portret Bielszczanina...

[Niezarejestrowany]

mlody,otwarty na swiat czlowiek.Chetnie chodzi po gorach,spontanicznie organizuje spotkania z przyjaciolmi.A ma ich wielu,co wynika z jego charakteru,szczerosci i niezasciankowego spojrzenia na swiat.
Super by bylo, gdyby to wszystko bylo prawda.Ale i tak wielu Bielszczan, ktorych znam, odpowiada temu opisowi.
Pozdrowienia od ciekawej Bielszczynki.

[Niezarejestrowany]

Ciekawej? w jakim sensie?

[Niezarejestrowany]

Bielsczanin to osoba wypoczywająca w centrach handlowych, najcęściej w Sferze, ale będzie szczęśliwszy, bo za dwa lata będzie miał Sferę II. Ale kto wie, być może za kilka lat będzie miał Sferę III i w tedy będzie sferowcem a nie bielszczaninem.Dla skromniejszych intelektualnie pozostaje Tesco, Auchan i Sarni Stok. Bo Sfera jest dla tych lepszych jeszcze bielszczan.

[Niezarejestrowany]

zgadzam sie z poprzednikiem i dodam ze jeszcze bielszczanin zachwyca sie tunelem pod hulanka. i jest dumny ze ma gdzie niedziele spedzac czyli AUCHAN, TESCO1,TESCO2, SARNI STOK, KAUFLAND, KILKA ALBERTOW, BIEDRONEK, PLUS, LIDL, jak wprowadza zakaz handlu w niedziele to bielszczanin zanudzi sie na smierc, no chyba ze w TVN-e beda grali seriale typu MAGDA M. Bo bielszczanin nie korzysta z tego co dala natura, bo po co ?

[celt]

prawdziwy Bielszczanin często chodzi i jeździ na rowerze po otaczajacych miasto górach i dolinach, zachwyca się swoim miastem i ciągle się stara coś dla niego dobrego robić, dla niego ciągle w miescie dzieje się coś ciekawego, wiec dla niego Bielsko-Biała to stolica Polski, a nie prowincja. Natomiast w centrach handlowych czas spedzają pseudobielszczanie, werbusy co przeniosły sie do miasta ze wsi i takie centrum handlowe to dla nich namiastka cywilizacji

[Borys]

Zgadzam sie z celtem. Nawet nie pamietam kiedy ostatnio bylem w super hipermarkecie w BB

[Niezarejestrowany]

także zgadzam sie z celtem, ale ciekawi mnie gdzie robicie zakupy, bo trzeba jesc i cos do ubrania tez czasami sie kupuje.

[Niezarejestrowany]

to wynika z tego ze w bielsku-bialej jest bardzo malo bielszczan, bo jak przyjdzie weekend to parkingi pod hiperami sa pelne od samego rana.

[Borys]

OK, tylko zobacz na numery na tych samochodach. Duzo jest SCI, SBI, SZY, SPS sa tez SB bo w koncu Bielsko to duze miasto

[PutSmileOnMyFace]

A co to nagle się stało, że robienie zakupów w hipermarketach stało się obciacowe? Wręcz godne pożałowania czy wstydliwe? Co komu do tego kto gdzie robi zakupy.

[celt]

dla mnie hipermarket lub centrum handlowe to miejsce robienia zakupów, a nie miejsce spedzania wolnego czasu, wchodze, biorę co potrzebuję, płacę i wychodze, przy dużych zakupach maksymalnie 40 minut, przy malych kilka... czasem ludzie z kopiastymi wózkami dziwnie sie na mnie patrzą, jak podchodze do kasy trzymając w ręce jeden produkt... a tak na marginesie, popatrzcie na rejestracje samochodów stojąych pod marketami, wiekssość jest spoza miasta BB

[Niezarejestrowany]

Nie , robienie zakupów w centrah handlowych to nie obciach, sam kilka razy robiłem w któryśm zakupy. Ale jak widzę pozerów łażących godzinami po tych obiektach, z dziećmi w piękną pogodę to mi tych ludzi trochę żal. Bo bielszczanin ma tak wielki wybór obrazków miejskich, podmiejskich , górskich itp. że spacery może organizować w zasadzie co tydzień gdzie indziej.Kto z bielszczan był w galerii Modrzejewskiego, oglądał zabytkowe cmentarze ewangielickie, wie gdzie w mieście jest Syjon itd. Wiem, że nie wszyscy muszą mieć tego typu zainteresowania, ale łażenie w niedzielę po Sferze to zwykła wiocha.

[Niezarejestrowany]

No właśnie. Gdzie w mieście jest Syjon?

[celt]

Bielski Syjon to okolice kościola ewangelickiego w Bielsku od mniej wiecej Augustany i koscioła św. Trójcy do cmentarza ewangelickiego i od Listopadowej do Słowackiego

[Kasa]

Prawda Staruszku,ja wolę dreptak za najbardziej znaną przychodnią w Białej.