przez greg1 » wtorek, 11 lip 2006, 10:52
To stanowisko to przykład sląskiej histerii. Ślązoki są zawsze przekonani że wszyscy ich krzywdzą. Gałkowski ma rację, że tego nie podpisał, bo środki z UE powinny być dzielone z głową, a nie według kryteriów "etniczno-regionalnych". Po prostu były trzy warianty podziału i każdy z nich kogoś promował, a kogo innego "odstawiał od cycka". Wg wojewody i jego artykułu w GW i tak w przeliczeniu "na głowę" będziemy na drugim miejscu w kraju. I jeszcze jedno: na liście priorytetowych inwestycji zgłoszonych przez władze wojewódzkie nie ma żadnych inwestycji z naszego miasta i okolicy, więc spokojnie, bez histerii, i tak jesteśmy skazani na własne siły i własny lobbing.