przez olek » niedziela, 27 sie 2006, 18:05
Gdy czytam, ze jakis forumowicz zaczyna swoj post wyrazeniem "a teraz troche historii", nie podajac zrodel swojej opowiastki, to nie mam do niego zbyt duzo zaufania. Otoz, rzeczywiscie, Eres w swoim poscie z 25-08-2006 podaje falszywa historie losow Palestynczykow w Jordanii. Pewne prawdziwe fakty, jakie sie tam znajduja, nie potrafia przeslonic falszywosci calosci. Sens jego opowiastki jest juz dosc podejrzany, gdyz eres sugeruje, jakoby Izrael, kierujac sie chrzescijanska czy ewangeliczna miloscia, w przeciwienstwie do rzekomo okrutnych jordanskich Arabow, przyjal jak ojciec z powrotem Palestynczykow, marnotrawnych synow, na swoje terytorium. Otoz, wedlug moich informacji (zrodlo: Wikipedia), 1) spora liczba Palestynczykow znalazla sie w Jordanii, przesiedlona po izraelskim okupowaniu czesci Jordanii, Syrii i Egiptu w 1967 roku (tzw. wojna 6-dniowa). 2) Przesiedlonych Palestynczykow bylo tak duzo, ze zaczeli stanowic znaczna czesc spoleczenstwa Jordanii. 3) Krol Jordaniii Hussein, wykazujac duzo dobrej woli wobec Palestynczykow (slynne jego powiedzenie: wszyscy jestesmy Fedainami!), w koncu sie zniecierpliwil, by uratowac swoje krolestwo: uciekl sie do pomocy USA i Izraela, w przegonieniu agresywnej czesci wojownikow Palestynskich. 4) Przegrani bojownicy palestynscy nie znalezli schronienia w Izraelu, jak pisze eres, tylko w Libanie, na mocy porozumienia miedzy Husseinem a Arafatem, podpisanego wlasnie 27 dnia "czarnego wrzesnia" 1970... Ostrzegam pozostalych uczestnikow forum, zeby z podejrzliwoscia traktowali co poniektorych "historykow", ktorzy na pniu potrafia zmyslic opowiastke (mitomania czy celowe wprowadzanie w blad?)