Forum Bielsko.Biala.pl
http://www.bielsko.biala.pl/forum/

Tworze liste NAJGORSZYCH sklepów w Bielsku-Białej.
http://www.bielsko.biala.pl/forum/viewtopic.php?f=7&t=70165
Strona 1 z 6  Następna strona »
Autor:  Niezarejestrowany [ poniedziałek, 10 lip 2006, 13:41 ]
Tytuł: 

TESCO na Złotych Łanach. Panie w kasie nigdy nie wiedza jaka jest cena towaru który tego dnia ma promocje. Zawsze tworzą sie kolejki do kasy.....
Autor:  Niezarejestrowany [ poniedziałek, 10 lip 2006, 13:45 ]
Tytuł: 

Turysta - gościu kręci ile wlezie szczególnie podczas reklamacji, zmienia daty zakupu itp. historie.
Autor:  Niezarejestrowany [ poniedziałek, 10 lip 2006, 14:29 ]
Tytuł: 

neo-net na hulance. leca w kule jak się patrzy. mają dzwonić nie dzwonią.
Autor:  Kaligula_ [ poniedziałek, 10 lip 2006, 18:25 ]
Tytuł: 

W "Zuberecu"-na słowacji, na przeciwko kościoła monopolowy!! Żle wydaja reszte:)
Autor:  Niezarejestrowany [ poniedziałek, 10 lip 2006, 19:31 ]
Tytuł: 

W sferze na pierwszym piętrze - sklep z biżuterią "podrabianą" koło sklepu z bielizną i perfumami - niemiła obsługa!!! i nie uznają reklamacji jeżel towar rozleci sie na drugi dzień (nawet jak kosztuje tyle co prawdziwe srebro albo i więcej) mimo, że masz paragon i prawa konsumenta...
Autor:  Niezarejestrowany [ wtorek, 11 lip 2006, 12:49 ]
Tytuł: 

Sklep spozywczy ALF ul. złotych Kłosów 3 w Straconce. Obsługuje tam taka pani w "wieku Balzakowskim". Dla niej czas sie zatrzymał mysli ze mamy nadal PRL i ze ONa to robi łaske ze sprzedaje. Jest b. opryskliwa dla klientów, wrecz chamska. dziwie sie ze właściciel sklepu ma takiego źle wychowanego i ordynarnego pracownika....
Autor:  Niezarejestrowany [ wtorek, 11 lip 2006, 13:18 ]
Tytuł: 

Przecież nie wywali żony ze sklepu, bo żona wywali go z domu!
Autor:  PutSmileOnMyFace [ wtorek, 11 lip 2006, 13:19 ]
Tytuł: 

Może to jest właścicielka...
Autor:  Niezarejestrowany [ wtorek, 11 lip 2006, 16:44 ]
Tytuł: 

Tak znam ten sklep....paranoja!!!
Autor:  Coach [ wtorek, 11 lip 2006, 19:57 ]
Tytuł: 

Apteka na glownym rynku.
Autor:  Niezarejestrowany [ wtorek, 11 lip 2006, 22:44 ]
Tytuł: 

Sklep meblowy Agata na Partyzantów - masakra - burdel do kwadratu, panie paznokcie malują i klienta który zostawia mniej niż 5 tysięcy olewają totalnie - dla tych z zakupami o kwocie wyższej przypuszczam wylizały by nawet dupę. Są niemiłe, ordynarne, traktują klienta z góry. Chcecie kupic meble - wszędzie - byle nie tam.
Autor:  Niezarejestrowany [ środa, 12 lip 2006, 05:52 ]
Tytuł: 

a dlaczego nie zwrócicie im uwagi? przecież za towar który kupujecie słono płacicie!!!
Autor:  Niezarejestrowany [ środa, 12 lip 2006, 08:13 ]
Tytuł: 

"Agata"...potwierdzam...kupiłem tam meble do kuchni...dałem 10 tys. zł. po pól roku spotkałem sprzedawce który mnie spytał "czy juz sklejka odchodzi od blatu???"...zaniemówiłem . Miałem wrazenie ze sprawiało mu przyjemność z tego ze wcisnął mi bubel...a sklejka rzeczywiscie juz sie oderwała....
Autor:  Niezarejestrowany [ środa, 12 lip 2006, 09:37 ]
Tytuł: 

"AVANS" sklep AGD Huperta na Złotych Łanach - sprzedają koszmarne buble w dodatku z nieaktualnymi gwarancjami, wszystko się szybko psuje, a oni nie uwzględniają reklamacji i każą samemu jeździć i szukać punktów naprawczych.
"EURO" na Złotych Łanach - kasy fiskalne zamazują im daty na paragonach, a sprzedają produkty po okresie przydatności, albo je sprytnie przedatowują ponownie pakując (np. ryby). Sprzedają też lody raz (?) rozmrożone i ponownie zamrożone - zgroza!!!
Autor:  Niezarejestrowany [ środa, 12 lip 2006, 09:59 ]
Tytuł: 

Wokulskim na parterze stoisko piekarni Colette (czy coś takiego) Najczęściej "sprzedaje" babka w czarnych włosach ok 45 lat. Robi straszna łaskę jak podejdzie do klienta. Bardzo wyluzowana czyta gazetę i nie podchodzi aż nie skończy ciekawego fragmentu. Ustawia stację radiową, rozmawia przez telefon i udaje, że nie widzi a najczęściej poprostu jej nie ma.
Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1