w nich można, nie mówię nawet o jeździe w totalnym tłoku(a miałam tę nieprzyjemność jechać w miniony czwartek szestnatką) - wtedy to osoby stojące na środku autobusu - czyli tam gdzie mogą stać wózki dziecięce - latają sobie luzikiem po pojeździe i obijają innych pasażerów bo po prostu nie ma się czego chwycić - barierki i daleko i wysoko, no i ten upał jak w piecu...