przez olek » poniedziałek, 10 lip 2006, 17:52
ktos poprzedni napisal: Odżałujmy pół godziny i sprawdźmy jaki był pierwszy, oryginalny kościół ludzi, którzy w większości osobiście znali Jezusa. I porównajmy z dzisiejszym tzw. chrześcijaństwem. No comments.*** Otoz, obecni chrzescijanie odstaja od Chrystusa i jego pierwotnego Kosciola, ale jest to czasem odstawanie do tylu, a czasem... do przodu. Chrystus byl jedna noga w Starym Testamencie a druga w Nowym. Osobiscie mysle, ze Jezus nie byl wystarczajaco pokojowo nastawiony do faryzeuszy, z ktorymi ciagle toczyl wasnie. Mial tez kilka (conajmniej) momentow agresywnosci, na przyklad w sposob gwaltowny powyrzucal handlujacych ze swiatyni. Obecnie, prawdziwy chrzescijanin nie dopuscil by sie tego typu gwaltu na Zydach handlujacych w swiatyni, postepowanie Jezusa wydaje nam sie razace... Kiedy indziej znowu, sadzac z daleka ze uda mu sie zerwac z drzewa owoc pomagajacy zaspokoic Mu pragnienie, i stwierdzajac, ze w istocie to drzewo bylo pozbawione owocow, po prostu wsciekl sie na nie i przeklal, zapowiadajac w gniewie drzewu, ze juz nigdy nie urodzi owocu... Z drugiej strony, takie czyny chrzescijanskie, jak gest ojca Maksymiliana Kilbe, ktore oddal swe zycie za towarzysza z obozu, bardzo sa bliskie ofierze Jezusa za ludzkosc...